Nie chce spać, nie umie zasnąć, budzi si...Proszę o pomoc...

[PurePoison]

Witam serdecznie,mam ogromny problem, którym jest niechęć do snu mojej już prawie rocznej (11 m-cy) córki. Mała nie chce, wręcz nie umie zasnąć, bardzo niewiele śpi w ciągu dnia, zazwyczaj 2 razy po pół godziny, bardzo duz raczkuje, bawi się, jest pogodna i wesoła, ale niestety co wieczór pojawia się ten sam problem- niechęć do spania... Proces usypiania jej trwa zawsze powyżej 1-1,5 godz.Kiedy juz zasnie, spi bardzo plytko, budzi sie bardzo czesto, srednio co godzine. Podaje jej wtedy albo piers albo herbatke, bo niestety nie mam juz tyle mleka co kiedys...ale to nie skutkuje... W pokoju nie mam gorąco, mała nie jest ubrana ani za grubo, ani za cienko do snu... Prosze o pomoc, poradę od mam, które wiedzą coś na ten temat, lub,które być może (czego nikomu nie życzę) przeszły przez podobne tortury..Próbowałam już wielu metod i żadne nie skutkowały.... teraz myśle, że to wina tego,iż karmię małą nadal piersią... Sama już nie wiem co robić, jestem bardzo oslabiona, bo spie okolo 3-4 godziny na dobe sumujac oczywiscie te wszystkie minuty snu... a mam przy tym jeszcze studia na glowie, zaliczenia egzaminow i jestem w trakcie pisania pracy licencjackiej:((( Bardzo prosze o pomoc w postaci porady, co zrobić, jak to przetrwać... brakuje mi już sił ;(

[Kajda79]

http://www.noworodek.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=4932

[Ina]

Za wiele Ci nie poradzę, bo nasza mała śpi w nocy bardzo ładnie, ale usypianie też trwa godzinę. Zauważyłam, że im jest bardziej zmęczona tym dłużej zasypia i bardziej niespokojnie śpi.
Pamiętam, że jeszcze jak karmiłam piersią to też (szczególnie przy końcu karmienia a przestałam w 11 miesiącu) w nocy często się budziła aż w końcu którejś nocy kiedy wydawało się, że się najadła i próbowałam ją odłożyć do łóżeczka a ona zaczęła znów płakać, wysłałam męża do kuchni aby zrobił jej mleka. Wypiła do dna i spała super. Wtedy dopiero doszło do mnie, że ona była poprostu głodna bo ja miałam już zbyt mało pokarmu. Od tamtego czasu już zawsze na noc dawałam jej butelkę, budziła się później o 3 w nocy też na butlę a potem o 8 rano. Po miesiacu to karmienie o 3 wypadło i teraz (a ma 13 miesięcy) je o 21 a później o 6-7 rano.
Nie wiem, jaka przyczyna jest u Ciebie ale u mnie powodem częstych pobódek było poprostu nie najadanie się.

Jeśli chodzi o samo spanie, to nasza mała kazdego dnia w południe wyjeżdża na spacer i śpi po 2,5-3 godziny. U nas ma kto z nią jeździć i chyba tylko przez pare dni we wrześniu 05 kiedy była przeziębiona spała w domu. Z jednej strony się cieszę, bo mam czas dla siebie ale z drugiej ma to też związek z tą nieumiejętnością zasypiania. W domu poprostu nie umie zasnąć a wieczorem usypianie trwa do godziny.

Życzę Ci powodzenia!

[PurePoison]

Dziekuje za wszystkie rady i slowa otuchy, także za te, które być może jeszcze się tutaj pojawią :)
Pozdrawiam serdecznie