Mamusie z Krakowa!

Moderatorzy: extreme, saba79

Mamusie z Krakowa!

Postprzez Gość » Wt lis 25 2003, 22:37

Tak, sobie siedzę i myślę...
Jest w naszym pięknym mieście Krakowie tyle Mam, które buszują po internecie. Wiem, że spotykamy się często na różnych forach i nawet same o tym nie wiemy. Często los sprawia tez tak, że spotykamy się w szpitalach i przypadkowo dowiadujemy się, że znamy się wirtualnie. Sama ostatnio tego doświadczyłam. :D
Kto wie, może kiedyś dziewczyna z łóżka obok może okazać się tą właśnie znajomą. Pobyty w szpitalu niestety nie należą do przyjemności, więc taki epizod może naprawdę okazać się bardzo przydatny. :wink:
Myślę, że fajnie byłoby gdybyśmy zebrały się tu na forum w kupie i napisały coś o sobie. Co Wy na to?
Może wspólnymi siłami uda się nam ożywić to forum?
No, chyba, że wolimy tylko anonimowo tu zaglądać i nie zostawiać po sobie śladu :cry:
Jeśli tak, to szkoda... Nie każde miasto ma możliwość buszowania po swoim rodzinnym forum.

Pozdrawiam Was Wszystkie!!!
Gość
 

:)

Postprzez Gość » Wt lis 25 2003, 22:42

Dodam tylko, że na forum istnieję pod nikiem kasia_j, ale jakoś dziś nie mogę się zalogować. Dlatego piszę anonimowo.
Termin porodu mam wyznaczony na styczeń, czyli już niedługo :D
Rodzić zamierzamy w szpitalu na którego stronie obecnie przebywamy!
Gość
 

Postprzez an_ki » Śr lis 26 2003, 12:49

Hej, ja bywamna kilku forach, wszę dzie pod tym samym nickiem. Mam termin na 20 grudnia (więc już na dniach) i podobnie zamierzam rodzić na Siemieradzkiego.
Avatar użytkownika
an_ki
 
Posty: 160
Dołączył(a): Cz sie 21 2003, 00:00
Lokalizacja: KRAKÓW

Postprzez LucynaG » Śr lis 26 2003, 13:22

chetnie dolacze :) napewno przyjemnie jest poznac kogos i spotkac ja w szpitalu. Termin mam na 13.12 i rodze w tutejszym szpitalu. Mam nadzieje ze dolaczy jeszcze kilka mam :) Bedzie weselej.
Pozdrawiam i zycze latwego porodu
Avatar użytkownika
LucynaG
 
Posty: 1849
Dołączył(a): Pt paź 31 2003, 01:00
Lokalizacja: okolice krakowa

:)

Postprzez kasia_j » Śr lis 26 2003, 15:22

Bardzo mi miło!!!
Po niku kojarzę Cię Aniu z innego forum.
Widzę, że macie bardzo duże szanse na spotkanie się z Lucynką w szpitalu :D
Już sobie wyobrażam jakie to byłoby spotkanie.
Szczerze mówiąc zazdroszczę Wam, że Wy jesteście już tuż, tuż... Ja muszę wytzrymac do końca roku, bo termin mam dopiero na 23 stycznia.
A tak już bym chciała mieć Fasolę przy sobie...
Pozdrawiam Was serdecznie! Buziaki!
Avatar użytkownika
kasia_j
Moderator
Moderator
 
Posty: 10941
Dołączył(a): Śr lis 12 2003, 01:00
Lokalizacja: sercem z Krakowa, rodem z zamojskiego, a życie wywiało mnie na deszczową Wyspę...

cześć, tu kolejna mamusia :)

