... wciaz tesknie:(

Moderatorzy: extreme, saba79

... wciaz tesknie:(

Postprzez ziuteczka74 » Pt kwi 27 2007, 10:18

Czesc dziewczyny!
Od czasu do czasu dopada mnie taka tesknota za moim Trojmiastem, ze nie moge sobie z tym poradzic:( Znow tesknie:( Mam dola:( Mieszkam obecnie w Krakowie (minelo juz 5 lat jak tu mieszkam) i niestety ... to nie jest moje miasto:( Brakuje mi morza, zupelnie innej atmosfery miasta. Sa osoby, ktore NIGDY nie przyzwyczaja sie do nowego miejsca:( Kiedys tego nie wiedzialam i postanowilam sie przeniesc (maz stad pochodzi i akurat tu rysowaly sie lepsze perspektywy dla nas, kiedy rozpoczynalismy wspolne zycie). Zla podjelam decyzje:( Meczy mnie to juz tyle lat. Mam wyrzuty sumienia z tego powodu, bo widze jak moi rodzice cierpia. Nie moga na co dzien obcowac z moim dzieckiem:( Wiele bym mogla Wam napisac. Wciaz mam malo urlopu:( I wykorzystuje go tylko na wyjazdy do domku. A chcialabym zyc tak jak wiekszosc. Miec blisko rodzine i wyjezdzac na urlop z mezem, gdzies gdzie zapragniemy. Strasznie sie pogmatwalo:( Czasem mam wrazenie, ze wegetuje i czekam na "cos" nowego, co zmieni moje zycie. Czuje sie tu strasznie samotna. Marze o przeniesieniu sie do GD. Ale jak to zrobic? Jak znalesc prace? jak szybko poszukac mieszkania? Jak to zorganizowac z dnia na dzien?? Nie wyobrazam sobie zycia tutaj w Krakowie do konca zycia:( Los tak mi plata figle, ze szok: tu mam dobre dobre warunki (za niedlugo odbiore nowe mieszkanko), mam super prace (o jakiej nie marzylam nawet), ale .... los zabral mi "moje kochane stare smieci" i rodzine. Co ja mam robic? Jak mam to zycie sobie urzadzic? Powiedzcie mi dziewczyny, co myslicie o tym wszystkim? Widzicie w tym wszytskim jakies rozwiazanie?

Pozdrawiam:(
Avatar użytkownika
ziuteczka74
 
Posty: 103
Dołączył(a): Pt sie 18 2006, 14:36
Lokalizacja: Kraków

Postprzez viking16 » Pt kwi 27 2007, 11:18

ziuteczko - hmmm - widzisz z jednej strony mam podobną sytuację - moja rodzina 300 km stąd, męża 400 km .... Tutaj już 13 lat ... przywyczaiłam się, ale do tej pory mówię, że jestem Kujawianką i u" u nas " mówię mając na mysli rodzinne strony. Z tym, że ja jakoś pogodziłam się z tym i kombinuję jak tu ściągnąć na "stare lata" dziadków ... Najgorzej by Wam było z praca zapewnie, bo z mieszkaniem pewnie byście szybko dali radę... Trzymaj się cieplutko :kiss_of_love:
<a href="http://lilypie.com"><img src="http://lilypie.com/pic/060912/yS1L.jpg" alt="Lilypie 2nd Birthday Pic" width="53" height="80" border="0" /><img src="http://b2.lilypie.com/0fS0p2.png" alt="Lilypie 2nd Birthday Ticker" border="0" width="400" height="80" /></a>
Avatar użytkownika
viking16
 
Posty: 4329
Dołączył(a): Cz paź 14 2004, 00:00
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez ziuteczka74 » Pt kwi 27 2007, 11:49

viking16 - dziekuje Ci za odpowiedz:) To zupelnie jaka ja: tez mowie "u nas" z mysla o GD. i tez twierdze ze jestem Gdanszczanka (nigdy nie zamierzam stac sie Krakowianka! :x ) Ale nie pogodzilam sie i nie pogodze z tym, ze mieszkam tam, gdzie niechce:( Wlasnie, ta cholerna praca zawaza na wszytskim. Mowia, ze z kazdej sytuacji jest jakies wyjscie. Wiec moze, ktos mi cos podpowie?
Avatar użytkownika
ziuteczka74
 
Posty: 103
Dołączył(a): Pt sie 18 2006, 14:36
Lokalizacja: Kraków

Postprzez nula » Pt kwi 27 2007, 13:31

...
Ostatnio edytowano Śr paź 19 2011, 14:58 przez nula, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
nula
 
