przez kasia_j » Śr lis 26 2003, 21:19
Kasiu_w, mam nadzieję, że niedługo już wyjdziesz do domku i będziesz się rozkoszować tym tak samo jak ja. Chociaż muszę przyznać, że w szpitalu byłam spokojniejsza, a teraz jestem pzrzesadnie wsłuchana we własne ciało. Najgorzej jest jak mąż idzie do pracy. Staram się wtedy duuużoo spać,a by nie myśleć zbyt wiele. Bo inaczej moje przerażenie jest ogromne 8O
A co do wyglądu Kasi, to wcale nie wygląda jak kuleczka, wręcz pzreciwnie, tak słodziutko :lol:
Ja jestem pacjentką dr Olszewskiego (zresztą nazywam go swoim Piotrusiem :wink: ) Musze przyznać, że jest dla mnie jak Guru i Tatuś... No, gdyby nie to, że nasi ginowie pewnie też tu zaglądają, to napisałabym coś więcej. Ale nie zrobię tego, bo nie chciałabym musieć się rumienić przy kolejnej wizycie :lol:
A tak swoją drogą, to robimy Naszym Panom Doktorkom niezłą reklamę, co?
Cóż Wam napisać? Dla naszej Fasoli mamy póki co tylko ubranka, większosć oczywiście zakupiona drogą internetową. Zakupy zostawiliśmy na grudzień. Mąż jest szczegółowo poinformowany, co i gdzie należy kupić, tak na wszelki wypadek.
Pozdrawiam!