Postprzez kasia_w » Śr lis 26 2003, 15:35

Witam Kasieńkę J, którą poznałam kilka dni temu osobiście właśnie tu, na Siemiradzkiego, skąd jeszcze nadaję oraz pozostałe mamusie, które tu zawitały!
Leżę sobie w szpitalu juz drugi tydzien i marzę o wyjściu do domku, ale musze przyznać, że nie mam na co narzekać... Termin mam dopiero na 20 stycznia ale pewnie dzidziuś będzie wcześniej
Poleżę tu jeszcze kilka dni dlatego internet w szpitalu jest dla mnie super niespodzianką... czuje sie jak w domu :D
Pozdrawiam wszystkie mamusie!
Kasia
kasia_w
 

:)

Postprzez LucynaG » Śr lis 26 2003, 16:16

bardzo bym chciala spotkac kogos znajomego w szpitalu, choc pewnie mi sie to nie uda, co prawda termin mam jak napislalam na 13 .12 ale... wydaje mi sie ze jeszcze kilka dni i bede rodzic. Z jednej strony ciesze sie ze to juz a z drugiej bardzo polubialm moj brzuch:) Do jakiech lekarzy chodzicie? Ja do dr Nowakowskiego i wizyte mam 4 grudnia (moze bedzie ktoras z Was???) jak oczywiscie doczekam. Jestem mile zaskoczona ze w szpitalu jest internet, prawde mowiac nie wiedzialam o tym. A jak Wasze przygotowania na przyjecie maluszka, czy macie juz wszystko? Znacie plec? Imie wybrane? Ja poznam dopiero przy porodzie z dwoch powodow, nie chcelismy i... lekarz :( Imie wybrane ale moze mi doradzicie? Dla chlopca- Nikodem a dla dziewczynki hmm i tu jest problem z mezem wybralismy 2 Patrycja albo Sylwia i nie wiem na ktore sie zdecydowac. Dzis w nocy snil mi sie moj porod, tez macie cos takiego? Opiszcie prosze jak u Was przebiega ciaza, ile przytylyscie (ok+23), jak sie czujecie i jak bedziecie rodzic. Wszystkie Was pozdrawiam serdecznie :)
Avatar użytkownika
LucynaG
 
Posty: 1849
Dołączył(a): Pt paź 31 2003, 01:00
Lokalizacja: okolice krakowa

to znowu ja :)

Postprzez kasia_w » Śr lis 26 2003, 18:03

Spodziewam się chłopczyka i chyba bedzie mial na imię Dominik... choc cały czas z mężęm intensywnie myslimy nad imieniem i ciągle wpadamy na coś nowego :)
Przytyłam juz 12 kg... a tu jeszcze prawie dwa miesiące przede mna... ale co tam... siłownie już mam w planach na wiosne. Dziwne jest to, że choc wyglądam jak kulka to wcale nie czuję się ani ciężka ani gruba... może wszystko jeszcze przede mną? ;)
Prowadzi mnie dr Bieda... jest b.b.b.fajny i mogłabym do niego chodzić co tydzień albo częściej bo zawsze potrafi mnie uspokoić i rozwiać wszystkie moje wątpliwości.
A co do snów to nie raz śnił m sie poród... był szybki a pamietałm z niego tylko tyle, że tuliłam do siebie ślicznego dzieciaczka... Chciałabym, żeby tak było w rzeczywistości! :)
pozdrawiam
Avatar użytkownika
kasia_w
 
Posty: 607
Dołączył(a): Śr lis 26 2003, 01:00
Lokalizacja: Kraków

Postprzez an_ki » Śr lis 26 2003, 20:36

Własnie dziś byłam u mojego doktorka, dzidzia ułozona tak jak powinna, moja waga +12,5 kilo. Pojutrze odstawiam fenoterol, ale prawdopodbnie pomimo tego, że brzuchol się stawia cały czas nie urodzę przed terminem, a możliwe że nawet po :? Szkoda, bo już powoli liczyłam na to, że niedługo bobas będzie z nami... Ale wszystko się jeszcze może zmienić :wink: Następny raz będę na Siemieradzkiego 14go grudnia na zapis ktg (oczywiscie, jeżeli nie wydarzy się nic nieplanowanego 8) )
Pozdrawiam.
Ostatnio edytowano Cz gru 11 2003, 11:20 przez an_ki, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
an_ki
 
