Forum noworodek.pl

przez **caze** » N kwi 29 2007, 14:08

witam :)
mas zdługa wiadomosc na privie :) takie sprawy zostawie na osobnosci hehe a nie na forum :D

kurcze ta pogoda paskudna ale jak to przysłowie mowi "kwiecien plecien co przeplata ......itd"
miejmy nadzieje z emaj juz bedzi eładniejszy :)

jestem kochana z Toba mam nadzieje z ebedzi ewsyztsko oki :)

jesli chodzi o pozne wstawanie i przebieranie sie to powiem Ci ze w tym tyg czesto misie to zdazało tzn wstawałam wczesnie ale do pozna niemogłam sie zebrac... :oops: nawet teraz doł juz przebrany ale na gorze mam bluzke od pizamy i niechce mi sie zywcem przebierac ale Grzes za chwilek idzie spac wiec wtedy pocwicze lub nie :oops: i ide pod prysznic zimna woda powinnam mnie rozbudzic :)

idziemy dzis na urodziny do kolezanki coreczki ktora jutro konczy roczek :) prezent zapakowany ale zywcem niemam wierszyka do kartki ani jakis fajnych zyczen... moz eznasz cos????

jejka usypiam ide po jakas kofeine tylko ja kawy nielubie wiec zostaje mi cola :)

zmykam trzymajcie si ecieplutko :)

przez **Maureen** » Pn kwi 30 2007, 17:15

Hej Babko,

ja tylko na momencik, paskudnie się dzisiaj czuję, od rana latam i załatwiam po urzędach itp., przyszłam do domu i nie wiem jak się nazywam.. :roll: Wypiłam kawę i nic, żadnej poprawy.. W sumie to marzy mi się łóżko, ale przy Paulinie nie ma szans... :(

Odezwę się potem jak dam radę, trzymajcie się cieplutko.

przez **caze** » Pn kwi 30 2007, 22:22

ojej bidoczku chyba za duzo bierzesz na siebie :( mam nadziejej ze bedziesz w stanie chociaz dzisiaj wyspac sie troche zeby zregenerowac siły......

mam nadzieje z ePaulinka bedzie wyrozumiała i da Ci odpoczac...??

u nas piekna pogoda, zyc nieumierac, bylismy dzis z kolezanka i jej synkiem na dłuuugim spacerze wiec padam, chybaz aduzo swierzego powietrza :lol: :lol: nogi mnie bola i najchetniej bym wyrko zaliczył a:) no ale przy Grzesiu tym bardziej szans niema hehehe ale co tam

myslac o drugim dzidziusiu musze sie liczyc z tymz e sił bedzie mniej i czasu tez wiec trza sie hartowac hahaha

dostałas mojego priva?? i co ty na to?? bzdury prawda?? tak ciagle o tym mysle i niewiem co robic no ale czas pokaze :)

zmykam wyciagnac papu bo sie przypali :)

buziaczki
a moz ena gg dzis pogadamy o ile bedziesz

przez **Maureen** » Pn kwi 30 2007, 23:07

Caze Kochana,

zle się czuję dalej, chyba mnie coś rozkłada, chociaż bardziej prawdopodobne że to jakieś przemęczenie... Jak wiesz jestem teraz matką, ojcem, mam na głowie chorą mamę i wszystkie obowiązki.. :roll: Nie jest łatwo, nawet bardzo nie jest... :cry: Ale co zrobić, pocieszam się jak wiesz tym, że jeszcze tylko miesiąc :lol: Mój M. obiecał mi, że jak przyjadę, to będę odpoczywać ile tylko będę chciała :wink:

W sumie to wpadłam tylko napisać, że dostałam oczywiście Twoją wiadomość i... POPIERAM TWOJĄ DECYZJĘ , wiesz o co chodzi... :lol: :lol: :lol:

Tak już jest z tymi chłopami, ze niestety w pewnych sprawach trzeba ich postawić pod ścianą, bo będą się sto lat zastanawiać a i tak nic nie wymyślą. Poza tym sama wiesz najlepiej czy to jest dobry czas. O innych aspektach nie muszę nawet pisać, gdyż ta chęć bije od Ciebie na odległość nawet ja ją tu czuję hi hi :):)

A tak serio to widziałam Cię przecież z Grzesiem i jesteś fajną mamusią, taką ktora naprawdę kocha dzieci i chce je mieć dla samego ich istnienia, a nie z jakichś innych powodów. Więc głowa do góry i... zobaczymy jak nisko bociany latają nad Peterborough ;)

