Cześć Kobietki :)
Wykorzystuję moment, kiedy Ptysiu śpi a starszy właśnie wyszedł był do szkoły :)
granatofa o tym kiosku i Twojej siostrze doczytałam, ale szczerze mówiąc nie kupuję w tym kiosku, więc Twojej siostry nie kojarzę a tym bardziej nie znam. Wiem, że znają ją barmanki z "miśka" bo często rozmieniają u niej kasę i biorą jakieś gazetki do poczytania.
Z tym radzeniem sobie to jakoś sobie radzę. Jest dużo lepiej niż w pierwszych dniach po powrocie ze szpitala i powoli ustala się jakiś rytm i porządek dnia. Ale jeszcze dużo brakuje mi do perfekcji :wink: :roll:
A wózeczek mamy Deltim Fokus Elegant. Jak na razie jestem z niego bardzo zadowolona, dobrze się prowadzi i chyba jest wygodny dla Ptysia, bo jeszcze się malec nie skarżył :wink: . Wybrałam ten wózeczek, bo zależało mi na tym by
:arrow: był lekki - i on taki jest. Bez trudu mogę wyjść na spacerek nawet jak nie ma nikogo w domu, kto pomógłby mi go znosić. (na szczęście mamy windę, więc dużo noszenia też nie mam)
:arrow: miał niewielkie kółka, żeby się zmieścił w samochodzie - i on ma trochę mniejsze kółka (choć pompowane) niż wszystkie inne wózki jakie oglądałam w mieście. Jeszcze nie próbowałam go wciskać do samochodu, ale po złożeniu jest naprawdę niewielki więc na pewno się zmieści.
:arrow: miał dużą gondolę, bo nie wiem ile Ptysiu urośnie a czeka nas w gondolce raczej cała zima - i on ma dużą gondolkę, bo nie jest to wkładane w spacerówkę nosidło ale osobna sztywna gondola z uchwytami do przenoszenia jak w nosidle :)
:arrow: posiadał fotelik samochodowy, który możnaby zamontować na stelażu i używać jako wózeczka na krótki szybki wypad na zakupy - i tu w komplecie mam taki fotelik.
Kupiłam go na allegro za pół ceny, którą musiałabym zapłacić w sklepie. Opłaciło się, bo wózeczek jest jeszcze na gwarancji do listopada a fotelik samochodowy ma gwarancję do sierpnia 2006. Z tego co widzę na allegro jest kilka takich wózków do sprzedania i ceny też są niewygórowane.
Marce no to gratuluję pociechy. Mój Sanduś na szczęście też jest dobrym uczniem i nie mam z nim problemów pod tym względem (czasem tylko muszę dopilnować by odrobił lekcje). Za rok idzie do gimnazjum a mnie już teraz strach zżera, co to będzie w gimnazjum (tyle złego się słyszy na temat gimnazjów, no i jako była nauczycielka w takiej szkole wiem, że nie jest najlepiej :( )
kometta z tą wyprawką to różnie bywa. Ja zakupiłam dużo ciuszków w rozmiarach 62 i więcej. Na 56 mam 4 pajacyki, ze 4 bodziaki, 2 kaftaniki i rampersika. No a ponieważ Szymcio jednak urodził się długi na 54, to teraz pralka szaleje non stop, bo zanim dorośnie do tych ciuszków na 62, to mam niewielki wybór ubranek. Z drugiej strony dziecko mojej koleżanki miało przy urodzeniu 63 cm 8O więc u niej rozmiar 56 w ogóle nie wchodził w grę. Tak więc złotego środka nie ma, ale na pewno z ilością tych najmniejszych nie należy przesadzać. A później jest trochę czasu by dokupić coś ewentualnie już po porodzie. Na razie jest bardzo ciepło i Szymuś praktycznie "chodzi" tylko w samych bodziakach a śpi w bawełnianych pajacach.
Nie wiem o co chodzi z ciuszkami wygodnymi i mniej wygodnymi? Czy o to jak się je ubiera (czyli o wygodę mamy) czy o to jak dziecku się je "nosi"?
dwaj bracia:
inni dwaj bracia :)
smacznie spiem:
i nie spiem:
No, lecę powiesić pranko i poprasować troszkę zanim Szymuś zacznie się domagać cyca i towarzystwa
Pozdrawiamy