Do Orzeszka

[wikunia]

Cześć Orzeszku!!

Ostatnio tak żadko rozmawiamy że nie wiem co się u was dzieje, a że tak żadko zaglądam na forum i nie mam czasu przewalać tych wszystkich stron żeby pośledzić Cię troche więc tutaj możemy pisać :D

Wiec od razu jak tutaj wejdziesz masz pisać długiego posta pt:"Co u Was"

i bez wykrętów

[ana-kr]

Wtrące się :wink: Jestem w stałym kontakcie z Orzeszkiem :wink: Mało tu bywa ale Wiki jest od czwartku albo piątku w szpitalu :cry: Jeszcze nic nie wiadomo czeka Kasia na wyniki pozdrawiam :wink:

[orzeszek]

Witaj Wikuniu i Aniu

Dziękuje WAM bardzo za pamięc !!!
no tak jak piszę nie mam czasu na N teraz ale Ania dała mi cynka ze jest tu małe co nie co do mnie bo szczerze mówiąc pierwszy raz na ten wątek zaglądam :oops:
Umówmy się ze przysiąde wieczorem i napisze co i jak bo zaraz idę do Wiki i nie mam czasu na pisanie :(

Ale wczoraj to co przeżyłam to KOSZMAR !!
Idę do Wiki na sale wczoraj a tu .......... PUSTE, NOWO PRZEBRANE ŁÓZECZKO !! Chyba wiecie co mam na myśli a pisać tego nie chce :cry: myślałam ze zemdleje ze strachu BO NIKT MI NIE POWIEDZIAŁ ZE WIKI JEST PRZENIESIONA NA INNĄ SALE !! Boze kochany nie życze tego nawet najwiekszemu wrogowi :cry:
Wczoraj miała znowu zmieniany wenflon (z głowki na rączkę) i tak biedna krzyczała :cry: jest na antybiotyku .
Zle wyszły wyniki z badania krwi ale dr powiedziała ze mogło być tak ze powstały skrzepy w pobranej krwi do badania i maszyna zle mogła policzyć ilość płytek dlatego dziś ma zostać pobrana ponownie krew do badania.
Płuca, okrzela czyste takze chociaz tu dobra wiadomosc.
Zawalone gardło :(.
A z rowoju: nie siedzi nadal, nie ma ząbków ale za to najcudniej sie usmiecha na swiecie.
Dobra zmykam. Napiszę wiecej jak wróce czyli wieczorem