Posty: 160
Dołączył(a): Cz sie 21 2003, 00:00
Lokalizacja: KRAKÓW

:)

Postprzez kasia_j » Śr lis 26 2003, 21:19

Kasiu_w, mam nadzieję, że niedługo już wyjdziesz do domku i będziesz się rozkoszować tym tak samo jak ja. Chociaż muszę przyznać, że w szpitalu byłam spokojniejsza, a teraz jestem pzrzesadnie wsłuchana we własne ciało. Najgorzej jest jak mąż idzie do pracy. Staram się wtedy duuużoo spać,a by nie myśleć zbyt wiele. Bo inaczej moje przerażenie jest ogromne 8O
A co do wyglądu Kasi, to wcale nie wygląda jak kuleczka, wręcz pzreciwnie, tak słodziutko :lol:
Ja jestem pacjentką dr Olszewskiego (zresztą nazywam go swoim Piotrusiem :wink: ) Musze przyznać, że jest dla mnie jak Guru i Tatuś... No, gdyby nie to, że nasi ginowie pewnie też tu zaglądają, to napisałabym coś więcej. Ale nie zrobię tego, bo nie chciałabym musieć się rumienić przy kolejnej wizycie :lol:
A tak swoją drogą, to robimy Naszym Panom Doktorkom niezłą reklamę, co?
Cóż Wam napisać? Dla naszej Fasoli mamy póki co tylko ubranka, większosć oczywiście zakupiona drogą internetową. Zakupy zostawiliśmy na grudzień. Mąż jest szczegółowo poinformowany, co i gdzie należy kupić, tak na wszelki wypadek.
Pozdrawiam!
Avatar użytkownika
kasia_j
Moderator
Moderator
 
Posty: 10941
Dołączył(a): Śr lis 12 2003, 01:00
Lokalizacja: sercem z Krakowa, rodem z zamojskiego, a życie wywiało mnie na deszczową Wyspę...

:)

Postprzez kasia_j » Śr lis 26 2003, 21:28

Zapomniałam dodać, że niestety internet narazie jest tylko w sali 222, ale słyszałam, że ma być we wszystkich salach. Kasia akurat ma szczęście, że trafiła na tą salę.
Hi, hi, hi... miłego obchodu jutro rano :lol:
Może przy następnych naszych Maleństwach będzie już wszędzie.
Ja przybrałam ok. 10 kg i jest mi już dość ciężko. Zwłaszcza, że przed ciążą byłam raczej drobnej budowy.
A w brzuszku u mnie mieszka najprawdopodobniej Michałek, ewentualnie Julia, gdyby nagle zanikły jajeczka. Mój mąż twierdzi, że to on będzie rejestrował Maleństwo i jak będzie córcia to będzie Emilka.
Dziewczyny, to Wy już pewnie powoli szykujecie się na godzinę zero. Macie już spakowane torby? I czy to będą Wasze pierwsze pociechy?
Ja ostatnio miewam strasznie głupie sny i często budzę sie w nocy spłakana. Zastanawiam się czy to normalne, czy po prostu moja psychika mi szwankuje.
Jak jest u Was?
Avatar użytkownika
kasia_j
Moderator
Moderator
 
Posty: 10941
Dołączył(a): Śr lis 12 2003, 01:00
Lokalizacja: sercem z Krakowa, rodem z zamojskiego, a życie wywiało mnie na deszczową Wyspę...