Całuję Cię mocno :)

przez **caze** » Pn kwi 30 2007, 23:26

przykro mi słyszec to ze jestes taka przemeczona i przepracowana.... ech ja sam wiem jak sie człowiek zle czuje wtedy wiec przytulam mocno :)

jesli chodzi o " ta" decyzje to dzis mi do myslenia dała jedna kolezanka polka i chyba powaznei zaczełam sie zastanawiac nad praca..... przedszkolem dla Grzesia :cry: :cry: i zastanawiam sie czy to rzeczywiscie dobry czas?? kurcze jest tyle niewiadomych tyle pytan i watpliwosci... juz niewiem co robic obgadam z T sprawe pracy i tego co sie z tym wiaze i zobaczymy do czego dojdziemy a wtedy bed esie zastanawiac nad reszta...
T bedzie ok 23 wiec juz niedługo i zobaczymy

reszte opisz ejutro , kto wie czy sie nieuda ze T by prace zmienił na duuzo lepsza ale to juz dłuuzsza historia ;)

kolorowych snow kochana i do jutra :)

przez **caze** » Wt maja 01 2007, 22:11

tak wygladam :) no moze niejestem miss pieknosci ale co tam :)
<a href="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=536f8d19f9a31685" target="_blank"><img src="http://images20.fotosik.pl/290/536f8d19f9a31685.jpg" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/></a>

tak walczymy o balony :)
<a href="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=8c5c1ac8eb2c06f0" target="_blank"><img src="http://images21.fotosik.pl/235/8c5c1ac8eb2c06f0.jpg" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/></a>

a to fotki z wczoraj
Claire i Harry :)
<a href="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=4e7de0f7bbc615c9" target="_blank"><img src="http://images20.fotosik.pl/290/4e7de0f7bbc615c9.jpg" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/></a>

tak sie chłopcy bawili :)
<a href="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=657c31aaa319390c" target="_blank"><img src="http://images21.fotosik.pl/235/657c31aaa319390c.jpg" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/></a> <a href="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a40f117b125df4fe" target="_blank"><img src="http://images21.fotosik.pl/235/a40f117b125df4fe.jpg" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/></a>
<a href="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=4cbc8218fe3bd012" target="_blank"><img src="http://images21.fotosik.pl/235/4cbc8218fe3bd012.jpg" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/></a> <a href="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f2f420b90480080b" target="_blank"><img src="http://images21.fotosik.pl/235/f2f420b90480080b.jpg" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/></a>
<a href="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5f45eb86a85e9504" target="_blank"><img src="http://images20.fotosik.pl/290/5f45eb86a85e9504.jpg" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/></a> <a href="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a2e221c1aee960b7" target="_blank"><img src="http://images20.fotosik.pl/290/a2e221c1aee960b7.jpg" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/></a>
<a href="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5849334aa49dd6d3" target="_blank"><img src="http://images20.fotosik.pl/290/5849334aa49dd6d3.jpg" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/></a>

dobra koniec bo mnie zabijesz hahaha

przez **Maureen** » Wt maja 01 2007, 22:33

Kasiunia,

fotki suuuuper :):):) Bardzo mi się podobają , a jaki Grzesiu fajnisty :) Rośnie Ci Synuś jak na drożdżach :)

Jak znajdę chwilkę to wkleję jakieś nasze, ale dziś padam.. Paulina mnie wymęczyła, byłyśmy w parku, gdzie z okazji tego długiego okresu wolnego ( długi weekend majowy w tym roku zamienił się w długi tydzień 8) ) były karuzele, gocarty, stragany itp. Paula oczywiście prawie wszystkie musiała zaliczyć :) na szczęście ich dużo nie było :wink: Poza tym pogoda nie bardzo dopisała, nie powiem trochę zmarzłyśmy...

A muszę Ci napisać, że moje odwazne dziecię zachciało się przejechać taką wielką karuzelą, opadającą z góry na dól i kręcącą się jeszcze wokół własnej osi :roll: Nie było mowy, żebym ją sama na nią puściła, więc zmuszona byłam wsiąść razem z nią.. I powiem : nigdy więcej !! Myślałam, że już nie dotrę z powrotem na ziemię :? Na szczęście Paulinie też nie za bardzo przypadła do gustu, może dlatego że siła odśrodkowa pchała mnie prosto na nią bo siedziała od brzegu i z deczka troszkęją przygniotłam hi hi hi :wink: I tak, zaliczyła jeszcze kiełbasę z grilla, popcorn, u babci lody.. :roll: Nie mam pytań :):)

Więc ja już spadam, niezłe wolne nie ma co :)

Ściskam Was mocno, Grzesia całuję i proszę o więcej fotek :)

przez **caze** » Wt maja 01 2007, 23:16

ale miałyscie super dzien zazdroszcze :) Grzes na razie zamały na karuzele ale za rok w grudniu ( jak co roku) beda znow stragany, taka duuuza karuzela - wiesz takei koniki co w kołko sie kreca- i Grzes wtedy bedzie miał 2,5 roczku wiec pojedziemy sobie taka karuzela :) jak na razie w grudniu myslałamz e mu oczy wyjda z orbit hehehe tak sie mu podobało ale był za mały z reszta...
T dzis krecił Grzesia na fotelu do kompa tym na kołkach i.... za chwile jak Grzes zszedł to zwymiotował wiec mysle z etakie krecenie niewpływa na niego dobrze- przynajmniej na razie :D

a kiełbache z grila sama bym zjadła mniam mniam :)

