rodzice zapłacą za pobyt w szpitalu przy dziecku ?

[violka]

Oczywiście wyższe korzyści nie są brane pod uwagę..... :?

http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html? ... 450262.512

[Kata]

sk****syny :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:

Dorianka operowałam na Kasprzaka w IMIDZ i tam niby też się płaci. i to 20 zł za dobę

byłam tam 2 tygodnie wyobrażacie sobie ile kasy bym zapłaciła? ale wiecie co się stało? jak wychodziłam z oddziału to nikt mnie o nic nie pytał i nie zatrzymywał a ja po prostu wyszłam, w zasadzie to prądu nie zużyłam, bo nawet nie miałam jak sobie zrobić herbaty itp, wody trochę ale zamiast dziecka bo ono się kąpać nie mogło tylko chusteczkami się myło, więc wcale się nie poczuwam do wytworzenia kosztów szpitalowi i nie mam wyrzutów sumienia

[Sylwiatko]

Żadna nowośc,choc co prawda ok.10 zł to nawet taniej niz kiedyś,ja te 9 lat temu płaciłam 20 zł za dobe :roll:

[violka]

Ale za co? Za nocleg czy za samo siedzenie?

U nas w DSK za noclegi się płaci ale moim zdaniem to przegięcie kazać płacić np 300 zł za miesiąc kulenia się na fotelu przy chorym dziecku.....

NIe wiem jak jest w innych miejscach ale póki co w Lublinie można "za darmo" :? siedzieć przy dziecku..... :roll:

[zubelek]

sk****syny :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:

Dorianka operowałam na Kasprzaka w IMIDZ i tam niby też się płaci. i to 20 zł za dobę

byłam tam 2 tygodnie wyobrażacie sobie ile kasy bym zapłaciła? ale wiecie co się stało? jak wychodziłam z oddziału to nikt mnie o nic nie pytał i nie zatrzymywał a ja po prostu wyszłam, w zasadzie to prądu nie zużyłam, bo nawet nie miałam jak sobie zrobić herbaty itp, wody trochę ale zamiast dziecka bo ono się kąpać nie mogło tylko chusteczkami się myło, więc wcale się nie poczuwam do wytworzenia kosztów szpitalowi i nie mam wyrzutów sumienia

ja dwa razy tak zrobiłam leżąc na różnych oddziałach w CZMP i czuję się z tym dobrze bo pielęgniary nam powinny jeszcze dopłacać za to, że opiekujemy się dziećmi i to także tymi co nie mają przy sobie rodziców.
A za co miałam płacić ..za ten plastikowy ogrodowy leżak i kawałek koca!
I spałam też na dwóch złożonych fotelach i też kasę chcieli a nawet noie korzystałam tam z natrysku.

[karia]

Kuba leżał w DSK w lublinie, jak nocowałam tj. siedziałam na fotelu .... za nic nie płaciłam. Nikt mi nic nie mówił o nic nie pytał ;)

płacić to ew. mogłabym gdybym miała osobną sale i spałabym na łóżku a obok łóżeczko mojego dziceka i nikogo wiecej w sali.

mam nadzieje ze nigdy nam sie juz to nie zdarzy wiec tfu tfuuuu

[KasikO]

jak Oliwierek lezał w szpitalu na Kraśnickiej to mieliśmy swoja salkę, ja swoje łózko, on swoje łózeczko płaciałam za dobe 25zł, bez wyżywienia