Forum noworodek.pl

przez **laurette** » Pt gru 01 2006, 19:58

Witam. Mogę opisać zainteresowanym osobom jak wyglądał poród, opieka itp...na Polnej...moje GG 3993621...jestem szczęśliwą mamusią Zuzanki.... :lol:

przez **Asia.Sz.22** » Pn sty 22 2007, 11:34

laurette gratuluje - tak bym chciala cofnac czas i zmienic decyzje co do szpitala. moze moj synek bylby zdrowy :cry:

przez **laurette** » Pn sty 22 2007, 15:23

Z porodu i opieki nie jestem zadowolona....przeżyłam chwile grozy...mała nie oddychała...lekarz, który mnie badał na przyjęciu źle zmierzył mała...waga wg niego to 3200 a Zuza ważyła 4200, bardzo długo była w kanale rodnym..przeciagali wszystko...powinnam mieć cc...no ale teraz wszystko ok....Asia.Sz.22co z Twoim synkiem??Trzymam kciuki...duuuuuuuuuuużo zdrówka

przez **Asia.Sz.22** » Wt sty 23 2007, 11:07

Moj synek byl wczesniakiem mielismy planowane cc ale przyjmujaca mnie lekarka zmienila zdanie i rodzilam naturalnie. Mialam wskazanie ortopedyczne i za waska miednice 16 cm. Synek urodzil sie w zamartwicy, nie moglam sama uridzic, wypychano mi go z brzucha, teraz jest chory:( zreszta ja takze lecze jeszcze komplikacje,
Ciesze sie ze coreczka nie ma komplikacji, napisz mi czy chodzisz z nia do patologii noworodka?

przez **laurette** » Wt sty 23 2007, 12:59

Nie nigdzie z nią nie chodzę...oczywiście oprócz pediatry, ortopedy....zastanawiam się nad neurologiem...jak myślisz czy dziecko jak nie płacze zaraz po porodzie i ma problem z oddychaniem to czy zawsze wiąże się to z niedotlenieniem???

przez **laurette** » Wt sty 23 2007, 16:57

Mi Zuzię też wypychali gdyż miałam bardzo krótkie skurcze i nie miałam jak przec...poza tym chyba też dlatego, że położne i lekarz byli już zniecierpliwieni, że tak długo to trwa...mała bardzo się wymęczyła przez nich..źle określili wagę...wkurza mnie, że dla nich poród to chleb powszedni przez co nie wczuwają się w naszą sytuacje...nie ich dzieci, więc mają w dupie :evil:

przez **Asia.Sz.22** » Śr sty 31 2007, 13:42

Witaj a ja za to mialam bardzo dlugie skurcze i trwaly 40 min parte zanim sie zdecydowali wypchnac maluszka, tylko ze on juz byl kompletnie siny i nie oddychal zaraz go reanimowali i podlaczyli do respiratora. Wiec bylo zle z nim.
Ja nie moglam urodzic bo mam w biodrach 82 cm i mialam za waska miednice, dobrze wiedzieli ze nie urodze ale kazali mi sie meczyc dlugo i skazali synka na ryzyko smierci:(

przez **Asia.Sz.22** » Śr sty 31 2007, 13:43

przykro mi z powodu Twojego malenstwa nikogo nie powinni skazywac na takie cierpienie i na kalectwo dziecka...

przez **Dominiczka** » Śr sty 31 2007, 16:33

A Wy rodziłyscie na Polnej? Ja z porodu jestem zadowolona ale z opieki na neonatologii juz nie :? :? Planujemy kolejne bobo ale na polnej już rodzić nie bedę! :evil:

przez **Asia.Sz.22** » Cz lut 01 2007, 21:33

Ja w poznaniu nie rodzilam, niestety...

przez **(A)netka** » Śr lut 14 2007, 22:38

Ja rodziłam na Polnej i kolejne dziecko pewnie tez tam urodzę...Ja byłam zadowolona.
Może trochę mniej z opieki na oddziale położniczym ale trafiłam na kilka "położnych z sercem" i na kilka "zołz"...Jak to w życiu :roll:

Forum noworodek.pl

Rodziłam na Polnej 27.11.2006

Rodziłam na Polnej 27.11.2006

Kto przegląda forum