Witajcie :)
Korzystając z chwili gdy Szymus baraszkuje z tatusiem wkleję kilka fotek naszego skarbika
Mam już całe pół godzinki :)
Mija druga doba
Już jestem w domciu
granatofa - Szymuś ma już tydzień i powoli wszystko zaczyna się normować - chyba sobie poradzimy :):)
We wtorek przyjdzie do nas położna i chcielibyśmy się udać juz na jakiś spacerek (o ile pogoda dopisze). Dziś zaczynamy werandowanie :) Szymuś jest bardzo grzecznym chłopcem (pewnie ma to po mamusi :wink: ) W nocy śpi po trzy godzinki, w dzień troszkę się bawi między karmieniami i troszkę śpi. Mnie zalewa mleko - mam go jakbym do wykarmienia miała trójkę takich smoków. A Szymek jest potwornym smokiem mlekopijem - aż się dziwię, gdzie on to wszystko mieści.
Zmykam, bo syrena się włączyła i pogotowie cycowe spieszy na ratunek
Shamsa - o porodzie napiszę niebawem :)
pozdrawiamy