PIERNIKI MOJEJ TEŚCIOWEJ

Wasze rady i przepisy. Jak dobrze zjeść i nie przytyć :-)
Pisanie tylko dla zarejestrowanych użytkowników!

Moderatorzy: extreme, saba79

Re: PIERNIKI MOJEJ TEŚCIOWEJ

Postprzez fotokartka » So lis 29 2008, 15:23

ja właśnie zrobiłam ciasto i wstawiłam do lodówki.
mam kilka pytań:

- czy to ciasto musi stać do następnego dnia czy wystarczy jak dziś wieczorek powałkuje i upiekę?

- czy to ciasto ma być takie "rzadkie"? to znaczy nie jest zupełnie rzadkie ale też w tej chwili nie wygląda jakby się nadawało do wałkowania czy po staniu w lodówce jakoś zrobi się bardziej zwarte? bo teraz to ja to łyżką wymieszałam - fakt, było dość ciężko ale dałam radę, a myślałam, że to trzeba będzie ręką wygniatać.

- jak przypalałaś cukier? dokładnie poproszę instrukcję bo mi coś dziwnego wyszło ;-D.

- czy 1 opakowanie przyprawy do piernika na 1 kg mąki to nie jest za mało - będzie coś czuć pierniczkami?

no to chyba na tyle pytań na tą chwilę :-).
Avatar użytkownika
fotokartka
 
Posty: 2118
Dołączył(a): Cz gru 22 2005, 14:55

Re: PIERNIKI MOJEJ TEŚCIOWEJ

Postprzez Julka1106 » So lis 29 2008, 16:02

pierniczki juz zrobione leza w pudelku,Julka super zadowolona wykrajala foremkami pieklam jedna warstwe za druga wyszlo chyba ok 50 po poludniu lukrowalysmy i posypka oraz flamastrami kolorowalysmy i jeszcze niektore wiorkami posypywalysmy,wyszly cudne,chociaz julka zamiast dekorowac wolala jesc posypke :e_biggring: ,ciasteczka wyszly mieciutkie pyszne i czuc piernikami,wyszlo nawet o jedno jajko mniej,przeps super polecam
Avatar użytkownika
Julka1106
 
Posty: 128
Dołączył(a): Wt gru 12 2006, 20:21

Re: PIERNIKI MOJEJ TEŚCIOWEJ

Postprzez Julka1106 » So lis 29 2008, 16:06

cukier tez mieszalam caly czas ale jak juz woda wyparowala to nagle grudy a jeszcze nie byl brazowy,dodalam marg. miod 250 grudy wyciagnelam i mieszalam dalej a pozniej dodalam jeszcze troche cukru do ciasta :wink:
Avatar użytkownika
Julka1106
 
Posty: 128
Dołączył(a): Wt gru 12 2006, 20:21

Re: PIERNIKI MOJEJ TEŚCIOWEJ

Postprzez malaladypank » So lis 29 2008, 17:02

fotokartka napisał(a):ja właśnie zrobiłam ciasto i wstawiłam do lodówki.
mam kilka pytań:

- czy to ciasto musi stać do następnego dnia czy wystarczy jak dziś wieczorek powałkuje i upiekę?

wystarczy jak postoi do wieczora
- czy to ciasto ma być takie "rzadkie"? to znaczy nie jest zupełnie rzadkie ale też w tej chwili nie wygląda jakby się nadawało do wałkowania czy po staniu w lodówce jakoś zrobi się bardziej zwarte? bo teraz to ja to łyżką wymieszałam - fakt, było dość ciężko ale dałam radę, a myślałam, że to trzeba będzie ręką wygniatać.
w lodówce się zrobi twardsze i bardziej zbite.Ja,żeby wybrać z michy musiałam wycinać nożem.Wałkuje się bardzo łatwo.A i nie cieńsze niż te pół centymetra!Takie są najlepsze-purchatki;)
- jak przypalałaś cukier? dokładnie poproszę instrukcję bo mi coś dziwnego wyszło ;-D.
wlałam wodę do garneczka (tak ćwierć szklanki) do tego cukier i cały czas mieszając smażyłam aż się zrobił złoty karmel.W osobnym garnku roztopiłam masło + cukier + miód./Później połączyłam te płynne masy.Jak lekko przestygła to wlałam do miski z mąką,kakao i przyprawa,wymieszałam,do tego jajka i amoniak rozrobiony w odrobince śmietanki.
- czy 1 opakowanie przyprawy do piernika na 1 kg mąki to nie jest za mało - będzie coś czuć pierniczkami?
spokojnie wystarczy,moje są czujne:)

piec 12-15 min w 180stopniach!!

