Mamy pracujące

Na tym forum możesz nam się przedstawić, napisać o Twoich dzieciaczkach na które czekasz lub które już masz. Zostaw tu po sobie ślad. Lub po prostu wykrzycz się z radości po porodzie :-)
Pisanie tylko dla zarejestrowanych użytkowników!

Moderatorzy: extreme, saba79

Mamy pracujące

Postprzez mama_Kubusia » Wt lut 21 2006, 13:55

Cześć wszystkie młode mamy, które w tej chwili zamiast siedzieć i tulić swoje maluchy musicie siedzieć w pracy i tęsknić za swoim SKARBEM :lol: .Mam na imię Karina i od 4 miesięcy pracuję.Mój Kubuś :) ma teraz 6 miesięcy. Bardzo szybko musiałam go opuścić, bo akurat wtedy zwolniło się miejsce, która zapewnia mi już teraz stały etat, a przyznacie że dla25 letniej świerzoupieczonej absolwentki studiów to naprawdę duża szansa. I tak sobie tęsknię przez 8 godzin... :cry:
Avatar użytkownika
mama_Kubusia
 
Posty: 219
Dołączył(a): Wt lut 21 2006, 10:52
Lokalizacja: Starogard

Postprzez axi_cracow » Wt lut 21 2006, 16:01

Witaj :) mój Krzyś dziś kończy 14 miesięczy. Musiałam go zostawić w domku (na szczęście z tatusiem) zaraz jak skończył 4 miesiące. Wiem co czujesz ja też tęsknie nie ma mnie w domu po 10-12 godzin, są dni ze rano całuję go jak wychodzę a jak wracam to kąpiel i do spania :(
Nie jest łatwo, ale jakoś trzeba sobie dawać radę :wink: nie zapomnę jak mąż zadzwonił do mnie i powiedział, że Krzyś pierwszy raz sam wstał w łóżeczku aż mi się łezka zakręciła, że tego nie mogłam zobaczyć :cry: to fakt, że wiele się traci ale ... TAKIE CZASY. Myślę, że napewno jeszcze porozmawiamy tymczasem wracam do papierków - całuski
<a href="http://www.babysfirstsite.com"><img src="http://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/46431.birthday.png" border="0"></a>
<a href="http://www.aximisia.n4u.krakow.pl"><img src="http://www.aximisia.n4u.krakow.pl/krzys.jpg"></a>
<a href="http://www.aximisia.n4u.krakow.pl/">Nasza stronka</a>
<a href="http://www.TickerFactory.com/">
<img border="0" src="http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/2;10711;115/st/20041221/n/Krzysiu+/dt/7/k/074c/age.png"></a>
Avatar użytkownika
axi_cracow
 
Posty: 641
Dołączył(a): Śr cze 01 2005, 00:00
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Atina28 » Wt lut 21 2006, 17:34

AXI AŻ SIĘ POPŁAKAŁAM,JA MAM TO SAMO :cry: WYCHODZĘ Z DOMU O 7.30 A WRACAM O 18-MIĘDZY 1-20 KĄPIEL I DANIO PALULU I TAK PRZEZ 5 DNI I CZEKAM JAK NA ZBAWIENIE NA WEKEEND.CIESZĘ SIE TYLKO ŻE DANIELKIEM ZAJMUJE SIE MOJA MAMA :lol: A JA PRACOWAC MUSZE,WRÓCIŁAM DO PRACY JAK MÓJ SYNEK MIAŁ 5 MIESIĘCY,MYŚLAŁAM ŻE TEGO NIE PRZEŻYJĘ,TAK BARDZO TĘSKNIŁAM ,TERAZ JEST TROCHĘ ŁATWIEJ ALE TAK NAPRAWDE CAŁY CZAS MNIE SERCE BOLI :cry: :cry: :cry:
<a href="http://lilypie.com"><img src="http://lilypie.com/pic/060908/hif2.jpg" alt="Lilypie 3rd Birthday Pic" width="100" height="80" border="0" /><img src="http://b3.lilypie.com/1IGrp2.png" alt="Lilypie 3rd Birthday Ticker" border="0" width="400" height="80" /></a>
Avatar użytkownika
Atina28
 