Posty: 1901
Dołączył(a): Śr cze 02 2004, 00:00

Postprzez Pilar » Śr maja 02 2007, 12:31

Ziuteczka, chyba wiem jak tęsnisz, choć u mnie jest chyba troche odwrotnie. Pochodzę z centrum, przez ostatnie 6 lat mieszkałam w Gdyni, od roku jestem znów z centrali, urodziłam tu dziecko. Mąż został w Gdyni, tam pracuje, czekamy na mieszkanie i ja z dzieckiem, póki co nie możemy tam wrócić, bo nie mamy dokąd. Kocham tu moja Rodzinę, ale tak tęsknię za moim całym życiem w Trójmieście ...
Avatar użytkownika
Pilar
 
Posty: 2
Dołączył(a): Pt mar 23 2007, 09:59

Postprzez ziuteczka74 » Wt maja 08 2007, 15:27

Pilar jak sobie radzisz z tesknota? :(
Avatar użytkownika
ziuteczka74
 
Posty: 103
Dołączył(a): Pt sie 18 2006, 14:36
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Koli » Cz maja 10 2007, 20:52

Dziewczyny wspolczuje Wam.Ja tez jak bylam dzieckiem przezylam rozstanie z ukochanym miastem.Pozniej mieszkalam w Slupsku,Gdansku,Sopocie a teraz mieszkam w Gdyni ktorej zaakceptowac nie moge :(
Avatar użytkownika
Koli
 
Posty: 130
Dołączył(a): Cz maja 10 2007, 19:56
Lokalizacja: 3 city

Postprzez Trissy » Pt maja 11 2007, 16:56

Ja przeprowadzilam sie 5 lat temu z Warszawy do Gdyni.
Jak to si emowi "za mezem". Stwierdzilismy ze mimo wszystko tu nam bedzie latwiej.
Tesknie czasem za Wawa, kolezankami ktore zostawilam - praktycznie wszystkie znajomosci sie urwaly. Troche mi tu smutno i samotnie jak nie ma z kim umowic sie na kawe ;)
Ale przyzwyczailam sie, coraz lepiej poznaje 3city - jezdze do pracy do Gdanska.

Moja recepta na odnalezienie sie w nowym miescie jest znalezienie jakiegos swojego ulubionego miejsca. Ja ukochalam Sopot i deptak :D
Lazilam tam jak mi bylo zle i smutno. Maz sie ze mnie smial ze stoje i sie gapi ew morze jakbym meza marynarza wypatrywala. Ale pomoglo. Bardziej juz sie czuje stad niz z Wawy.
Aga i Hubi
<img src="http://b3.lilypie.com/F8k-p1.png" alt="Lilypie 3rd Birthday Ticker" border="0" width="400" height="80" /></a>
<img src="http://img441.imageshack.us/img441/8489/dsc03512sb1.jpg" />
<a href="http://trissy.fotosik.pl/albumy/56088.html">Moje prace - haft</a>
Avatar użytkownika
Trissy
 
Posty: 2460
Dołączył(a): N kwi 25 2004, 00:00
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez ziuteczka74 » Pn maja 21 2007, 13:38

Dzieki dziewczyny za odpowiedzi:) Wlasnie wrocilam z mojego Trojmiasta, z urlopu. Dzis jestem pierwszy dzien w pracy. Znow powrot do rzeczywistosc :cry: Przez caly tydzien gapilam sie w morze! Nie umiem zaakceptowac mojego nowego miasta, chce do domu!!! Do GD.!!! Jak pokazuje u siebie w pracy zdjecia, to mowia mi :" dziewczyno, jak tam mialas pieknie, czemu sie przeprowadzalas do Krakowa?". A ja nie umiem powiedziec. Zwalam na sytuacje taka a nie inna. Ale moze powinnam sie zaprzec i zostac w GD mimo wszytsko? Caly czas mam nadzieje, ze wroce nad morze. I moze to bedzie za rok, najdluzej za dwa lata :cry: Kolejny raz pojade dopiero w sierpniu - jak sie uda wziac urlop w pracy:( Trissy - moze sie spotkamy??? :)
Pozdrawiam Was wszytskie!
Avatar użytkownika
ziuteczka74
 