Postprzez LucynaG » Śr lis 26 2003, 22:03

podobno dziwne sny w ciazy sa narmalne, ja je mam co kilka dni, raz koszmar a raz dzidzius (te sa najlepsze) za kazdym razem sni mi sie inna plec wiec nie wiem co bedzie. an_ki moze bedziesz miala wspanialy prezent na swieta?? Ja rowniez siedzac sama w domu (prawie caly dzien) zaczelam bardziej zauwazac jakies objawy, bole podbrzusza itp. Mam do was pytanko, czy dretwieje wam skora na brzuchu? Ja to odczowam w okolicach watroby. Torba mam prawie pakowana a zakupy prawie do konca zrobione ale maz dostal instrukcje co i jak w razie czego. W sumie to bardzo bym juz chcial urodzic choc wiem ze wszystko diametralnie sie zmieni. A jak chodzi o plec to lekarz mowil ze dokladniejsze jest ok 34 tyg i dopiero wtedy mialam robione i... nic nie bylo widac, tak sie szkab ulozyl :) ale najwazniejsze dla mnie bylo wtedy czy jest zdrowy i dobrze sie rozwija i to wlasnie uslyszalam. Jak by mnie cos bralo to napisze a jak nie zdaze to po powrocie do domku poinformuje Was co sie wyklulo. To jest moje(nasze) pierwsze dziecko i strasznie sie ciesze ze juz prawie jest z nami. I apropo fajnie ze mozna z Wami pogadac tutaj:) przynajmniej nie czuje sie taka samotna jak siedze w domu ( nie wychodze bo sie troche boje a poza tym nie mam juz tyle sil co kilka tyg temu). A moze dziewczyny macie ochote na jakies spotkanie, poki jeszcze nie trzyma nas malenstwo w domu? Co Wy o tym sadzicie? Nie wiem z jakich rejnow jestescie i gdzie byloby dla kazdej "blisko" ale ja chetnie jeszcze sie wyrwe. Jak bedziecie zainteresowane to ja tu zagladne, a moze chat? Zawsze jak wchodzilam bylo tam pusto wiec przestalam.
3majcie sie cieplutko
Avatar użytkownika
LucynaG
 
Posty: 1849
Dołączył(a): Pt paź 31 2003, 01:00
Lokalizacja: okolice krakowa

:)

Postprzez kasia_j » Śr lis 26 2003, 22:38

Ja jestem za spotkaniem!
Czasami spotykamy się z dziewczynami z innego forum i zawsze jest bardzo symatycznie. Ja mieszkam w centrum Krakowa, przy Rynku.
Może faktycznie coś by z tego wyszło???? No Kobitki....
Bardzo się cieszę, że tak często tu Lucynko zaglądasz, ja tez robię to dość często. Chyba, że jest mąż i wygania mnie od kompa. Zresztą po pobycie w szpitalu jestem jeszcze dość słaba i nie mogę zbyt długo siedzieć, bo zaraz brzuch mnie boli.
Uciekam, bo mój mąż się piekli!!
Do jutra!!!
Avatar użytkownika
kasia_j
Moderator
Moderator
 
Posty: 10941
Dołączył(a): Śr lis 12 2003, 01:00
Lokalizacja: sercem z Krakowa, rodem z zamojskiego, a życie wywiało mnie na deszczową Wyspę...

Postprzez justa 28 » Cz lis 27 2003, 09:55

Kochane Mamusie!
Ja potwierdzam słowa Kasi, spotkania mam są super :D. I myślę ze przed świetami należy się spotkać. Ja mam termin na marzec więc i czasu więcej niż wy. Dla Was kochane zaczyna się "gorący okres" :)
Co do wyboru szpitala jestem ciagle zielona :roll: . Coś mi się jednak wydaje, że jak będę czesciej tu zaglądać wirtualnie i wysłuchiwac tak fajnych opini o tym szpitalu, to i realnie tu się znajdę. :D
Pozdrawiam Was kochane Mamusie i Wasze brzdące, nie chorujcie i trzymajcie się cieplutko
Justyna i marcowy brzdąc
justa 28
 

Witaj Justynko!!

