Strona 40 z 41

PostNapisane: Śr maja 16 2007, 22:04
przez Renia78
Oj widze, ze w ogole juz tu nie zagladacie.
Ale to chyba dobrze, milo spedzacie czas ze swoimi dzieciaczkami :)

U nas zrobilo sie dzisiaj bardzo zimno.
Poza tym wszystko po staremu.

Odezwijcie sie, co u Was?

Buziaki, papa
Renia

PostNapisane: Śr maja 16 2007, 22:06
przez Renia78
Witaj Cassandra!
napisalysmy posta w tym samym czasie :)
A gdzie jest to "Nasze Zdrowie" ?
Na jakiej ulicy?

PostNapisane: Śr maja 16 2007, 22:16
przez cassandra
Witaj Renia 78!!

Ta przychodnia jest na Sienkiewicza, za bankiem PKO (w kierunku Stalowej). Mogę Ci podać nazwiska pediatrów którzy tam przyjmują.

PostNapisane: Cz maja 17 2007, 15:54
przez muka1
Casandra
Witaj.
Ja mam pediatre w tej przychodni.
Mieszkam bliziutko niej.

A mozesz blizej nam powiedziec skad przyjechalas ze sie tu w Tbg znalazalas???
I ile ma twoje dzieciatko???

Ja chodzilam do Pawlakowej która mnie osobiscie od malego prowadzila.
Jednak gdy mój synek mial ciezsze schorzenie i wyladowalismy w szpitalu zmienilam lekarza na Kłode.
Dzis niepotrafie ci doradzic bo wedłóg mnie nie sa za dobrzy.
Z rezerwa i nieufnoscia podchodze do nich.

Zawsze chodze prywatnie z czyms powaznycm do Wilkowej.
I ja polecam.
Jednak pediatre trzeba miec w przychodni i tylko z tych dwóch bym wybrala.
Moze Pawlakowa lepiej patrzac jak prowadzila mi synka a jak Kloda teraz Córcie.

PostNapisane: Cz maja 17 2007, 22:21
przez cassandra
Hej Muka

Z nami to jest dość skomplikowana sprawa. Do tej pory mieszkaliśmy w Krakowie i tam też urodził się mój Szymonek, ale ze względu na to że teraz będę na uropie wychowawczym i nasze finanse (nie ma co ukrywać!) nieco ucierpią, przyjechaliśmy na "swoje". Tylko moja druga połowa została w Kraku:(
Tak więc mieszkamy sobie sami z synkiem.. Trochę nam tu ciężko. Na szczęście moi rodzice mieszkają niedaleko Tarnobrzega więc mogę od czasu do czasu liczyć na ich pomoc.
A teraz słów kilka o moim Słoneczku:)
Szymonek ma 3 i pół miesiąca i niestety jak chyba większość dzieci teraz, jest małym alergikiem. Dlatego tak mi zależało żeby wybrać dobrego pediatrę. Poza tym jesteśmy w plecy ze szczepieniami. W Krakowie nasza pani doktor za każdym razem odsyłała nas do domu ze względu na wysypkę. No i tak wyszło że Szymek zaliczył tylko jedno szczepienie w szpitalu.

Muka dzięki serdeczne za info odnośnie przychodni. Przejdę się tam jutro i załatwię papierki. A mam jeszcze jedno pytanie. Czy tu w Tbg jest jakiś alergolog dziecięcy?

PostNapisane: Pt maja 18 2007, 21:48
przez muka1
CassandraO sama mieszkasz i jeszcze z Krakowa.
ja studiowalam tam 5 lat i 1 rok mieszkalam i pracowaqlam jako mezatka juz.
Szkoda ze na odleglosc jestescie.
Moze wspolny spacerek zaliczymy skoro mieszkasz blisko przychodni jak i ja a ja mam 2 miesieczna córcie wiec tematy te same i tez chyba mala alergiczka.
Powiem ci ze mi nigdy nikt tu nieodradzal szczepienia tylko dlatego ze wysypka. kazdy lekarz inny a tu raczej zlewczo podchodza do wszystkiego.
Jak alergia do lepiej Pawlakowa.
A alergolog jest Myłkowa.
Okropna baba a dzieci musza byc 6 miesiecy karmione cycem to bedzie mila.