na fotkach byłam z moja kolezanka Claire , ona jest nauczycielka w podstawowce :) Harry w grudniu skonczył roczek ale jest straaasznie drobniutki :) co widac na zdieciach :D
chłopcy sie lubia bo sie znaja :) no i my jestesmy troche podobnymi duszami bo obie mamy duze pedagogiczne , lubimy te same ciuchy ( brak dekoltow , niezaobcisle hihihi) itp i mas eroznosci ktore mamy podobne :) cos niesamowitego niespotkałam sie jesczze z niczym takim u kolezanek

poprosze o Fotki i jzu sie niemoge doczekac :) powiem Ci w sekrecie z ejak widziałam M to teraz juz niewiem do kogo Paulinka jest podobna ?? hmmm chyba mieszana jest :lol: :lol:

kurcze taka fajna fotke dałam do suwaczka a na Noworodku sie jakos dziwnie rozciaga i juz niejest takie fajne i niewiem dlkaczego buuuu

przez **Maureen** » Śr maja 02 2007, 09:58

Caze,

dokładnie wiem o jakiej karuzeli piszesz :) Przecież byłyśmy w Peterborough w grudniu :);) Paulina też nie mogła oczu od niej oderwać i codziennie na niej jezdziła, to była wielka frajda, a ja naprawdę byłam szczęśliwa patrząc na nią jak sie ogromnie cieszy :):) Kurcze, dzieciom tak niewiele czasem do szczęścia potrzeba :)

Niefajnie, że Grześ zwymiotował po przygodzie z fotelem... widocznie jest jeszcze za malutki na takie ekscesy... A jak Jego ząbeczki ? Mam nadzieję, że wszystko już idzie z górki i bezboleśnie :) A jak piesek na sznurku ? ;0 Znajduje się jeszcze w łaskach ? :):) Dzieci w tym wieku tak szybko nudzą się zabawkami, pamietam po Paulinie :)

To super, ze masz taką koleżankę - " bratnią duszę ", jest napewno jeszcze wiele takich, z którymi miałabys wiele wspólnego, ale... trzeba mieć to szczęście i na nie trafić :):) Ty masz koleżankę, a Grześ za to kolegę ;):) Na fotkach widać jak się fajnie bawią.

A co do kiełbaski - może jak przyjedziemy to uda się zorganizować jakiegoś grilla, piknik, no nie wiem, cokolwiek - byle naświeżym powietrzu i razem :) :) Co Ty na to ? ;)

Znikam narazie Kochana, bo wychodzę. Miłego dzionka :)

przez **caze** » Śr maja 02 2007, 13:51

witam :)

tak to ta karuzela Grzesio az piszczał jak ja widział i nawet oczkami niemrugał :lol: :lol: :lol: myslałam ze mi wyskoczy z wozka hihi no ale własnie ze wzgl na jego chorobe lokomocyjna obawiam sie ( fotel jest dowodem) i niewiem no ale zobaczymy, boje sie ze po ilus tam okrazeniach znow by zwymiotował a przeciez niezatrzymaja karuzeli bo Grzes zle sie czuje :)

grill jak najbardziej my mamy ogrod wiec niema zadnego problemu, gril tez jest wiec zyc nieumierac :)

juz sie niemoge doczekac jesczez tylko miesiac i juz bedziecie :)

a jak tam M?? szuka juz powoli czy jeszcze czeka??

z zabkami powiem Ci ze smieszna sprawa i zgłupiałam całkowicie bo wtedy dałabym sobie reke uciac ze cos widziałam a tu tak naprawde pozniej nic niewidziałam i niemam pojecia czemu 3 dni była tak okropnie wysoka temp , trzydniowka to niebyła bo niebyło wysypki wiec odpada, niemam pojecia było mineło i oby nigdy wiecej :)

moja walka ze smoczkiem legła w gruzach :(
2 dni Grzes wogole nieuzywał smoczka i w sumie nawet o niego nieprosił i niepytał wiec to było super bo myslałam ze sie uda ale... od kiedy niebyło smoczka miał okropne problemy ze spaniem.......
1 dnia w ciagu dnia jeszcze ok jakos poszło choc trwało to dłuzej jak normalnie ale wieczorem był koszmar, mały nieprosiło smoka ale płakał, marudził , musiałam go nosic i lulac i dopiero usnał a trwało to prawie godzine, non stop sie budził i płakał no ale jakos mineło, 2 dnia było gorzej, dalej niepytał o smoka ale.... w ciagu dnia mi niechciał spac :( wylaziłam sie ponad poł dnia po polku zeby sie zmeczył i nic, ok 5 juz był maruda ale jakos przetrzymałam go poszedł spac o 7 :) ale płakał, rzucał sie, krzyczał nie i znow płakał, złoscił sie wygladało to jakby bez powodu wpadał w złosci i płakał ale wiemz echodziło o smoczka .. ok 10pm dałam mu juz wkoncu smoczka i jak rekom odjoł :shock: :shock: cisza spokoj , poszedł spac , niepowiem ze było latwo bo jak tylko wypadł mu smoczek to płakał i krzyczał nie nie nocka do bani jestem wrakiem, o połnocy wstał na mleko, w ciagu nocy budził sie ilestam razy, rano wstał po 6 :evil: :evil: ledwo zyje, oczy mnie ze zmeczenia az szczypia :roll: a tu dopiero 1 ( nawet niema jeszcze) a gdzie tam do konca......
młody teraz usnał ok 12 lub jakos po oby spał do 3 :lol: :lol: ufff umieram :(

przez **Maureen** » Cz maja 03 2007, 11:14

Witam :)

