przez an_ka » Wt mar 15 2005, 18:10
Dla poprawy nastroju, bo na trudne tematy nam rozmowa zeszła (broń Boże od tematu nie uciekam, to tylko taki przerywnik!) opowiem wam jaki numer mi wycięło to moje dziewczę. Przebieram ją sobie, bo pielucha mokra, że można wykręcić. Ona, tradycyjnie, trzyma sie za nogi i ładuje je do buzi. Ja tam do niej ćwierkam, że śliczna jest, pytam czy stopy jej smakują. Ona na to aguuu, bububu, uśmiecha się i nagle dostałam po oczach!!! Sikami!!! Zrobiła taką fontannę jak chłopak, to przez te nogi w górze - nadały strumieniowi właściwy kierunek. Zasikała mnie, siebie, ceratkę, nową pieluchę, kanapę i co?? Oczywiście zaczęła się cieszyć :?
an_ka
mama Julki i Niny