poronienie na Kamńskiego

Moderatorzy: extreme, saba79

poronienie na Kamńskiego

Postprzez ulinqa » Wt lut 20 2007, 14:23

może niektórzy mają miłe wspomnienia z tego szpitala, ja tam miałam okazje być w zeszłym roku-nie umiano stwierdzić ciąży, nawet po badaniu krwi(HCG), lekarz która mnie niby prowadziła ani razu ze mną nie rozmawiała-dopiero przed wyściem ze szpitala...lekarze albo lekceważyli albo byli niemili...a badanie po poronieniu było tak bolesne że nikomu nie życzę...położne też łaskę robiły żeby pomóc...gdyby nie TA ICH OPIEKA pewnie zdecydowałabym się tam rodzić, ale miałam do czynienia z 4 lekarzami, całą ekipą położnych i żadne z nich nie było miłe.leżała ze mną na sali 20-letnia dziewczyna, która urodziła w 8 miesiącu martwego synka, przez wysokie ciśnienie...traktowali ją strasznie...lekarz się wydzierał żeby nie histeryzowała itp,...jednym słowem patologię ciązy w tym szpitalu odradzam :evil:
Avatar użytkownika
ulinqa
 
Posty: 32
Dołączył(a): Wt lut 20 2007, 13:39

Postprzez misia_q » Wt kwi 03 2007, 23:14

Ulinqo jestem w szoku że takie coś cię spotkało w tym szpitalu, aż wierzyć się nie chce! :shock:

ja przeszłam poronienie w grudniu 2004 roku. Na patologii leżałam sama, miałam spokój i ciszę. Personel był miły począwszy od lekarzy skończywszy na salowych. Mimo traumy jaką była strata dziecka, nie mam zastrzeżeń do opieki. Robiono mi usg dwa razy, rozmawiano delikatnie, sam zabieg wyłyżeczkowania jaki musiałam przejść był pod narkozą, i czułam że jestem otoczona troskliwą opieką.
Mojego Wika urodziłam właśnie tam i jestem zadowolona z tego szpitala.
<img src=http://www.suwaczek.pl/cache/74bf9629b5.png>
<img src=http://www.suwaczek.pl/cache/58781f6b42.png>
<img src=http://misia.zalesie.eu.org/igor/misie.jpg>
Avatar użytkownika
misia_q
 
Posty: 1504
Dołączył(a): Wt lip 26 2005, 00:00
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez jasiulkowa » Wt lip 24 2007, 14:47

ech mnie tam zarazili gronkowcem. Dziecko by zmarło d\gdyby położene nie prosily o przeniesienie mnie na patologie ciazy. Tam dobra opieka lezalam z kolezanka ktora byla chyba w 6 miesiacu. Odrazu przygotowali mnie ze bede miała CC. Jaś w ostatniej chwili został "urodzony" ale !10 na 10. Tylko po porodzie dziecko dostalo zapalenia ucha a mi wmawiali ze to przez to ze nie moglam sie ruszyc z wyra i nie zmienilam pieluszki. Kochane po zdieciu szewkow(okazałao sie że wyszła mi gula(powinni podawać antybiotyk)a gdzie tam przez jakiś tydzień w domu chodzilam obolała z gula !!
wlacze,walcze z Jasieniem z AZS
Avatar użytkownika
jasiulkowa
 
Posty: 47
Dołączył(a): Pt kwi 13 2007, 15:18
Lokalizacja: Wrocław


Powrót do Dolnośląskie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 13 gości

cron