Jak tam dzisiaj Babeczko, wyspana ? Ja zamiast wczoraj iśc spać jak normalni ludzie to po nocy szperałam po necie i dzisiaj nie mogę się dobudzić, a kawa to juz dawno nie działa jako rozbudzacz :);) Ale wiesz, jak chłopa mojego nie ma, to mi w nocy tylko takie rozrywki pozostały hi hi :lol: :lol: :lol:

Jeżeli chodzi o smoczek, to widocznie Grześ jeszcze nie był gotowy się z nim rozstać :):) Paulina szczerze mowiąc nie wiem do jakiego czasu jeszcze smoka miała, bo nie pamiętam, ale świta mi coś, ze też jej odstawialiśmy i był płacz i to chyba 2 razy próbowaliśmy, bo po 1 razie się poddałam jak kilka nocy z rzędu się zanosiła, bo nie mogła bez niego usnąć :roll:

Pytałaś, czy M. już szuka domu, tak już szuka, w końcu tak wiele czasu nie zostało, a też nie znajdzie nic z dnia na dzień... Ostatnio wiem, że jakiś dom oglądał, ale mówił mi, że był dość zniszczony i trzeba by było mały remont zrobić ( co nie wchodzi w grę raczej , bo jeszcze na początku dokładać.. ) i jeszcze drogi. Właścicielem był jakiś Hindus, jak M. powiedział, że za drogi i zniszczony, to mu chciał jakiś inny wynająć - tani, ale w jeszcze gorszym stanie... No cóż.. :roll: :?

Tak więc szuka dalej, jak byś coś Kasiu miała na oku w swojej okolicy, to jeszcze raz proszę daj znać :) W sumie to M. teraz średnio kiedy może szukać, bo mają takie dziwne godziny pracy, podejrzewam, że dlatego że dużo osób ( Polaków ) pobrało urlopy :roll:

A co do grilla.. to z ogromną przyjemnością :lol: :lol: :lol: Jak tylko nas zniesiecie ze swoim mężem hi hi :):)

Dobra, uciekam, trzeba trochę dom ogarnąć, bo niedługo to nic nie znajdę 8) tak wszystko porozrzucane :)

Miłego dnia, buziaczki

przez **caze** » Cz maja 03 2007, 14:36

hej słuchaj
wczoraj pisałam do M na gg ze znalazłam fajkny dom a w sumie mieszkanie podobne do naszego ale jescze w lepszym stanie na parterze z ogrodem :0 za 425 co miesiac czyli tyle co my płacimy i obok na ulicy czyli my mieszkamy na Home Pasture a tamten jest na Far Pasture :)
al eniewiem czy on ma kiedy odberac z gg wiadomosci wie cdzis mowie i Tobie bo chata naprawd efajna, niewiem ile myslicie przeznaczyc na czynsz bo to wiadomo tez jest istotne ale słuchaj M widział nasze mieszkanie moze niejest niewiadomo jakie duze ale Paulinka miałaby swoj pokoj a Wy mielibyscie salon z sypialnia ale tez tak sie zyc da bo u nas sprawdza sie super :)
tam sa ładne meble w kuchni, sciany bielutkie i podłoga w panelach jasne , i ogrod sliczny :) mysle ze warto by było zerknac :)
jak cos sprobuje jesczez raz zerknac to moze wysle Ci fotki o ile jest opcja skopiowania bo czasme niewolno......

daj znac bo moze juz widzielisci eto na necie :)

wiesz czasem trzeba codziennie zagladac bo czasem cos fajnego dołoza i szybko zniknie a za dobra cene
ja tak szczerzez chetnie bym sie zamioeniła na tamto co Ci mowiłam bo ładniej wyglada :lol: :lol: i w ogrodzie łądniej hmmm no ale T by sie chyba niezgodził na to samo zamieniac tylko datego ze jest ładniejsze hihihi

jak smoczek wrocił do Grzesia to niema wogole problemow z espaniem i wsyztsko wrociło do normy wiec to poprostu niejego czas był :D

zmykam cos posprzatac i pranie rozwiesic odezwe si epozniej :)

przez **Maureen** » Cz maja 03 2007, 22:03

Kasiu,

dziękujemy za namiar. Jak przeczytałam, to zaraz sobie znalazłam to ogłoszenie na stronce i obejrzałam fotki, faktycznie, kuchnia sliczna :) a ogrodu za bardzo nie widać... :? M. ma jutro zamiar pojechać i obejrzeć, no i się dowiedzieć co i jak, bo np nie pisze jaki depozyt :roll:

Znalazłam jeszcze takie jedno ogłoszenie o wynajęciu domu parterowego, na tej samej ulicy, na której Ty mieszkasz.. kojarzysz może taki dom ? Chyba 460 f m-cznie czy coś koło tego, ale duuuży depozyt, 660 f :!:
przed domem żółta tablica. Niestety nie ma fotek jak dom wyglada w środku.

