przez marianna_s » Pt wrz 28 2007, 15:20
Mój 3-latek jest tak chudy, że wstyd go na basenie czy na plaży rozebrać. Nie dość, że nie chce jeść, to praktycznie po każdym posiłku trafia do łazienki, ma niesamowitą przemianę materii. W dodatku szybko rośnie, nikt nie wierzy, że ma tylko 3-latka, bo wzrostem dorównuje chłopcom o rok czy nawet dwa starszym. Boje się, że może to mieć wpływ na kręgosłup, już się przyglądam, bo jego klatka piersiowa jest niepokojąco zapadnięta.