Angelus napisał(a):co kupiłyście będąc w ciąży lub jak była juz dzidzia na świecie
bez czego życie z noworodkiem było by trudniejsze............?
co zachwalają Wasze koleżanki.........?
Kupiłam prawie wszystko, pozwoziłam od kuzynek i koleżanek rzeczy, które mi zechciały pożyczyć. Poprałam, poprasowałam, przygotowałam. Byłam z tego bardzo zadwolona. Mogłam swobodnie zając sie maluszkiem. W szpitalu pediatra powiedziała, żeby nie trzymać dziecka w szpitalnych, bo jakies zaczerwienienia sie pojawiaja, więc tylko powiedziałam mężowi na której półce. Nie ejstem przesądna. Jeśli Ty też nie, polecam takie rozwiązanie.
Rzeczy bez których nie mogabym się obejść: rożek, wanienka ZE STOJACZKIEM, przewijak, laktator avent - to pozniej jak poszłam do pracy - po 5,5 m-ca. ręcznik z kapturkiem, pieluchy flanelowe - 3 szt., oliwka, bephanten... tyle mi sie przypomniało