No więc zobaczymy co M. jutro się dowie, o ile będzie umiał się dogadać :roll: Dam Ci oczywiście znać co i jak :lol: :lol:

Ja dzisiaj mam jakies sensacje żołądkowe, więc dużo nie popiszę :?

Znikam i życzę kolorowych snów :lol: :lol:

przez **caze** » Cz maja 03 2007, 22:38

hej no bed etrzymac kciuki moze sie uda :) mam nadzieje ze si edogada przeciez ogrodu było troche widac..... no nic mam nadzieje z esi euda :)
tak szcezrze to ten obok mnie chyba zapiekny niejest juz 200 razy wolałabym ten na Far Pasture :) ale jakbyscie wybrali ten obok mnie to tak patrzac na ten dom to ja mieszkam w pierwzym domu po lewej a ta moja kolezanka co ma corke w Paulinki wieku w pierwszym domu po prawej :lol: :lol: wiec miała by bliiiziutko nawet do zabawy na podworku i odrabiania zadan domowych :), no ale nietylko na to trzeba patzrec, mam nadzieje z ena Far Pasture chca mniejszy depizyt :)

ewentualnie jak by M potrzebował pomocy z jezykiem to jesli by ogladał ten dom to mogłabym ja lub razem z T podejsc i zagadac faceta i dowiedziec sie co i jak :) jak co niech tytlko da znac :) nr ma przeciez :)

trzymaj sie dzielnie, ja niestrawnosc miałam wczoraj, zachciało mis ie sledzika na wieczor i tak mnie skwasiło ze az wymiotowałam wieczorem tzn blizej 11pm, czułam sie okrrrpnie :( oby Ci szybko przeszło :)

byziaczki dla Paulinki i dobranoc

przez **Maureen** » Pt maja 04 2007, 10:58

Halo z rana :)

a właściwie już nie z rana, tylko z przedpołudnia :) Czuję sie już lepiej, ale nafaszerowałam się wczoraj proszkami :oops:

jeśli chodzi o to mieszkanie, to powiem Ci Kochana, że oglądałam te fotki od wczoraj już z 1000 razy i ... coraz bardziej się do niego przekonuję hi hi :) No i podoba mi się bardzo ta kuchnia :) Tylko, ze czasem rzeczywistość nie odzwierciedla tego, co widac na fotkach :? No ale zobaczymy :)

mam jeszcze takie pytanie Kasiu - czy Wy też macie nad soba jakichś współlokatorow ? Bo w sumie nie wiem jak to jest, ten domek ma pietro, do wynajecia jest parter więc logiczne, ze na górze ktoś mieszka. Czy w waszym przypadku jest tak samo, czy mieszkacie sami ? Ja wolałabym, zebyśmy mieszkali całkiem sami ( chyba został mi uraz po tym, jak kiedys wynajmowalismy z kolegą a potem mieszkalismy z rodzicami.... :roll: ), ale nie mozna mieć wszystkiego, przynajmniej od początku hi hi :lol: :lol: :lol:

Teraz zmykam na zakupy, moze sobie też zafunduję solarium, nie wiem.. ;)

Miłego dzioneczka :):) Całuski dla Grzesia :)

przez **caze** » Pt maja 04 2007, 12:55

hej ja tylko na chwile, my mamy sasiadke nad nami ale jest naprewde oki, nigdy problemow niebyło, my jestesmy w lepszej wyt bo mamy ogrod :) a ona nie hihihi

tu jest innaczej inna mentalnosc wiec sasiedzi raczej sobie problemow nierobia
potem sie odezwe T wrocił i juz mnie pogania wiec zmykam :)

przez **Maureen** » Pt maja 04 2007, 19:29

Ja po rozmowie z M. i bez humoru... To mieszkanie jest już wynajęte ;(
A tak mi sie spodobało... I niedaleko Was i tych dziewczynek, już w myślach widziałam jak się dzieci w tym ogródku bawią... Naprawdę jestem rozczarowana :cry:

przez **caze** » So maja 05 2007, 00:17

kurcze szkoda ze juz zajete :(

mam nadzieje ze cos znajdziecie szybko i tanio :)

jejka zywcem niemam jak pisac zaraz idziemy soac jakos jutro sie odezw eoki??

buziaczki i kolorowych snow :)

przez **Maureen** » So maja 05 2007, 22:16

Hm... co tam u Ciebie ??

przez **Maureen** » N maja 06 2007, 21:59

A ja tak czekam i czekam aż do mnie coś skrobniesz...