Postprzez kasia_j » Cz lis 27 2003, 11:03

Witaj Justynko!
Jak się czujesz? Mam nadzieję, że powoli dochodzisz do siebie :D
Wracasz później do pracy czy już zostajesz na zwolnieniu?
Buziaki!
Avatar użytkownika
kasia_j
Moderator
Moderator
 
Posty: 10941
Dołączył(a): Śr lis 12 2003, 01:00
Lokalizacja: sercem z Krakowa, rodem z zamojskiego, a życie wywiało mnie na deszczową Wyspę...

Postprzez an_ki » Cz lis 27 2003, 12:14

Do świat jeszcze daleko, a ja chciałabym urodzic wcześniej bo już mi strasznie ciężko i niewygodnie... Co do spotkania to ja niestety odpadam, bo szczerze mówiąc od dziś mam wolne (wczoraj byłam ostatni dzień na uczelni) i chciałabym poleniuchować w domu póki jeszcze mogę :wink: Paluchy mi od dwóch dzi strasznie puchną - ledwo piszę, nie wiem dlaczego, cisnienie w pożądku, ale widocznie tak ma być :?
Spadam poleżeć 8), a potem gotować obiadek... pozdrawiam.
Avatar użytkownika
an_ki
 
Posty: 160
Dołączył(a): Cz sie 21 2003, 00:00
Lokalizacja: KRAKÓW

Postprzez LucynaG » Cz lis 27 2003, 13:08

hmm widze ze znacie sie dziwczyny dosc dobrze :) macie jakies plany co do czasu i miejsca spotkania? Ja mieszkam na woli duchackiej ale dojechac moge prawie wszedzie. Co prawda nie mowie ze bedzie to na 100% bo woczraj zaczelo mnie bolec podbrzusze, jutro jade na badania wiec jak bedzie tal dalej to.. zobaczymy. Aniu wiem ze Ci ciezko, ja z dnia na dzien czuje sie bardziej obolala i coraz wiecej rzeczy mnie meczy. Strasznie bym chciala juz urodzic, to jednyna teraz mysl. Maz cieszy sie coraz bardziej ze juz za pare dni bedzie z nami dzidzia. Czasami sie obawiam czy sobie poradze ale chyba kazda matka tak ma. Zaraz zaczyna sie program na reality tv o dzieciaczkach wiec ide ogladac. pa pa
Avatar użytkownika
LucynaG
 
Posty: 1849
Dołączył(a): Pt paź 31 2003, 01:00
Lokalizacja: okolice krakowa

Postprzez justa28 » Cz lis 27 2003, 15:22

czuje sie dobrze, gardziolko coraz mniej boli, goraczka sie mnie nie ima, ogólnie jest ok. Czekam właśnie na przesyłke z pracy i trochę siedzenia przy kompie mnie czeka ale sie nie martwie, bo po 2 dniach siedzenia w domu mam dość. A co do zwolnienia no to już ide na L4 od przyszlego tygodnia, kregoslup jednak domaga sie odpoczynku. A tak ogólnie co do samopoczucia to ja bym najchetniej poszla gdzieś potańczyć :D .
Kasiek a co tobie sie działo :?: . Z twoich postów bije optymizmem więc mam nadzieję że jest ok i miałaś tylko przejściowe kłopoty. Pewnie Fasolka odziedziczyła nature po mamusi i ją energia rozpiera :D. Pogłaskaj Ją ode mnie i mojego Madziaczka. trzymajcie się zdrowo.
Duża buźka :)
Justyna i Madziak
justa28
 

