Ojej, ale tu ciiiisza... trochę nas rozwiało po tych perypetiach z Noworodkiem...
Moje dziewczyny rosną, Hania zwariowana jak zwykle, Marysia ma troszkę spokojniejszy charakter, no chyba, że się jeszcze nie ujawniła
Fajnie być mamusią dwójeczki.
Jak wszystko pójdzie po mojej mysli, to po wakacjach przeprowadzam się na Kurdwanów. Z tego co pamiętam to niektóre z Was też były z Kurdwanowa??
Odezwijcie się dziewczyny, piszcie co u Was, u Waszych trzylatków i maluszków