A ty karmisz piersia??? Dlaczego maly ma alergie i czy wiesz na co???
Moja mala miala juz puchnacą buzie i musiala miec steryda lekkiego.
Teraz stosuje Elidel i super jest to Emoilum do kapieli bo Kala ma juz gładkie cialko po tym.
oilatum za slabe bylo.
A w Sandomierzu jest jakas alergolog dobra co ja chwala.
Jak moja mala bedzie miec wieksze problemy niz wysypki to tam pojade nigdy do Myłkowej.

A Szymonek ma kolki????

PostNapisane: So maja 19 2007, 10:07
przez muka1
Patrzcie to byl Olinek w mniej wiecej wieku Kali moze o 3 tyg starszy
Obrazek

A to Kala
Obrazek

Jeste podobieństwo???

PostNapisane: Pn maja 21 2007, 14:25
przez anita333
cześć dziewczyny

Trochę mnie nie było bo znowu byłam w szpitalu tym razem mam problemy z twardym brzuchem lekarz skierował mnie do szpitala no spędziłam tam 10 dni myślałam że nie wytrzymam podawali mi luteinę i cordafen no i no-spe ale niewiele mi to pomogło brzuch nadal mam twardy bardzo jest to uciążliwe ale na szczęcie jestem już na zwolnieniu i dużo leżę to mi przynosi trochę ulgę , na dodatek dołączyły jeszcze opuchnięte ręce i nogi żeby tak wytrzymać do lipca :)

Muka kalinka jest faktycznie bardzo podobna do Olinka jak był malutki

Pozdrawiam wszystkie mamy niedługo znowu się odezwę a teraz idę poleżeć :)

PostNapisane: Pn maja 21 2007, 23:05
przez Renia78
100 lat dla naszego kochanego Mateuszka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Duzo zdrowka i radosci, niech usmiech gosci na Twojej kochanej buzi kazdego dnia !

:kiss_of_love:
Judytko, pokaz nam zdjecia Swoich dzieciaczkow.
Tak dawno ich nie widzialam :(

Monika, a mi sie wydaje, ze Olinek jest do Ciebie podobny
a Kalinka bedzie do tatusia bardziej :)
ale to chyba prawidlowo, dziewczynki to takie tatusiowe coreczki:)
U nas jak cos sie stanie to jest "mamo mamusiu",
ale i tak wszystkie nozki i paluszki do calowania sa tatusia...
Jak to mi ktos powiedzial - jak problem to do mamy
a tata zbiera smietanke :)

I Olwierek i kalinka to sliczne dzieciaczki.
Tak dawno Oliwierka nie widzialam :(
Musimy sie kiedys spotkac.

A ja siedze w pracy - mamy dyzury nocne :(

Buziaki dla wszystkich, papa
Renia

PostNapisane: Wt maja 22 2007, 07:56
przez anita333
cześć dziewczyny

Trochę mnie nie było bo znowu byłam w szpitalu tym razem mam problemy z twardym brzuchem lekarz skierował mnie do szpitala no spędziłam tam 10 dni myślałam że nie wytrzymam podawali mi luteinę i cordafen no i no-spe ale niewiele mi to pomogło brzuch nadal mam twardy bardzo jest to uciążliwe ale na szczęcie jestem już na zwolnieniu i dużo leżę to mi przynosi trochę ulgę , na dodatek dołączyły jeszcze opuchnięte ręce i nogi żeby tak wytrzymać do lipca :)

Muka kalinka jest faktycznie bardzo podobna do Olinka jak był malutki obydwoje są śliczni .

Pozdrawiam wszystkie mamy niedługo znowu się odezwę a teraz idę poleżeć :)

PostNapisane: Wt maja 22 2007, 08:51
przez muka1
AnitaA magnezu ci tam w kroplówce niepodawali? Mi na twardy brzuch dali to i pomoglo.
To szpital i lekarzy masz opanowanych juz i przy porodzie niebedziesz juz obco sie czuc tam tylko nowy oddzial duzo lepszy bedzie.
Powodzonka kochana wytrzymasz do lipca.


ReniaMoze i tak z tym podobienstwem. Ja w kalince widze tez Marcina a tak ludzie mowia ze niewidomo do kogo.
Oli na pierwszy rzut oka Marcina przypomina ale wnikajac do mnie.
Ja tez bym bardzo chcial sie spotkac z wami.
Mowie ci wez mala i przyjdzcie na osiedle pojdziemy na plac zabaw.
Wezme Olinka i Kalinke chyba ze bede miec kogo z nia zostawic.