Posty: 103
Dołączył(a): Pt sie 18 2006, 14:36
Lokalizacja: Kraków

Postprzez ziuteczka74 » Cz cze 14 2007, 11:20

Popycham czas do przodu, a tu jeszcze czerwiec :cry: Dopiero w sierpniu pojade do domu na chwilke :cry: Potem .... moze w grudniu (jak nie zabraknie mi urlopu). :(
<a href="http://www.suwaczek.pl/"><img border="0" src="http://www.suwaczek.pl/cache/b46d76ed7e.png"></a>
<a href="http://www.suwaczek.pl/"><img border="0" src="http://www.suwaczek.pl/cache/97a69baa47.png"></a>
<a href="http://www.suwaczek.pl/" title="odliczanie czasu, do wydarzenia"><img border="0" src="http://www.suwaczek.pl/cache/1764559cf5.png?html"></a>
Avatar użytkownika
ziuteczka74
 
Posty: 103
Dołączył(a): Pt sie 18 2006, 14:36
Lokalizacja: Kraków

Postprzez mama_Magda » Pt cze 22 2007, 18:33

ziuteczka, ja też się przeprowadzałam.
rodziców mamy 300 i 400 km dalej - jak Viking

i rozumiem, ze tęsknisz za trójmiastem, bo ja po 3 latach czuję sie juz tak jakbym tu całe życie była :lol:
tu jest pięknie, wracaj!!! :lol: :lol:

ja wiem, ze tu zostajemy na stałe, już sie nawet do tych wiatrów przywyczaiłam i do inaczej wygladajacych pór roku :lol: ale na początku było ciężko

pracę znajdziesz, zobaczysz
mama_Magda
 
Posty: 3627
Dołączył(a): So cze 18 2005, 00:00

Postprzez ziuteczka74 » Pn cze 25 2007, 09:37

mama_Magda dziekuje za odpowiedz :) Chce wrocic i to bardzo, ale potrezbuje pomocy, kogos, kto mi podpowie od czego mam zaczac. Ciezko jest na nowa zyc w miescie, gdzie nie ma sie praktycznie nikogo oprocz rodzicow. Ciezko jest przeprowadzac sie, jak ma sie dzieci, bo trezba im zapewnic jedzenie i dach nad glowa. Nie wiem jak ruszyc z tym wszystkim :cry: Jeszcze czekam ... Staram sie wyczuc ten wlasciwy moment. Pozdrawiam Cie serdecznie.
<a href="http://www.suwaczek.pl/"><img border="0" src="http://www.suwaczek.pl/cache/b46d76ed7e.png"></a>
<a href="http://www.suwaczek.pl/"><img border="0" src="http://www.suwaczek.pl/cache/97a69baa47.png"></a>
<a href="http://www.suwaczek.pl/" title="odliczanie czasu, do wydarzenia"><img border="0" src="http://www.suwaczek.pl/cache/1764559cf5.png?html"></a>
Avatar użytkownika
ziuteczka74
 
Posty: 103
Dołączył(a): Pt sie 18 2006, 14:36
Lokalizacja: Kraków

Postprzez ziuteczka74 » Pt sie 24 2007, 10:50

Chcialam cos dopowiedziec. W zeszlym tyg. bylam w GD! Ale sobie odpoczelam. Moj maly mial duzy apetyt i spal smacznie na spacerkach, ze dobudzic go nie moglam. Spotkalam wielu znajomych i ..... strasznie przzylam ich slowa. Kazdy, kto mnie spotykal mowil:"Prawda,ze tu ladnie mamy??? W Krakowie chyba tak nie jest? Tutaj mamy wypoczynek caly rok. Jest gdzie wyjsc na spacer, jest czym pooddychac. Nie ciagnie pani tutaj?" Koszmar! Co mialam odpowiedziec? Tlumaczyc se, ze latwo nie jest przeprowadzic sie i zyje sie tam gdzie jest praca?
Dzis - ostatni dzien w pracy i znow odpoczynek. Tydzien jakos zlecial. Ale co bede robila przez weekend? Gdzie pojde? Tutaj w Kr. ide z dzieckiem na spacer i patrze na zegarek i mysle sobie: "Boze, dopiero pol godziny minelo!" A u siebie nad morzem to gonie, ze wrocic na czas na obiad, bo tak fajnie jest.... Wiele moglabym pisac. Ciezko mi strasznie.
<a href="http://www.suwaczek.pl/"><img border="0" src="http://www.suwaczek.pl/cache/b46d76ed7e.png"></a>
<a href="http://www.suwaczek.pl/"><img border="0" src="http://www.suwaczek.pl/cache/97a69baa47.png"></a>
<a href="http://www.suwaczek.pl/" title="odliczanie czasu, do wydarzenia"><img border="0" src="http://www.suwaczek.pl/cache/1764559cf5.png?html"></a>
Avatar użytkownika
ziuteczka74
 
Posty: 103
Dołączył(a): Pt sie 18 2006, 14:36
Lokalizacja: Kraków


Powrót do Pomorskie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 11 gości

cron