Widzę nowy avatarek i suwaczek, a wiadomości dla mnie żadnej ;((((

U nas pogoda brzydka, pokrapuje i ochłodziło sie. Od jutra po tygodniowej przerwie Paulina idzie do szkoły, więc i ja wpadam w codzienny kierat zajęć i obowiązków, szkoła-dom, po drodze basen itp.
Z jednej strony lepiej, bo mam więcej zajęć i szybciej leci, z drugiej jestem juz tym wszystkim naprawdę zmęczona.. a tu już powoli muszę się zabrać za likwidowanie niepotrzebnych rzeczy i wstępne pakowanie...

Napisz kochana co u Ciebie, mam nadzieję, że znajdziesz chwilkę czasu...

Ściskamy i całujemy z Paulinką mocno :):)

przez **caze** » N maja 06 2007, 22:58

hej hej :)
przepraszam ze tak dzis nic niepisałama le u nas troche niewesoło bo po wczorajszej imprezie :) czyli od 5 popołudniu a wrocilismy do domku kurcze no chyba ok 9:30 wiec szybko Grzesia trzeba było połozyc a potem sie zaczeło....
T chyba namieszał z reszta pili wodke potem whisky i niestety sie zaczeły rewolucje zoładkowe i T wymiotował okropnie , wczoraj, dzis no chyba sie troche struł :( wiec nawet niebyło dzis jak cos pisac bo niesiedziałam przy kompie ( avatarek zmieniłąm wczoraj ok połnocy a moze to juz dzis było po połnocy :) i szybko wyłączyłam kompa i poszłam spac)
dzis jescze mielismy gosci i tak zleciało :)
jestem juz zmeczona ale musze ponadrabiac zaległosci forumowe ;)

słuchaj strasznie jestem ciekawa jak to wyjdzie ztym domem obok mnie :) w sumie nieaz tak bardzo lubie ta sosiadke polke co obok mieszka , moz etak do Kaski jeszcze tam nic wielkiego niemam ale nielubie jej młodszej corki :? ech jest okropnie wscibska, wszedzie zaglada, wsyztsko rusza i dotyka, i jak ta starsza jest grzeczna i spokojna to ta rozwala wsyztsko wkoło, nawet jak mam pochowane zabawki po szafkach to ona je powyciaga wsyztskie wrrrrrr nielubie takich małych potworkow- niezrozum mnie zle ale sa dzieci i dzieci :) poza tym nielubie jesli komus sie dobrze powodzi a tu nagle słysze " biednemu wiatr w oczy" :shock: to co my mamy powiedziec :) a nigdy nienazekamy , dlatego z roznych tam powodow nieprzepadamy z T za nimi no ale ciiiiii :)
poki tu mieszkam to trza sie usmiechac .....
mam nadzieje ze sie uda znalezc cos tanio tak zebyscie sobie poradzili

a z pakowaniem to znam ten bol, ciezko wybrac co jest wazniejsze a co troche mniej, pamiuetaj ze tak jak mowiłam moge Ci pozyczyc 4 garnki zebyscie niemusieli brac z Pl lub niepotrzebnie kupowac bo wiadomoz ena poczatki bedzie duzo do załatwienia wiec jak co ssłuze pomoca, damy rade ze wszytskim :)
juz si eniemoge doczekac :)

jejka koncze na razie bo musze dla T kanapki do pracy zrobic a potem ide spac bo ledwo na oczy widze......

buziaczki i kolorowych snow :)

przez **Maureen** » N maja 06 2007, 23:23

Ale się cieszę, ze się odezwałaś ;):)

No to nieżle Ci się małżonek pochorował, tak to już niestety jest jak się miesza alkohole a ma wrażliwy żołądek, ale nigdy nie wiadomo kiedy zetnie i na kogo trafi.. Życzę więc szybkiego powrotu do zdrowia Twojemu ślubnemu ;)

Co do tej sąsiadki, to nie cierpię takich ludzi, którym wszystko sie układa dobrze, a sami sobie problemy wynajdują, albo właśnie dobrze się im powodzi, a użalają się nad swoją sytuacją jakby za chwile żebrać iść mieli, wrrrr... Najlepiej takich unikać, szerokim łukiem obchodzić, a jak się już nie da to nie wdawać się w dyskusje :) Chociaż niestety czasem nie jest to takie proste.. ;(

A co do tego dziecka to wiem co masz na myśli, czasem aż chciałoby sie porządnego klpsa na tyłek wlepić ;) Tylko że niestety nie można, nawet jak ręka baaardzo świerzbi hi hi :):) Kurcze, ale jak ta dziewczynka jest taka rozwydrzona, to może ograniczyć jej wizyty u Was ?