Postprzez kasia_j » Cz lis 27 2003, 15:31

Za bardzo Fasoli śpieszy się na ten świat :lol: Myśli chyba, że tu wszystko jest takie proste i łatwe, kiedyś pogadamy sobie na ten temat, jak będize starszy...
Zaniepokoiły mnie dziwne ruchy Malucha, takie strasznie gwałtowne, a potem przez godzinę nic... cisza... Pojechalismy w nocy na izbę przyjęć, bo bałam się co będzie jak mąż nastepnego dnia pójdzie do pracy i ... Niepodzianka...rozwarcie i to co odczuwałam jako ból, to były skurcze. Poleżałam sobie podłączona do kroplówki przez 3 doby, Fasola dostałą zastrzyki na rozwój płucek tak na wszelki wypadek, do tego leki, leki i jeszcze raz leki... O wszystkim opowiem Ci jak sie spotkamy :D
A teraz chyba jest dobrze, MUSI BYĆ DOBRZE!!!!!!!!!!!!!!!!! Tłumacze mojemu Dziecku, aby poczekało sobie do Nowego Roku. Ale czy posłucha Mamusi?
Narazie kończę, bo ktoś sie do mnie dobija!
Buźka!
Avatar użytkownika
kasia_j
Moderator
Moderator
 
Posty: 10941
Dołączył(a): Śr lis 12 2003, 01:00
Lokalizacja: sercem z Krakowa, rodem z zamojskiego, a życie wywiało mnie na deszczową Wyspę...

Postprzez LucynaG » Cz lis 27 2003, 18:09

Hey dziewczyny, powiedzcie mi co to jest, co jakis czas mam jakies dziwne "klucia" w podbrzuszu, powtarzaja sie ale nie czesto, sa troche bolesne. Nie wiem dokladnie jak to opisac, klucia, rozciaganie brrrr dziwne uczucie. Zawsze jak slyszalam to skurcze mialy byc podobne do boli mensrtuacyjnych a tojest zupelnmie co innego tyle tylko ze w podbrzuszu. Nie lubie szpitali i nie chce jechac :( Meza nie ma, bedzie ok 23. Co radzicie? Jutro ide na badania, wiec moze poczekac, tylko nie wiem jak jest z lekarzami. Prosze poradzcie mi co mam robic. Dziekuje z gory i pozdrawiam pa pa
Avatar użytkownika
LucynaG
 
Posty: 1849
Dołączył(a): Pt paź 31 2003, 01:00
Lokalizacja: okolice krakowa

Postprzez an_ki » Cz lis 27 2003, 20:43

Nie jestem ekspertem, ale odkąd zmniejszyłam dawkę fenoterolu, mam także dziwne pobolewania w dole brzucha, z tego co mi się wydaje są to tzw. skurcze przepowiadające (chyba). W takich momentach robi mi się dziwnie gorąco. a po chwili wszystko przechodzi. Z tym, że nie są one regularne - w innym przypadku chyba lepiej zgłosic się do lekarza.
Już niedługo grudzień i zaczniemy się rozsypywać :D - mój mąż przemawiał właśnie do lokatorki (?) brzuszka, żeby szybciej pokazała się po tej stronie :wink: Nie wiem czy go posłucha czy nie, ale mam nadzieję, ze będę rodzić przed terminem, bo już mam trochę dość :oops:
Pozdrawiam :!:
Avatar użytkownika
an_ki
 
Posty: 160
Dołączył(a): Cz sie 21 2003, 00:00
Lokalizacja: KRAKÓW

:)

Postprzez Gość » Pt lis 28 2003, 15:54

Lucynko!!! I co u Ciebie?????? Mam nadzieję, ze wszystko w porządku.

Ja za to wczoraj spaliłam moniotor komputera i zryczałam sie jak głupia z nerwów. Co pech, to pech... Mąż się śmieje, że zajechałam go na internecie. Tylko dlaczego musiał "zdechnąć" akurat wtedy jak ja siedziałam przy kompie???? Wiem, ze to nie moja wina, ale jakoś smutno mi z tego powodu...
Teraz mamy pożyczony, nasz idzie do naprawy, jeśli się da go naprawić...
A poza tym, to nic mi się nie chce. Chyba łapie jakiegoś doła :cry: Najchętniej położyłabym się i spałabym tak aż do Nowego Roku. A potem mogłabym już urodzić i byłoby ok.