Posty: 371
Dołączył(a): Pn mar 07 2005, 01:00
Lokalizacja: WARSZAWA-WRZEŚNIOWY CHŁOPACZEK 07-09-2004

Postprzez axi_cracow » Wt lut 21 2006, 17:48

Widzę, że zawiązuje nam sie nowy klub "pracującej mamy" wiem z innych tematów, że jest nas tutaj dużo więcej więc pewnie wątek sie rozwinie. :wink:
<a href="http://www.babysfirstsite.com"><img src="http://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/46431.birthday.png" border="0"></a>
<a href="http://www.aximisia.n4u.krakow.pl"><img src="http://www.aximisia.n4u.krakow.pl/krzys.jpg"></a>
<a href="http://www.aximisia.n4u.krakow.pl/">Nasza stronka</a>
<a href="http://www.TickerFactory.com/">
<img border="0" src="http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/2;10711;115/st/20041221/n/Krzysiu+/dt/7/k/074c/age.png"></a>
Avatar użytkownika
axi_cracow
 
Posty: 641
Dołączył(a): Śr cze 01 2005, 00:00
Lokalizacja: Kraków

Postprzez wiosenna » Wt lut 21 2006, 22:27

Pierwszy raz wróciłam do pracy, gdy mała miała niecałe dziesięć miesięcy. To duzo później niż Wy. Wtedy, czyli 4 lata temu urlop macierzyński trwał 25 tygodni, plus urlop wypoczynkowy, plus niecałe dwa miesiące wychowawczego.
Przeżywałam rozstanie bardzo. Mieszkamy daleko od rodziny i w naszej sytuacji jedynym rozwiązaniem była opiekunka. Tak zrobilismy. Dobrze, że mała zaakceptowała nianię.
Po drugiej ciązy wróciłam, gdy mała skonczyła rok. Starsza miała w tym czasie ponad trzy latka. Było to samo. Okropne poczucie winy, że zostawiam dzieci. Teraz obie są w domu z tą samą nianią.
Pozytywne w mojej pracy jest to, że nie jestem tam cały dzień, tak jak niektóre dziewczyny.
Cały czas mam jednak wyrzuty, że je zostawiam z kimś obcym. Dodatkowo moja praca jest bardzo wyczerpująca emocjonalnie. Czasami nie mam sił dla własnych dzieci. I znów wyrzuty sumienia... Ech, chyba już taki nasz, mam pracujących los :(
Avatar użytkownika
wiosenna
 
Posty: 1463
Dołączył(a): N kwi 17 2005, 00:00

Postprzez Atina28 » Śr lut 22 2006, 10:52

Z JESNEJ STRONY CIESZMY SIĘ ,ŻE MAMY PRACĘ,PRZECIEŻ TO WSZYSTKO DLA NASZYCH DZIECI,WIDOCZNIE NIE MOŻNA MIEĆ WSZYSTKIEGO.
<a href="http://lilypie.com"><img src="http://lilypie.com/pic/060908/hif2.jpg" alt="Lilypie 3rd Birthday Pic" width="100" height="80" border="0" /><img src="http://b3.lilypie.com/1IGrp2.png" alt="Lilypie 3rd Birthday Ticker" border="0" width="400" height="80" /></a>
Avatar użytkownika
Atina28
 
Posty: 371
Dołączył(a): Pn mar 07 2005, 01:00
Lokalizacja: WARSZAWA-WRZEŚNIOWY CHŁOPACZEK 07-09-2004

Postprzez axi_cracow » Śr lut 22 2006, 11:10

Atina28 napisał(a):Z JESNEJ STRONY CIESZMY SIĘ ,ŻE MAMY PRACĘ,PRZECIEŻ TO WSZYSTKO DLA NASZYCH DZIECI,WIDOCZNIE NIE MOŻNA MIEĆ WSZYSTKIEGO.