jakby co to pytaj dalej;)
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
malaladypank
 
Posty: 11501
Dołączył(a): Wt gru 07 2004, 01:00
Lokalizacja: Leszno

Re: PIERNIKI MOJEJ TEŚCIOWEJ

Postprzez malaladypank » So lis 29 2008, 17:04

a miodu jednak użyłam naturalnego,bo tylko taki miałam pod ręką;)

Julka1106 napisał(a):pierniczki juz zrobione leza w pudelku,Julka super zadowolona wykrajala foremkami pieklam jedna warstwe za druga wyszlo chyba ok 50 po poludniu lukrowalysmy i posypka oraz flamastrami kolorowalysmy i jeszcze niektore wiorkami posypywalysmy,wyszly cudne,chociaz julka zamiast dekorowac wolala jesc posypke :e_biggring: ,ciasteczka wyszly mieciutkie pyszne i czuc piernikami,wyszlo nawet o jedno jajko mniej,przeps super polecam
to super!!! Ami też się podobało wykrawanie;) W sumie ona też wałkowała...jedynie pozwoliła mi wkładać i wyciągać blachy z piekarnika;)


Ami je właśnie stroi lukrem różowym,brązowym i białym i posypuje różnościami :e_biggring: Powiedziała,że chce wziąć trochę do p-kola,więc z tydzień pieczemy kolejną partię :e_wink: :eusa_whistle:
Zresztą już Amelka się dopytuje czy jutro znowu robimy :lol:
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
malaladypank
 
Posty: 11501
Dołączył(a): Wt gru 07 2004, 01:00
Lokalizacja: Leszno

Re: PIERNIKI MOJEJ TEŚCIOWEJ

Postprzez fotokartka » So lis 29 2008, 18:03

ja już zaczęłam wypiekanie, faktycznie masa zgęstniała.

pięknie rosną!!!!
Avatar użytkownika
fotokartka
 
Posty: 2118
Dołączył(a): Cz gru 22 2005, 14:55

Re: PIERNIKI MOJEJ TEŚCIOWEJ

Postprzez malaladypank » So lis 29 2008, 18:14

fotokartka napisał(a):ja już zaczęłam wypiekanie, faktycznie masa zgęstniała.

pięknie rosną!!!!
kładź w dużych odstępach na blaszce

moje lukry:
:arrow: biały: puder + woda
:arrow: różowy: puder + woda + sok z buraczków(taki koncentrat gotowy mam co się do barszczu dodaje)
:arrow: żółty: puder + woda + kurkuma
:arrow: brązowy: puder + woda + kakao
UWAGA! Robiąc puder,najpierw wsypcie do miseczki puder a dopiero później stopniowo wodę,bo dużo pudru idzie i czasem mogłoby zabraknąć;)
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
malaladypank
 
Posty: 11501
Dołączył(a): Wt gru 07 2004, 01:00
Lokalizacja: Leszno

Re: PIERNIKI MOJEJ TEŚCIOWEJ

Postprzez fotokartka » N lis 30 2008, 12:05

dziewczyny - pierniki wyszły śliczne i pyszne!!! takiego przepisu szukałam!

malalady :cmok21: :cmok21: :cmok21: :cmok21: :cmok21: :cmok21:
wielkie dzięki za przepis.

teraz jeszcze tylko muszę kupić polewę czekoladową bo u mnie lukru nie lubią ;-)
Avatar użytkownika
fotokartka
 