Ja mam ogromną nadzieję, że Paulinka tam znajdzie jakąś polską koleżankę i nie będzie się przez to czuła wyobcowana, bo nie jest wcale powiedziane, ze się z tą starszą dziewczynką polubią prawda ? Dzieci mają swoje charaktery, a moja no cóż, czupurna jest i trochę za bardzo lubi rządzić... co przyznaję zw stydem :(

Kończę już na dzisiaj, bo tez jestem padnieta, a jutro znów o 6 trzeba wstać. Ściskam mocno :)

przez **caze** » Pn maja 07 2007, 11:57

witam rano :)

słuchaj ta starsza dziewczynka jest naprawde fajna i znia własnie by Paulinka chodziłą do szkoły jesli byscie mieszkali tu w okolicy no chyba ze znalezlibyscie mieszkanie blizej tej drugiej szkołyu to wtedy niewiem ile tam maja polskich dzieci, jedynie ta młodsza jest własnie troche wscibska ( ostatnio jak była u mnie z sasiadka to wrecz na głos krzyczała " ja chce cos słodkiego" ale ja udawałam ze niesłysze bo nielubie jej i dlatego hehehe z reszta ona cały dzien rusza buzia i to nie obiadki ale słodycze- czasem sie dziwie ze niewymiotuje jescze hehehe

jesli chodzi o Paulinke to kazde dziecko lubi rzadzic hihihi widze sama po Grzesiu :) ale to jest oki w towarzystwie sie dziecko uczy wspołpracowac wiec nawet jesli przy tobie troszke dyryguje to wsrod dzieci przeciez niebedzie mogła ciagle i sie unormuje zobaczysz, Grzes tez u nas w domu stara sie pokazac kto rzadzi hihihi ale na razie jest jescze mały wiec jest łatwiej, pojdzie miedzy dzieci to sie troszke zmieni :)

a sasiadom coz moz ei troszke zazdroszcze bo kasy maja i onic sie martwic niemusza a my no coz roznie to bywa ale i tak sobie radzimy i jest git, ale nigdy wiesz nienazekamy z ebiednemu to zawsze wiaqtr w oczy itd ( oni to pamietam wtedy stwierdzili gdy niebyłą jasna syt z wymiana prawka na angielskie a oni mieli do Pl jechac i wtedy sie urzalali ze jak to im zle hehehe ech smialismy sie troche z T z nich - ogolnie czasem jest ubaw hihihihi

wiesz niemam nic przeciwko ludziom ze wsi bo znam wielu i sa naprawde super ale akurat sasiedzi włąsnie przyjechali ze wsi zeby sie nachapac z etak powiem i poszpanowac a ja szpanu nielubie brrrrrrr

my niemamy duzo i niestac nas na wiele rzeczy ale sobie radzimy i nierobimy nic na pokaz ...... bo poco?? no al erozni sa ludzie
mam tu jesczez 2 polskie kolezanki i one takie niesa i to mnie pociesza :) musze Cie koniecznie z nimi poznac
a nawet jesli byscie tu obok mieszkali to nieznaczy ze musicie sie codziennie odwiedzac , my rozmawiamy z esoba i jest oki od czasu do czasu ona do mnie lub ja do niej na kawe ale to zadko, teraz poszła jescze do pracy wiec juz niema zabardzo kiedy :) wiec teoretycznie jest oki :) ale mamy swoje zdanie :)

a własnie u nas w sklepie jest fajny kaplet nozy w drewnianym stojaku jak bys chciałą to moge Ci kupic :) niemusiałabys wtedy wozic , jak cos daj znac :)

T sie juz ma lepiej , dzis juz w pracy jest ,
włąsnie moz ejakbys ie udało to by załapał sie do lepszej pracy :) na kierowce ciezarowek, wtedy by troche wiecej zarabiał a to by sie przydało no ale sie zobaczy na razie cieszymy sie z tego co mamy :)

zmykam do Grzesia i sie jescze ubrac bo dalej w pizamach lazimy hehheeh
a wstalismy o 9:30 normalnie szok :wink:

buziackzi

przez **Maureen** » Wt maja 08 2007, 08:35

Ja tylko tak na chwilkę, u nas od rana leje i ciśnienie nieciekawe, a co za tym idzie boli mnie głowa jak jasna cholera... Jestem meteopatką i każdą zmianę pogody odczuwam na sobie niestety, zastanawiam się właśnie ile czasu minie zanim sie przyzwyczję do ang. klimatu i temperatur :roll:

Popiszę więcej jak się będę lepiej czuła, jak narazie to zaprowadziłam Paulinę do szkoły ( oczywiście nie mogłam wstać ) i wróciłam do domu i chyba sie połóżę do łóżka, bo normalnie nieprzytomna jestem...

Dziś M. ma oglądać jakieś 2 mieszkania, a jutro ten dom koło Was, tak więc zobaczymy co z tego wyniknie :roll:

Ściskam mocno.

przez **caze** » Wt maja 08 2007, 10:27

oj trzymaj sie kobitko dzielnie, ja tez si ebałam tutejszego klimatu i temp i cisnienia i wsyztskiego ale powiem Ci z ejest oki
bardzo sobie chwale :) wiec moze i Ty bedziesz zadowolona
mam nadzieje ze M cos znajdzie ciekawego :) bede trzymac kciuki :ok_army:

ja tez na razie niemam duzo czasu na klikanie i odezwe sie pozniej :)

buziaczki w czołko zeby głowa przestała bolec :)

przez **Maureen** » Wt maja 08 2007, 21:19

Wpadłam na chwileczkę,

napisać Ci, że M. oglądał 2 mieszkania dzisiaj i tylko 1 mu się podobało a i to srednio.. Na dodatek w nieciekawej okolicy i cena :roll: ( 500 f ) Znajdowało się na 1 pietrze, więc bez ogrodu.. Drugie powiedział mi, że zaniedbane i zniszczone, a co najlepsze w ogłoszeniu napisane było, że ma 2 sypialnie, a okazało się że tylko 1.. M. zapytał panią z agencji o co chodzi, ona na to, ze musiał jakiś błąd wystąpić :? 8) No nie jestem przekonana czy to błąd, w sumie jak ktoś już przyjdzie na spotkanie to i mieszkanie obejrzy, a może akurat wynajmie ??