Ja dzis ide do lekarza bo zle sie czuje i chudne non stop a juz mam mniej niz przed porodem. Karmienie mi nie sluzy i oby nietrzeba bylo zakonczyc.

PostNapisane: So maja 26 2007, 15:02
przez cassandra
Witaj Muka!

Przepraszam za tak długa przerwe,ale moj maluszek strasznie zniosl szczepienie dlatego skorzystalam z zaproszenia moich rodzicow i spedzilam tydzien u nich na wsi.
Jesli zaproszenie na wspolny spacer aktualne to my bardzo chetnie, chociaz przy ostatnich upalach nie chce sie z domu wychodzic :?
Zapisalam Szymka do przychodni ale do Klody bo akurat tego dnia on mial szczepienia. Zobaczymy jak nam sie bedzie wspolpraca ukladac.
Co do alergologa to chyba sie bedziemy musieli niedlugo wybrac bo Maly po kazdym spacerze ma cale oczka opuchniete i zsypana buzke.
Pytalas jeszcze o kolki. Na szczescie ten etap juz mamy za soba. Szymek mial kolki w drugim miesiacu i strasznie sie meczyl, ale lekarz przepisal nam Debridat i nawet pomogl, poza tym kazal nam klasc maluszka czesto na brzuszku. Tak wiec mamy z tym spokoj.

Pozdrawiam

PostNapisane: Pn maja 28 2007, 21:57
przez hefalump
witajcie kochane :)

Marysieńce naszej kochanej życzymy samych radości i słodkości
z okazji drugich urodzinek


dawno sie nie odzywałam
ale taki zakrecony czas u nas..wybaczcie

obiecuje wkleic zdjęcia
pełno ich na stronce naszej
a ja ciagle nie wiem jak je tutaj wkleic...wstyd

cassandra
witam Cie tarnobrzeska mamusiu:)
niebawem i jak w rodzinnym miescie zawitam - bo wakacje tuz tuz - to może uda nam sie spotkac w wiekszym gronie....oby:)

co do alergii - dzisiaj odebrałam wyniki cytologii noska Mateusza - no i nioby ten katar nie ma podłoż aalergicznego....zgłupiałam juz całkiem
drapie sie po nosie jak oszalały
na spacerach leje sie mu z nosa woda
i to nie alergia??
to co to jest do cholery??

chyba go nie zaszczepimy
pójdzie od przedszkola bez podstawowych szczepień :?

juz nie przynudzam tylko męża nagabuje żeby pomógł ze zdjeciami :)
pozdrawiam

judyta

PostNapisane: So cze 02 2007, 14:12
przez muka1
CasandraJak nabardziej spacer aktualny gdyz ja codzien chodze. Jesli chcesz towarzystwa to wal do mnie.
Sluchaj moze masz jakies zdjecie cobys sie pokazla to moze my sie mijamy a ja cie nieznam.
Masz gg?

PostNapisane: N cze 17 2007, 10:47
przez Renia78
Dziewczynki gdzie jestescie??????????

Jak tam Wasze dzieciaczki i brzuszki?

U nas choroba :(
Od srody marysia bierze antybiotyk, a teraz jeszcze doszedl kaszel i katar.
No i jeszcze te upaly, w miescie sa nie do zniesienia :(

I jeszcze Wam podam dane Marysi z bilasu dwulatka:
-92 cm
-15kg :)

Buziaki dla wszystkich!!!!!!!!!!!
pa

PostNapisane: Cz cze 21 2007, 21:54
przez muka1
ReniuOj szkoda ze Marysia choruje.
Zyczymy jej zdrowka.
Zapomnialam zdjec wkleic z urodzin Marysi.
Postaram sie to zrobic.

Marysia wysoka dziewczynka i pikenie wazy.
Mlodsza od Olinka a wysoka jak on i chyba ona wiecej wazy.
Ja mam szczuplego synusia ale patrzac na mnie lepiej jak taki jest.

Gdzie sie podziewacie????

PostNapisane: Cz cze 21 2007, 22:14
przez muka1
zdjecia skasowane

PostNapisane: So cze 23 2007, 20:02
przez Renia78
Oooooojjjjjjj dziewczynki !!!!
Gdzie jestescie????