Posty: 2118
Dołączył(a): Cz gru 22 2005, 14:55

Re: PIERNIKI MOJEJ TEŚCIOWEJ

Postprzez malaladypank » N lis 30 2008, 13:01

ja też lukru nie lubię :lol: :lol: dla siebie zostawiłam bez niczego...ale R i Ami zjedzą ze wszystkim;) I z lukrem fajnie wyglądają,ale z polewą i jakąś białą posypką typu wiórki czy płatki migdałów tez super!

fotokartko - cieszę się,że się udały :cmok21:
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
malaladypank
 
Posty: 11501
Dołączył(a): Wt gru 07 2004, 01:00
Lokalizacja: Leszno

Re: PIERNIKI MOJEJ TEŚCIOWEJ

Postprzez awonli » Śr gru 10 2008, 20:40

powiem krótko:to najlepsze pierniczki jakie kiedykolwiek robiłam:)))dzięki za przepis!!!!!
<a href="http://lilypie.com"><img src="http://lilypie.com/pic/070128/BNE1.jpg"
<img src="http://b3.lilypie.com/aPFGp1.png"

<a href="http://www.waszslub.pl"><img src="http://suwaczki.waszslub.pl/img-1999101600100130.png" alt="ślub, wesele" border="0"></a>

nakarm głodne dziecko http://pajacyk.pl/
Avatar użytkownika
awonli
 
Posty: 1074
Dołączył(a): Wt lip 05 2005, 00:00
Lokalizacja: Kraków

Re: PIERNIKI MOJEJ TEŚCIOWEJ

Postprzez malaladypank » Śr gru 10 2008, 22:13

awonli napisał(a):powiem krótko:to najlepsze pierniczki jakie kiedykolwiek robiłam:)))dzięki za przepis!!!!!
niech zgadnę,to zasługa Wojtusia :mrgreen:
Proszę bardzo,cieszę się,że smakują :e_biggring:
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
malaladypank
 
Posty: 11501
Dołączył(a): Wt gru 07 2004, 01:00
Lokalizacja: Leszno

Re: PIERNIKI MOJEJ TEŚCIOWEJ

Postprzez awonli » Cz gru 11 2008, 14:13

no co racja to racja:wyrabiał, wykrawał, serce w nie włozył:)))no ale ciutkę od przepisu super tez zależało:))))
<a href="http://lilypie.com"><img src="http://lilypie.com/pic/070128/BNE1.jpg"
<img src="http://b3.lilypie.com/aPFGp1.png"

<a href="http://www.waszslub.pl"><img src="http://suwaczki.waszslub.pl/img-1999101600100130.png" alt="ślub, wesele" border="0"></a>

nakarm głodne dziecko http://pajacyk.pl/
Avatar użytkownika
awonli
 
Posty: 1074
Dołączył(a): Wt lip 05 2005, 00:00
Lokalizacja: Kraków

Re: PIERNIKI MOJEJ TEŚCIOWEJ

Postprzez giorgia » So gru 13 2008, 16:57

malalady- a czy konieczny jest amoniak, czy moze wystarczy soda?
Giorgia i Mikołajek (ur.19.12.2005)

Obrazek
Avatar użytkownika
giorgia
 
Posty: 776
Dołączył(a): Pt maja 26 2006, 07:37
Lokalizacja:

Re: PIERNIKI MOJEJ TEŚCIOWEJ

Postprzez malaladypank » So gru 13 2008, 20:57

amoniak nadaje miękkość:) ja zamówiłam u nas w spożywczym,ale tez kupiłam w sieci LEVIATAN firmy appettita
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
malaladypank
 
Posty: 11501
Dołączył(a): Wt gru 07 2004, 01:00
Lokalizacja: Leszno

Re: PIERNIKI MOJEJ TEŚCIOWEJ

Postprzez fotokartka » Pt gru 19 2008, 18:07

malalady mam takie pytanko (bo może już próbowałaś czegoś takiego), czy gdybym z tego przepisu zrobiła piernik taki przekładany powidłami to by się udało? zamiast wykrawać pierniczki upiekłabym ze 2-3 prostokąty (czy na takim prostokącie dużym tez tak ładnie wyrośnie?) i potem bym je przełożyła powidłami i oblała czekoladą - jak myślisz???
Avatar użytkownika
fotokartka
 
