Cześć!
Ja wciąż 2 w 1 i zaciskam nogi właśnie z powodu szpitala na Toruńskiej. Wykryli liszajca pęcherzykowatego i sanepid zakazał porodów rodzinnych i odwiedzin. Bardzo się denerwuję nie tylko z tego powodu, ale również dlatego, że mała ma pępowinę owiniętą wokół szyji już 2x i do końca nie jest wiadome jak będę rodziła. Teraz jestem tak wystraszona, że chyba wolałabym cesarkę.
Manenusiu, a gdzie chodzisz do fryzjera?
Pozdrowienia