U nas juz po chorobie
Marysia wybrala antyiotyk niestety..
Ale podczas brania antybiotyku dopadl ja jakis wirus dodatkowo,
takze ledwo patrzyla na oczy, kaszel z nosa sie lało :(
Potem przeszlo na mnie, takze tez dopiero dochodze do siebie :)

Monika, Marysia naprawde jest duza.
Ale popatrz na rodzicow hihi - a zwlaszcza tatusia :)
Mam nadzieje, ze chociaz stopy po nim nie bedzie miala (48)
Tutaj pewnie Judytka tez sie boi, bo wie jakie sa klopoty z butami w takim rozmiarze hihi

Monika, ale widze ze Wy wygladacie slicznie :)
Kalinka wyrosla, nie mowiac juz o Oliwierku
Musimy sie zobaczyc!

Buziaki dla wszystkich!\
Odezwijcie sie, prosze :)
papa
Renia

PostNapisane: So cze 23 2007, 20:04
przez Renia78
:kiss_of_love: a to dla wszystkich TATUSIÓW a okazji ich swieta!!!!!!!!!!!

PostNapisane: N lip 01 2007, 13:07
przez Renia78
Oj widze, ze nasz watek umiera...
Czemu juz tu nie zagladacie?

U nas wszystko dobrze.

Co porabiacie w wakacje?
Macie juz jakies plany, jakies wyjazdy?
Ja mam urlop dopiero od 4-go sierpnia, wiec jeszcze mam troche czasu
i moze wpadne wreszcie na jakis pomysl z wyjazdem chociaz na kilka dni.

Buziaki dla wszystkich i milej niedzieli :)
Renia

PostNapisane: Wt lip 03 2007, 19:23
przez hefalump
jestem :)

przepraszam za milczenie
ale staram sie poukładać swoje życie :)
po wakacjach wracam do żywych ;)
dzieciaczki w przedszkolu wiec mama może ( a raczej musi!) pomyśleć
o sobie

my co do wakacyjnych planów wiemy tyko tyle ze sierpień spędzimy w tbg

co do chorób....Mateusz nadal nie zaszczepiony bo ciągle ma katar :/
ciągle!! od lutego niemal bez przerwy - na szczęście to tylko katar

pozdrawiam Was wszystkie drogie Mamusie
całuski dla dzieciaczków

judyta

PostNapisane: Wt lip 03 2007, 22:53
przez muka1
Wykasowalam fotki z pewnych powodow

PostNapisane: Cz lip 05 2007, 10:25
przez anita333
cześć dziewczyny

Trochę nie pisałam ale jakoś nie mogłam się zebrać. Czuję się coraz lepiej im bliżej rozwiązania (jakieś 2.5 tygodnia). Dużo spaceruję mam nadzieje że urodzę trochę wcześniej bo już jest mi ciężko się przewracać z boku na bok w nocy :)
Już nie mogę się doczekać kiedy będę trzymała moją kruszynkę w ramionach :)

muka ale ten twój skarb rośnie jest słodziutka niedługo chyba skończy 4 miesiące prawda :?:

odezwę sie niedługo. Pozdrawiam wszystkie mamy

PostNapisane: Cz lip 05 2007, 13:13
przez muka1
AnitaA rosnie rosnie.
Wczoraj byłysmy na szczepieniu i kala wazy 6kg i ma 62cm.
Pewnie wymiary nic wam nie mowia ale powiem ze to bardzo ładne wymiary. Zreszta widac ze nie ma brody.
Urodzila sie maleńka a nadrobila wszystkie dzieci w jej wiku co sa.

PostNapisane: Cz lip 05 2007, 14:28
przez hefalump
Muka: Kalusia rzeczywiście cudna :)
podobna do Oliwierka - przystojniaka tyle ze oczka to chyba będzie już miała jasne prawda?

jakie macie plany na sierpień?
czy jest szansa że sie spotkamy gdy ja będę w tbg?
czy może wyjeżdżacie?

Reniu: Marysia to chyba nawet większa od Mateusza :)
ale Maja tez w tym wieku była taka duża
tak to jest z córeczkami tatusiów :)
a rozmiar buta Majusi .....tylko jeden chłopiec w jej grupie ma tak duże buciki jak ona :?