Posty: 2118
Dołączył(a): Cz gru 22 2005, 14:55

Re: PIERNIKI MOJEJ TEŚCIOWEJ

Postprzez malaladypank » So gru 20 2008, 16:30

nie mam pojęcia...na takie przekładańce to lepiej ciasto miodowe-przepis też tu podawalam
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
malaladypank
 
Posty: 11501
Dołączył(a): Wt gru 07 2004, 01:00
Lokalizacja: Leszno

Re: PIERNIKI MOJEJ TEŚCIOWEJ

Postprzez fotokartka » So gru 20 2008, 16:38

no to ja przetestuję ten pomysł :-D, ciasto już zrobione, od wczoraj się chłodzi a dziś będę piekła i zobaczymy co wyjdzie :-).
Avatar użytkownika
fotokartka
 
Posty: 2118
Dołączył(a): Cz gru 22 2005, 14:55

Re: PIERNIKI MOJEJ TEŚCIOWEJ

Postprzez malaladypank » So gru 20 2008, 21:58

daj znać jak wyszło :e_biggring:
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
malaladypank
 
Posty: 11501
Dołączył(a): Wt gru 07 2004, 01:00
Lokalizacja: Leszno

Re: PIERNIKI MOJEJ TEŚCIOWEJ

Postprzez fotokartka » N gru 21 2008, 08:30

no i WYSZŁO :lol: :lol: :lol:
upiekłam 2 okrągłe placki (jeden z pokruszonymi orzechami) i jeszcze zostało mi na 3 blaszki pierniczków małych. jeden placek mi troszkę nie wyszedł bo coś się wczoraj skopsało z moim piekarnikiem, słabo grzał i jak wyjęłam po 20 minutach pieczenia to się okazało, że surowy w środku - ale go dopiekłam jeszcze, tylko już nie wyrósł. ale to nic ;-)
przełożyłam wszystko odparowanym dżemem malinowym z powidłami śliwkowymi.
na wierzch polewa z gorzkiej czekolady.
połówek MUSIAŁ :evil: :lol: wczoraj już spróbować - powiedział, że PYCHA!
Avatar użytkownika
fotokartka
 
Posty: 2118
Dołączył(a): Cz gru 22 2005, 14:55

Re: PIERNIKI MOJEJ TEŚCIOWEJ

Postprzez malaladypank » N gru 21 2008, 14:07

fotokartko - Ty nieźle kombinujesz...ale dzięki za pomysł,może zgapię;)
a zdjęcie jakieś?
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
malaladypank
 
Posty: 11501
Dołączył(a): Wt gru 07 2004, 01:00
Lokalizacja: Leszno

Re: PIERNIKI MOJEJ TEŚCIOWEJ

Postprzez markielek1 » Cz sty 08 2009, 23:29

Moja teściowa przez przypadek odkryła sposób na twarde pierniki. Piekłyśmy z Zuzią w tym roku na święta i oczywiście były twarde jak kamienie. Próbowałam metody z włożeniem kawałka chleba ale nic nie dało. Zawiozłam do teściowej w pojemniku plastikowym a teściowa włożyła do niego dwa kawałki makowca które zostały na talerzu żeby się nie zeschły. Na drugi dzień makowiec był suchy a pierniczki mięciuteńkie i pyszne :)
Zuzanna 6. 02. 2005
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
markielek1
 
Posty: 4724
Dołączył(a): Śr wrz 01 2004, 00:00
Lokalizacja: Kraków - Olsza

Re: PIERNIKI MOJEJ TEŚCIOWEJ

Postprzez mikolajseo » Cz sty 20 2022, 23:12

mikolajseo
 
Posty: 514
Dołączył(a): Pt lip 07 2017, 23:54
Lokalizacja: Tczew

Re: PIERNIKI MOJEJ TEŚCIOWEJ

Postprzez sabanek5 » Pn gru 19 2022, 15:58

Gdzie najczęściej szukacie nowych przepisów?

nowoczesna wersalka do salonu sklep
sabanek5
 
Posty: 1178
Dołączył(a): Cz paź 12 2017, 17:54

Poprzednia strona

Powrót do Dieta, kulinaria i przepisy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 17 gości