Jutro jedzie ogladać ten dom obok Was i jeszcze ma jakieś mieszkanie w czwartek do obejrzenia...

Ja przeglądam na bieżąco 2 strony z ogłoszeniami i dałam też ogłoszenie, że szukamy mieszkania do A'psika, może słyszałaś o nim, a M. chce jeszcze w bibliotece powiesic.. Czasu coraz mniej, więc trzeba pokombinować żeby wyszło jak najlepiej a nie brać potem na łapu-capu co będzie.. :?

U nas pogoda zrobiła się do bani. leje jak z cebra, dziś tak zmokłam z Pauliną jak wracałyśmy ze szkoły, ze aż mi woda w butach chlupała..
Mojej dziewczynie wypadł ząb - dwójka i komicznie wygląda :):)

A co tam u Was ?? Jak sprawa z pracą Twojego męża ? Mam nadzieję że wszystko ułoży się po Waszej myśli, trzymam kciuki mocno :)

Ściskam i pozdrawiam, a Grzesia całuję :):):)

przez **caze** » Śr maja 09 2007, 15:28

hej :)
u nas pogoda taka sredniaa le dzis ciepło ze w krotkim rekawko mozna isc tylkoz e od czasu do czasu zawieje chłodniejszym wiatrem to trza sie ubrac :)

dzwoniła dzis do M włąsnie pytałam czy był juz ogladac i powiedział ze to obok mnie juz wynajete :( no trudno, i co si eokazało ogladalismy chyba to samo mieszkanie kiedys co teraz M ogladał hehehe mam nadzieje ze si ewkoncu uda co snormalnego znalezc i taniego przede wsyztskim

ja uwielbiam widok szczerbatkow wiec poprosze o fotki hihihi dzieciaki wtedy tak słodko wygladaja :)
a bawicie sie w zebowa wrozke?? ja chyba z Grzesiem bede mu niespodzianki robic a co niech sie cieszy :)

dzis Grzes znow niema zamiaru spac w ciagu dnia, zaczynam sie martwic ze on to juz za norme wezmie, albo musz ewstawac o 7 zeby szedł spac w dzien bo wymiekam juz naprawde....
własnie mam załozona farbe na głowie tzn pasemka robiłąm i az si eboje co z tego wyjdzie, z achwile powinnam sciagac wiec trzymaj kciuki zebym niemusiała płakac do T zeby dał na fryzjera hahaha

a z praca to jakos koncem tyg ma dzwonic zebys ie umowic na konkretny dzien wiec dam znac

acha wczoraj dalismy nasz samochod do naprawy wiec wkoncu bedzi edziałał jupiii- zadna rewelacja bo mamy staaara astre hehe ale co tam wazne z ebedzi ejezdzic :)

zmykam zmywac farbe bo juz mineło 45 min :)

buziaczki dla P od G :lol: :lol: :lol:

przez **caze** » Cz maja 10 2007, 14:44

hejoo gdzi esi epodziewasz??

Grzes na sczezscie spi uffff

ja zaraz sie biore za obiadek :)
ciekawa jestem jak tam M czy znalazł cos?? jakby co to daj znac :) ide juz do garow

zycze miłego dnia papa

przez **Maureen** » Pt maja 11 2007, 12:33

Kasieńko,

przepraszam że nie piszę, ale mam pewne problemy zdrowotne i dzisiaj właściwie od rana leżę w łóżku i nawet Paulinę ze szkoły odbierze mi koleżanka :cry: Niestety po południu muszę się zwlec i zaprowadzić ją na basen, nie wiem jak ja to zrobię :?

A mój M. narazie nic nie znalazł, a na dodatek też mi dzisiaj napisał, że jest chory :( Wolne ma dopiero w niedzielę, tak że nie wiem jak będzie funkcjonował...

Napiszę więcej jak będę już normalnie myśleć :lol:

Ściskam mocno.

przez **caze** » Pt maja 11 2007, 13:50

hejoo

kurcze trzymajcie sie cieplo i wracajcie do zdrowia, mam nadzieje z ePaula sie niezarazi bo wtedy to jzu bedzie całkiem klops

przesyłąm duuuzo pozytywnych fluidkow :)

ja mam dzis dołka ale to chyba przez zblizajaca sie @ w niedz bede miec ale jzu sie czuje do dupy ze tak powiem.......

ide si epolenic :)

trzymaj sie dzielnie papa

Forum noworodek.pl

POLKI W PETERBOROUGH lub okolice - PROSZĘ O KONTAKT.

Kto przegląda forum