przez Gość » Wt lis 29 2005, 13:12
Witam Was wszystkich kochani. 06.X.2005 dowiedziałam sie ze zostanę mama w czerwcu, mam termin na 9 lub 11 jeszcze dokotor mi nie powiedział dokładnie. Ale bardzo źle mnie traktował doktor z NFZ, uważał mnie za małolatę i że nie chce tego dziecka, na pierwszej wizycie mi zaproponował ze jesli nie chce to da mi adres i za 1000zl załatwimy spr. Naprawde bardzo mnie to zaszokowało... Bardzo mnie to uraziło..... Zmieniłam na doktora prywatnego i jestem zadowolona. Jestem juz w 12 tygodniu ciązy :) mam juz zdjęcia z USG widziałam jak serduszko bije. W 7 tygodniu lezałam w szpitalu ponieważ krwawiłam i musze brać Duphaston :( Do 12 tygodnia nie mam założonej karty ciązy jestem załamana tym wszystkim, nawet badań nie mam zrobionych w tym kraju tylko trzeba płacić i dawać do łapy żeby coś miec załatwione.... Dr. S to naprawde beszczelny człowiek, Dlaczego żle się traktuje na młode dziewczyny które są w ciąży? przecież mam 20 lat, ślub biore w styczniu 21'go, dziecko było planowane a tak mnie żle traktował tamten lekarz.....