RACJA, tylko to odbija sie na naszych małych szkrabikach, mają tylko jedno dzieciństwo a my je tracimy nie mając dla nich czasu :( bardzo nie lubie stwierdzenia, że nie mam czasu dla dziecka ale powinnam sie cieszyc, że ma co jeść - to strasznie niesprawiedliwe :cry:
<a href="http://www.babysfirstsite.com"><img src="http://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/46431.birthday.png" border="0"></a>
<a href="http://www.aximisia.n4u.krakow.pl"><img src="http://www.aximisia.n4u.krakow.pl/krzys.jpg"></a>
<a href="http://www.aximisia.n4u.krakow.pl/">Nasza stronka</a>
<a href="http://www.TickerFactory.com/">
<img border="0" src="http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/2;10711;115/st/20041221/n/Krzysiu+/dt/7/k/074c/age.png"></a>
Avatar użytkownika
axi_cracow
 
Posty: 641
Dołączył(a): Śr cze 01 2005, 00:00
Lokalizacja: Kraków

Postprzez mama_Kubusia » Pt lut 24 2006, 14:30

Wiem,że jest nas wiele, ale naprawdę nie ma innego wyjścia. Nie mogę teraz zrezygnować z pracy, bo jestem świerzo po studiach i nie mogę mieć przerwy...
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
mama_Kubusia
 
Posty: 219
Dołączył(a): Wt lut 21 2006, 10:52
Lokalizacja: Starogard

Postprzez mama maksa » Śr mar 01 2006, 16:35

Witam pracujące mamy, ja dopiero mam to przed sobą i chociaż na początku myślałam, że jakoś sobie poradzę, jednak teraz kiedy został mi trochę ponad miesiąc z moim brzdącem to jestem kompletnie złamana. Niestety swoją pociechę muszę zostawić z nianią i całkowicie nie wiem jak ją wybrać, czego od niej wymagać, jak dużo płacić. Najbardziej przeraża mnie to, że mój synek będzie spędzał z obcą sobie osobą prawie 10 godzin.
Nie wiem jak zaplanować mu jedzenie, on ma dopierko 4 miesiące przyzwyczajam go co prawda do dań ze słoiczków, ale nie chciałabym aby rezygnował z mojego mleka. Są wśród Was mamy, które mają te chwile za sobą powiedzcie mi jak sobie z tym poradzić i nie skrzywdzić przy tym maluszka.
Avatar użytkownika
mama maksa
 
Posty: 5
Dołączył(a): Wt lut 28 2006, 22:40
Lokalizacja: Szczytno

Postprzez wiosenna » Śr mar 01 2006, 17:48

Mimo, że moje dzieci były dużo starsze od Twojego, gdy wracałam do pracy, to długo przed powrotem myślałam o tym idenerwowałam sie. Dodatkowo ze wszystkich stron: od znajomych, rodziny słyszałam, że muszę wrócić, bo stracę pracę. To nie było w moim przypadku prawdą, bo mogłam być dłużej na urlopie.
I tak: z jednej strony poczucie winy, bo zostawiam dziecko z opiekunką, z drugiej zaś lęk przed konsekwencjami w pracy z powodu pozostania na urlopie.Wchodził w grę także aspekt finansowy.
Po raz drugi było mi trochę łatwiej. Dziecko było większe i opiekunka już ta sama.
W gruncie rzeczy przyzwyczaiłam się do sytuacji. Wiem, że nie może być inaczej, bo żadnej babci, czy kogoś innego z rodziny, kto mógłby się zająć nie mamy tu.
Jesli chodzi o opiekunkę, to u mnie było o tyle łatwiej, że mieszkam w mniejszej miejscowości i właściwie wszyscy się znają. Opiekunka jest znajomą mi osobą i nie musiałam jej legitymować, itp., bo wiem o niej i jej rodzinie właściwie wszystko. Według mnie opiekunka ma się zamować dzieckiem i dlatego nie sprzata i nie gotuje mi. Tyle co musi dzieciom przygotować, podgrzać. Sama wiem ile trudu wymaga opieka i jednoczesne sprzatani, itp. Chcę mieć pewność, że pani opiekuje się dziećmi. Twoje dziecko jest mniejsze, więcej spi, więc w tym czasie opiekunka mogłaby może coś dodatkowo zrobić.
Ja płacę od godziny, czyli za czas efektywnie przepracowany.
Jesli chodzi o karmienia, to chyba musisz odciągać pokarm i pani poda go przez smoczek. Dziecko bedzie coraz wiecej jadło więc ułożenie jadłospisu bedzie z dnia na dzień łatwiejsze. Ważne żeby maluch akceptował nianię i abyś TY miała do niej zaufanie. Będzie dobrze. Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
wiosenna
 
