Cyce na ulice, czyli altanki dla karmiących

[Impersona]

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... 55983.html

Pomysł w sumie nie jest zły, uważam, że założenie dobre, ale nie wierzę, że takie altanki będą sobie stały w dobrym stanie. Zaraz menele będą w nich chlać wińsko, a młodzież zrobi sobie z nich miejsce przesiadówek. Lepiej byłoby , gdyby zrobić takie budki jak toalety miejskie, z kimś, kto by do takiej budki wpuszczał, nawet gdyby było to płatne złotówkę, nie byłoby źle. Mógłby tam być od razu przewijak itd. Skoro toalety miejskie się opłacają, to takie budki dla karmiących też nie byłyby złe.

[Kata]

dla mnie to chore, pomysł sam w sobie fajny ale nie do przyjęcia w polskiej rzeczywistości

zaraz się zacznie: demolowanie, przesiadywanie tam pijaków, nastolatków, ćpunów i kto wie kogo jeszcze

a takich kretynów prototypów

Kobieta powinna karmić w domu, a nie obnażać się w parku

to bym zostawiła na tydzień z trojgiem dzieci do zaopiekowania się + wypełnianie domowych obowiązków

[Myszak]

A ja karmie gdzie nas głód dopadnie :lol: , Mozna tak karmić, że widać mniej cyca niż u co poniektórych dziewczyn w topikach :twisted:

[Kata]

Myszak, wstyd, jeszcze się ktoś oburzy na twój widok, jak możesz ;)

jakiś przechodzień zaniemówi i się zapowietrzy, miej sumienie :P

[motylek27]

mało prawdopodobne żeby u nas się przyjęło..

ja sie wstydziłam karmić na widoku :roll: choć tutaj i tak jest inaczej niż w PL...
wolałam karmić mała np w aucie, niż na ławce... :wink:


- Kobieta powinna karmić w domu, a nie obnażać się w parku. Szkoda pieniędzy, w tych altankach prędzej czy później i tak zamieszkają narkomani albo pijaczki - zżyma się Jakub, menedżer z Olsztyna.

Krzysztof, grafik: - Przecież wokół takich altanek od razu zaczną się kręcić zboczeńcy, którzy będą podglądać matki czy się obnażać. :?

[LadyAG]

ja też nie lubię karmić w miejscach publicznych.
Ale jak głód złapie niunię "kuchnia polowa" musi być otwarta :lol:
Jak jstem na zakupach to zazwyczaj cofam się do samochodu i tam karmię spokojnie.
Najgorsze jest to, że młoda jest taka ciekawska, że possie i zaraz się rozgląda, znów possie i znów luka co się dzieje :roll: a ja tu się mlekiem zalewam :lol:

[karia]

dla mnie nie było problemu z karmieniem w publicznym miejscu.
zawsze starałam się szukać ustronnego miejsca jeśli już była taka potrzeba
ale kilka razy nie było przeproś :lol:
oczywiście nie siedziałam z cyckiem na wierzchu.
zawsze główka i pierś była przysłonięta pieluszką ale w taki sposób ze widziałam buzię małego a nikt nie widział mojego cycocha.
szybko z reguły się najadał i po sprawie :)

mnie to nie krępowało a jeśli kogoś tak, to nie musiał sie gapić :lol:

ostatnio byliśmy z mężem w kawiarence i siedziała rodzinka z maleństwem.
mama karmiła je akurat.
nie zauważyłam aby komuś to przeszkadzało, a nam na pewno nie :P

a te budki to niech se w tyłek wsadzą, meliniarstwo by było i tyle

[De-Molka]

jak małą dopadł głód to nie było wyjścia - a i tak faktycznie mniej widać niż na plazy (w wielu przypadkach) o tych na południu europy nie wspominam, bo....tam to toples królujei jest OK