PostNapisane: Cz lip 05 2007, 21:31
przez muka1
HefalumbNio Kala ma moje oczka.
Superowa jest juz guga i mniej płacze.
Tylko jak sie ja ubiera.
Kochaniutka jest teraz.
To te kolki ja wykańczaly i brzunio teraz jest zupelnie inna i usmiecha sie na calego. Bobas superowy ale wymagajacy.

Ja nigdzie nie jade bo Kala za beksa by ludzi denerwowac.
Za rok sobie pojedziemy nad morze.
Bedziemy w Tbg chociaz planuje na Krakow ruszyc z dzieciakami ale nic pewnego.
Daj znac to na placyk obok mnie pojdziemy.
papapa
Z dwojka nieruszam sie dalej zreszta ja z dwojka niechodze.

PostNapisane: So lip 21 2007, 11:45
przez anita333
czesc mamusie


własnie wróciłam z synkiem do domu urodzilam go w sobote 14 lipca o 23.40 przez ciecie cesarskie, jest taki słodziudki. do domku wrocilismy w czwartek, jestem trochę jeszcze słaba bo mam za mało żelaza i czuje sie jakby zycie ze mnie uchodziło dostałam tabletki ale zanim zaczna działac to troche minie, ale najwazniejsze ze maly jest zdrowy bo mimo ze do terminowego porodu byl jeszcze tydzien to niestey mialam zielone wody plodowe. pod koniec ciązy mialam za wysokie cisnienie, białko w moczu i byłam bardzo spuchnieta jak balon na szczescie wszystko wraca do normy tylko to zelazo. odezwe sie niebawem.
jak byscie mogły to napiszcie mi co ile karmilyscie swoie pociechy bo moj duzo spi i musze go budzic do karmienia robie to co 3 godziny ale nie wiem czy to nie za rzadko?? :?:

pozdowienia anita

PostNapisane: Wt lip 24 2007, 15:28
przez Renia78
Anitko, ogromne gratulacje!!!!!!!!!!

Dochodz do siebie szybciutko!
Najważniejsze, ze Maluszek zdrowiutki!
Dobrze, ze Ci spi. Mysle, ze jakby byl glodny, to by sie budzil.
Wedlug mnie co 3 godzinki jest ok.
Ale niech sie wypowiedza jeszcze inne mamy :)

Buziaki dla Was, trzymajcie sie
Renia

PostNapisane: Wt lip 24 2007, 17:59
przez hefalump
Anitko gratuluje !!!
i cieszę się ogromnie że Synuś zdrowy
a i Ty wracaj do sił czym prędzej
mam nadzieje że masz teraz kogoś do pomocy przy Malutkim skoro jesteś jeszcze słaba....odpoczywaj ile się da


co do karmienia to moje doiły niemal co godzine:/
za to synek mojej siostry też zbył śpiochem
i w pierwszych tygodniach kazał go lekarz wybudzać do jedzenia tak co 2 godzinki ale jak sie okazało że ładnie przybiera na wadze to kazał pozwolić mu spać ile chce - od razu ładnie przesypiał nocki
chyba tylko na jedno karmienie się budził
wiele wiec zależy od tego jak mały będzie ważył na wizycie kontrolnej

pozdrawiam wszystkie

my w weekend już do tbg przyjeżdżamy
nawet nie wiecie jak się cieszę :)

judyta

PostNapisane: Cz lip 26 2007, 08:12
przez muka1
Witajcie.

Jqa siedze prawie ciagle w chatce u rodzicow bo tam dzieci maja raj.
Przynajmniej Oli.
Kapiemy sie w zalewie a upaly byly okropne.

Anitka
GRATULUJE SYNKA!!!!!!!!!

Jednak cesarka se zakonczylo a;le najwazniejsze ze wszystko moki.
Jak wspominasz szpital?
Kto ci robił cesarke i jakie mialas znieczulenie???
Zadowolona jestes z cięcia???

Ja Kale karmilam co 3 godzinki bo tak sie budzila a nawet jak dluzej to niewybudzalam jej.
Ale jak mówi Hefalumb zalezy jak dziecko przybiera.
Jak jest oki to wtedy kiedy sie budzi.

Docierajcie sie teraz.
Pozdrawaiam.