Mam nadzieję, że Wy macie lepsze nastroje...
Buziaki dla Was i Maluszków!!!
Gość
 

:(

Postprzez kasia_j » Pt lis 28 2003, 16:00

to nie był żaden gość tylko ja kasia_j

Kasiu_w jesteś jeszcze w spzitalu czy już w domku?

Edytko, a Ty pewnie nas czytasz??? Pogłasiaj Bombla od nas :D
Avatar użytkownika
kasia_j
Moderator
Moderator
 
Posty: 10941
Dołączył(a): Śr lis 12 2003, 01:00
Lokalizacja: sercem z Krakowa, rodem z zamojskiego, a życie wywiało mnie na deszczową Wyspę...

Postprzez justa28 » Pt lis 28 2003, 16:39

a mi dzisiaj tez źle :( tak jakos smutno, choć nie wiem czemu. Dobija mnie to siedzenie w domu. Poszłabym przynajmniej na spacer to nie moge jeszcze do poniedzialku :( Jedyna atrakcja to sobie z maleństwem skoki Adasia poogladam bo lubie bardzo. W ogóle jestem taka rozmemłana.
Buziaki
Justyna i marcowy
justa28
 

Postprzez kasia_j » Pt lis 28 2003, 20:24

Widzę, ze nie jestem sama w takim stanie :cry:
Może to przez tą pogodę... Nic mi dzisiaj nie wychodzi i ogólnie jest do kitu...
Może po niedzieli wybierzemy sie na kawkę albo czekoladkę czy soczek do coffee republic na bracką?
Jest ktoś chętny?
Avatar użytkownika
kasia_j
Moderator
Moderator
 
Posty: 10941
Dołączył(a): Śr lis 12 2003, 01:00
Lokalizacja: sercem z Krakowa, rodem z zamojskiego, a życie wywiało mnie na deszczową Wyspę...

Postprzez LucynaG » Pt lis 28 2003, 21:39

Czesc jak narazie jeszcze siedze w domu, bole w kapieli przechodza ale pozniej znowu sie pojawiaja. Dzis bylan ma badaniach i pani powiedziala ze to skurcze przepowiadajace i jak bede regularne albo jak odejda wody to dopiero mam przyjechac. Ja dzis mam calkiem dobry dzien wlsanie ugotowalam zupe na jutro nie wiem czemu dzis ale pewnie z nudow. Milelismy jechac na zakupy z mezem ale znowu nie wypalilo. AA jest tania posciel dla dzieci ja zamowilam wlasnie bawelniana za 28,50 zl wydaje mi sie ze to dobra cena, co prawda trzeba poczekac kilka dni ale i tak warto. Z kory kosztuje 33 zl no i szyja kazdy wymiar a cena zalezy od ilosci zuzytego materialu. Co do spotkania to chetnie tylko zalezy kiedy i czy dam jeszcze rade. Co prawda wolalabym w weekend ale jak nie dacie rady to trudno. Ide ogladac film, pozdrawiam pa pa
Avatar użytkownika
LucynaG
 
Posty: 1849
Dołączył(a): Pt paź 31 2003, 01:00
Lokalizacja: okolice krakowa

;)

Postprzez kasia_j » Pt lis 28 2003, 22:43

O jakiej pościeli piszesz Lucynko?
Gdzie ją zamawiałaś?
Wiesz, zazdroszcze Ci, że Ty jesteś już tuż, tuż...
Trzymaj się ciepło!
Avatar użytkownika
kasia_j
Moderator
Moderator
 
Posty: 10941
Dołączył(a): Śr lis 12 2003, 01:00
Lokalizacja: sercem z Krakowa, rodem z zamojskiego, a życie wywiało mnie na deszczową Wyspę...

