przez karkas » Śr gru 27 2006, 15:27
sama wywołałam temat, więc teraz czuję się zobowiązana odpowiedzieć ;)
rodzić postanowiliśy w Śremie - mąż zmienił miejsce pracy, codziennie dojeżdża do Leszna, więc właśnie w Śremie byłoby mu najbardziej po drodze ;)
około miesiąc przed terminem pojechaliśmy do śremskiego szpitala obejrzeć tamtejszą porodówkę i stwierdziliśym, że jest to ten sam standard, a może nawet ciut lepszy, co na Lutyckiej w Poznaniu.
jedyna róznica to taka, że na Lutyckiej poród rodzinny jest za darmo, a w Śremie trzeba zapłacić 50 złotych ;)
więc było postanowione. ale jak to się mówi "rachuj, rachuj, wszytko na....." ;) rzeczywistość spłatała figla: Łucja urodziła się niespodziewanie w domu, a wezwane pogotowie zabrało nas do Środy.
więc - szpital w Środzie:
na porodówce nie byłam ;) zdążyłam zaliczyć tylko pokój zabiegowy, gdzie "doczyszczano" mnie z resztek łożyska. lekarz, który to robił, sprawiał wrażenie, że jest zły, że mu przeze mnie obiad ucieka koło nosa. i to była chyba dobra ocena, bo gdy później spotykałam go na korytarzu lub na obchodzie to był już baaardzo miły. :D
wyczyśił mnie i zszył fachowo - żadnych późniejszych dolegliwości. :)
Mała zaopatrzona dobrze, kąpana codziennie, ze mną razem od drugiego dnia rano, kiedy chciałam iść pod prysznic, zawsze mogłam ją zanieść do pielęgniarek z "noworodków". :)
jedzenie typowe jak w szpitalu ;)
mąż mógł przyjeżdżać i siedzieć kiedy chciał i na ile chciał. moja mama też była, nikt jej nie wyganiał. fakt, że z powodu nietypowego przebiegu porodu (a może przepełnienia na oddziale??) nie byłam na oddziale noworodkowym, tylko cały czas na ginekologiczno-położniczym.
połozna, która przyniosła mi Mała pierwszy raz patrzyła, czy nie mam kłopotów z przystawieniem jej do cycka; pewnie gdyby trzeba było, to by pomogła :)
ogólnie opieka ok, szpital raczej z tych biedniejszych: mile widziane własne pieluchy ;)
aha, zarówno szpital w Środzie, jak i w Śremie, w akcji "Rodzić po ludzku" otrzymały po 3 serca i 3 gwiadzki :D
Września trzy i pół gwiadzki i trzy serca, a Jarocin dwie i pół gwiazdki (brak serc oznacza brak opinii rodzących)
TO JEST NASZE, PRZEZ NAS ZROBIONE I TO NIE JEST NASZE OSTATNIE SŁOWO: