kurcze faktycznie długo mnie tutaj nie było.
Miriam nawet to Newcastle jest juz nie aktualne
Mieszkaliśmy w Tuam pod Galway.Mój mąż dostał przeniesienie w pracy w grudniu 2007 do Dublina.
Zamieszkaliśmy w Newcastle pod Dublinem,we wiosce małej ale drogiej.
Mieszkaliśmy tam ponad 1,5 roku ale jednak stwierdziliśmy,że nie damy rady płacic rentu 1300e miesięcznie.
W sumie o naszym opuszczeniu tego miejsca zadecydowało też to,że włamano nam się do domu,kiedy my wszyscy słodko spaliśmy.
Ukradli nam wszystkie najcenniejsze rzeczy.Cały sprzęt,który trzymaliśmy nieopatrznie w kuchni i przedpokoju.No praktycznie wszystko.W tym też samochód służbowy M,foteliki w nim....no dosłownie wszystko.
Całe szczęście garda odnalazła samochód...ale tylko to.Fotelików w nim nie było.Już pożegnałam się na zawsze z resztą nieodzyskanych rzeczy.
Teraz mieszkamy w Portlaoise.
M dalej pracuje w Dublinie.Dojeżdża do pracy.
Ale płacimy 700e za większy domek.
Mam tylko nadzieję,że zagrzejemy tutaj miejsca troszkę dłużej,choc M coś ostatnio wspominał o przeniesieniu do Limeric
No ale co u Was?
MartaN czy ja dobrze pamiętam,ale wy chyba chcieliście zjechac do Pl?
Kasiula w ciąży? Gratulacje!!!