Postprzez LucynaG » Pt lis 28 2003, 22:53

bylam dzis na placu na kurdwanowie, w sumie to po klapki ale ich nie znalazlam :( wstapilam z mezem do sklepu z materialami (nie wiem po co) okazalo sie ze poszwy na koldre i poduszke z kory sa po 33 a babki tam szyja tez na zamowienie i nic za to nie biora oprocz ceny materialu wiec wyszlo mnie taniutko, taki wymiar jak chce- superrr :) Robiac jakis czas temu zakupy w makro myslalam ze tam jest najtamsza posciel (nie jest droga) bo za posciel flanelowa zaplacilam ponad 31 zl ale i tak taniej niz w hipermarketach, gdzie kosztuje ok 50 zl. Zanim zrobilam zakupy to chodzilam troche po sklepach bo nie chcialam przeplacac. W poniedzialek tylko pieluchy i drobiazgi dla dzidzi kupie ale to w pentliczku bo tam jest swietnie i nie drogo a wybor jest duzy (polecam, jest taniej niz na kingi w hurtowni), a jutro wybieram sie na poszukiwanie klapek, nie sezon i nie moge nigdzie znalesc jakis normalnych. Aaaa nie mecze Was juz. Spijcie slodko i snijcie o swoich maluszkach. Jak urodze to dam znac :))
Avatar użytkownika
LucynaG
 
Posty: 1849
Dołączył(a): Pt paź 31 2003, 01:00
Lokalizacja: okolice krakowa

Postprzez an_ki » So lis 29 2003, 11:07

Hej, hej. Ja też ostatnio chodziłam za klapkami - materiałowymi, bo plastikowe mam, a podobno lepiej mieć dwie pary (plastiki pod prysznic). Nic mi się nie podobało, wreszcie kupiłam sobie brązowawe z futerkiem :? (myślałam, że da się je odpruć, a tu lipa...) Ale już mam wszystko co potrzeba do szpitala i dla maleństwa. Wczoraj zaczęłam się pakować (w końcu ciuchy i ręczniki moga stać w torbie i się nie zepsują :wink: ). Badania wszystkie w osobnej kopercie i czekamy :roll: Co prawda chyba do terminu dotrzymamy, ale taką jakąś odczułam potrzebę spakowania tych rzeczy... 8)
Pozdrawiam.papa
Avatar użytkownika
an_ki
 
Posty: 160
Dołączył(a): Cz sie 21 2003, 00:00
Lokalizacja: KRAKÓW

:)

Postprzez kasia_j » So lis 29 2003, 19:27

Znowu nie mogę się zalogować :twisted:

Jeśłi chodzi o klapki pod prysznic to powiem Wam szczerze, że jak przypopmnę sobie co dziewczyny robią w spzitalu w łazienkach i pod prysznicem to aż mi się coś robi. :twisted: Strach pomyśleć, że te kobiety są albo będą matkami. W życiu nie uwierzyłabym, że coś takiego może mieć miejsce w łazience dla kobiet. Chylę czoła przed paniami salowymi, są naprawdę wielkie.
Tak wiec, nie wybierajcie się do szpitala bez klapeczków pod prysznic!!!!!!!!!!! Tak jest moja rada. Ja bez nich chyba zrezygnowałabym z prysznica:)
A ja dzis zamówiłam przez net body dla Fasoli! Niedrogo, bo po 9,99 zł za sztukę. A mają długi rękaw i są nowiutkie.
Powiedzcie mi, po ile są pieluchy w entliczku? Wiem, że na siemieradzkiego z ulotką są po 1,49 zł za szt. Zastanawiam się jak gdzie indziej bo nie wiem...
Trzymajcie sie ciepluchno!
Buziaki!
Avatar użytkownika
kasia_j
Moderator
Moderator
 
Posty: 10941
Dołączył(a): Śr lis 12 2003, 01:00
Lokalizacja: sercem z Krakowa, rodem z zamojskiego, a życie wywiało mnie na deszczową Wyspę...

Następna strona

Powrót do Małopolskie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość

cron