Posty: 1463
Dołączył(a): N kwi 17 2005, 00:00

Postprzez mama_Kubusia » Wt mar 07 2006, 14:34

Mój Kuba ostatnio siedzi z moją kuzynką i czeka na mnie i tęskni tak samo jak ja. Kiedy wchodzę do domu wyciąga do mnie rączki i tak radośnie się uśmiecha, że łzy mi w oczach stoją i mam dość swojej pracy. A dzisiaj jest cały dzień z tatą, a nie ze mna...
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
mama_Kubusia
 
Posty: 219
Dołączył(a): Wt lut 21 2006, 10:52
Lokalizacja: Starogard

Postprzez mama_Kubusia » Wt mar 07 2006, 14:34

Mój Kuba ostatnio siedzi z moją kuzynką i czeka na mnie i tęskni tak samo jak ja. Kiedy wchodzę do domu wyciąga do mnie rączki i tak radośnie się uśmiecha, że łzy mi w oczach stoją i mam dość swojej pracy. A dzisiaj jest cały dzień z tatą, a nie ze mna...
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
mama_Kubusia
 
Posty: 219
Dołączył(a): Wt lut 21 2006, 10:52
Lokalizacja: Starogard

Postprzez mama maksa » Wt mar 07 2006, 23:46

bardzo bym chciała aby mój chłopaczek siedział w domu z tatą, jednak, mąż ma swój własny interes i nie ma takiej możliwości. Ja sama czuję się dużo pewniej i spokojniej jak oni są obydwoje razem. Już niedługo nadejdzie spotkanie niani z moim synkiem, na razie staram się wprowadzać jemu coś nowego do jedzenia, bo mnie w domu nie będzie przez prawie 10 godzin. Najgorsze jest jednak dla mnie to, że pracę mam 50 km od domu i w razie czego /oby nic takiego nie zdarzyło się/ nie będę mogła jemu szybko pomóc i co najważniejsze być przy nim. Nasze życie do tej pory było raczej beztroskie a już za chwile czeka nas ciężka próba.
Avatar użytkownika
mama maksa
 
Posty: 5
Dołączył(a): Wt lut 28 2006, 22:40
Lokalizacja: Szczytno

Postprzez ann27 » Śr mar 15 2006, 11:03

witam wszystkie mamy
ja mialam troszke inna sytuacje, bo przed ciaza nie mialam pracy :(
usilnie jej szukalam... potem byla ciaza... i znow poszukiwania pracy mniej wiecej od skonczenia roczku przez moje malenstwo...
udalo mi sie - mam prace, ale strasznie ciezko jest mi bez maluszka :(
na poczatku, to byl koszmar - wychodzilam do pracy po 6.00, gdy Kacper jeszcze spal, a jak wracalam nie mialam prawie sil ,zeby sie nim zajac :cry:
teraz jest juz lepiej obydwoje przyzwyczailismy sie do nowej sytuacji, niani itp.
umiem zorganizowac sobie tak czas, zeby moc mu poswiecic kazda wolna chwile.
pozdrawiam wszystkie mamy w podobnej sytuacji
musimy byc dzielne :P :P :P
<a href="http://szipszop.pl" title="ubranka dzieciece" target="_blank"><img src="http://szipszop.pl/tickers/2297.gif" alt="ubranka dzieciece" border=0></a>
<a href="http://www.szipszop.pl" title="ubranka dzieciece" target="_blank"><img src="http://www.szipszop.pl/tickers/22716.gif" alt="ubranka dzieciece" border=0></a>
Avatar użytkownika
ann27
 
Posty: 1109
Dołączył(a): Cz lut 24 2005, 01:00
Lokalizacja: Warszawa


Powrót do Zostaw po sobie ślad :-)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 27 gości