megan_777 napisał(a):moze trening nie jest "przyjemny" ale w przypadku gdy masz basen przy domu czy jakis zbiornik wody uwazam ze taki trening jest bardzo przydatny.
olinek11 napisał(a):
jak masz basen albo inny zbiornik wodny to uważasz na dziecko. Nigdy tak małego dziecka nie zostawiła bym samopas.
megan_777 napisał(a):olinek11 napisał(a):
jak masz basen albo inny zbiornik wodny to uważasz na dziecko. Nigdy tak małego dziecka nie zostawiła bym samopas.
Wcale nie mowie ze ja bym zostawila dziecko same. Wiem ze jest duzo matek ktore potrafia isc na zakupy kiedy ich dziecko spi same w domu....wiec przypadki sa rozne. Czasami chwila nieuwagi moze doprowadzic do neiszczesci, a przeciez mozna temu zapobiec. Dalej uwazam ze taki trening to bardzo dobry pomysl dopoki dziecko nie umie plywac.
Wcale nie mowie ze ja bym zostawila dziecko same. Wiem ze jest duzo matek ktore potrafia isc na zakupy kiedy ich dziecko spi same w domu....wiec przypadki sa rozne. Czasami chwila nieuwagi moze doprowadzic do neiszczesci, a przeciez mozna temu zapobiec. Dalej uwazam ze taki trening to bardzo dobry pomysl dopoki dziecko nie umie plywac.
Abi23 napisał(a):A mnie sie tam podoba, przynajmniej dziecko potrafi sie zachowac w wodzie, nie wpada w panike a co za tym idzie nie utonie, przeciez taka umiejetnosc jest przydatna nie tylko na basenie, i jak bylo widzac na filmiku cwiczyly to rowniez starsze dzieci. Nie widze w tym nic strasznego - czy nauka plywania tez zle Wam sie kojarzy?
Ja jak bylam dzieckiem to poszlam nad rzeke z wujkiem i omal nie utonelam, bo pozostawil mnie bez opieki, uratowal mnie mlody chlopak, ale niezle sie wtedy nalykalam wody, spanikowalam, kto nie wie jak to jest spanikowac w wodzie niech sie lepiej nie wypowiada. Teraz oczywiscie umiem plywac i bardzo chcialabym nauczyc swoje dzieci zachowania sie w wodzie. Nie chodzi tu przeciez o jakies zneczanie sie tylko o zapobieganie tragediom i o bezpieczenstwo. Zdarzaja sie naprawde rozne rzeczy, kilka lat temu np u mnie w miescie nad zalewem siedzieli mlodzi ludzie, byli chyba w klasie maturalnej, jeden chlopak dla zartow popchnal dziewczyne, utonela bo nie umiala plywac i co tu duzo mowic spanikowala. Przykre prawda? A przeciez moznaby uczyc juz malutkie dzieci zachowania w wodzie zamiast innych glupot w szkole, i wcale nie musza one umiec plywac, wystarczy ze beda umialy umiesc sie w wodzie, oddychac i wolac o pomoc. Tak jak to dziecko na filmiku!
Pomyslcie nad dobrymi stronami takiej nauki, a nie odrazu wyobrazacie sobie jakies katowanie dziecka i topienie go celowo w wodzie, bo ja niczego takiego nie zauwazylam, widzialam jedynie dzieci ktorym plywanie sprawialo radosc, i ktore potrafily sie w zachowac w wodzie!
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości