Forum noworodek.pl

przez **muka1** » Wt sty 16 2007, 17:47

Anita333Jestes z Tbg? W ktorym jestes tyg ciazy?

Ja bylam na Usg 2di 4 d w Klinice "Macierzyństwo"

Tu masz link
www.macierzynstwo.com.pl
Na ul. Białopradnickiej w Krakowie.
Tam masz cennik a koszt to 200zł z nagraniem na cd.
Trzeba sie rejestrowac pare dni wczesniej.
Jednak pisalam ci na gg ze mi 4d niebardzo wyszlo i nienstawiaj sie na cudowne zdjecia jak pokazuje ta stronka.
To co pokazuja to jedne z wybranych najpiekniejszych ujec.
Pójdz wczesniej tam w pierwszych zalecanych tyg to duza szansa ze uda sie i Wam tak zrobic.

Ale ja bylam bardzo zadowolona bo wnikal lekarz w kazdy wew narzad dzidzi i mysle ze dokladnie to zrobil bo majaj bardzo czóły sprzet.

NIewiem co chcesz wiedziec wiecej.

Pytaj a odpowiem.

W Ultramedica byla moja kuzynka ale ona robila genetyczne nie 4d.
Cena tez chyba 200 albo nawet 250zl.

przez **anita333** » Wt sty 16 2007, 19:35

cześć muka1
dzięki za informację napewno się wybiorę na to usg, ale chyba za 4 lub 5 tygodni bo nie wiem czy w 12 tygodniu (bo właśnie kończy mi się 12 tydzień) będzie już dobrze wszystko widać. Nazywam się Aneta i jestem z Tarnobrzega (choć nie od zawsze). W którym miesiącu ty jesteś i czy to twoje pierwsze maleństwo ? jeśli można wiedzieć :) bo ja jestem pierwszy raz i jestem troche przewrażliwiona. Do jakiego lekarza chodzisz tu w Tarnobrzegu bo ja do doktora Michałeczko.
pozdrawiam Aneta

przez **muka1** » Wt sty 16 2007, 23:30

Anita333
Zagladaj do nas czesto milo jests tu widziana.

No ja jestem prawie na końcówce po koniec 7 miesiąca i pozostalo mi 2 miesiace pelne.
Ja chodze do Hary prywatnie i będe miec csarke przynajmniej jest planbowana i mam nadziejej ze tak bedzie.

Mam juz synka 2 latka i 2 miesiace skończył a teraz ma być ponoc córeczka jak mówia z usg. Zobaczymy.
Do Michałeczki moje koleżanki chodziły i zadowolone choć mnie sie wydaje że on i Szymanski to wraki po Morzyckim.
Ale z Michałeczko nigdy niemialam do czynienia a z tym drógim teraz i wole niewypowiadac sie ponownie.

Termin mam na 28 marzec ale pewnie wczesniej to nastapi gdyz na bóle niechce czekac.

ierwsza też mialam cesarke ale jeżdzilam do lekarza do Rzeszowa i tam rodzilam a cesarka musiala byc konieczna w trakcie. Poród był w 39 tyg więc odpowiednio.
Byłam zadowolona z cesarki a naturalnego niechce znac.
Za bardzo niewiem jak to wyglada bo ja niemialam akcji, zero rozwarcia a wody dawno odeszly i malemu wkoncu zaczelo po oksydocynie tetno zanikac i szybko ciecie.

Tak to wygladalo.
O ile pamietam to chyba najlepiej miedzy 18-20tyg robic to 4d.
Zreszta tam pisze na stronce.
Pozdrawiam.

przez **anita333** » Śr sty 17 2007, 19:48

cześć muka1
Fajnie ci już niedługo będziesz mogła cieszyć się swoim maleństwem, ja jeszcze będę musiała trochę poczekać :( . moja sąsiadka chodziła do hary i była zadowolona w sumie nie wiem dlaczego poszłam do michałeczki ale niech już bedzie. na początku chodziłam do michałeczki prywatnie ale pożniej zaczęłam chodzić do przychodni bo się wkurzyłam że sama musiałam się prosić o badania, nawet nie dał mi jeszcze skierowanie na badania krwi bo nie wiem jaką mam grupę, powiedział że da mi następnym razem czyli pod koniec stycznia (może jestem przewrażliwiona:)). prawdopodobnie moge mieć też konflik, nie jestem pewna ale wydaje mi się że trzeba będzie to sprawdzić między 26-28 tygodniem jak byś wiedziała to napisz mi czy to w tych miesiącach?. fajnie że jest takie forum i można się dużo rzeczy dowiedzieć. pozdrownienia dla ciebie i wszystkich na forum

przez **muka1** » Cz sty 18 2007, 20:31

Anita
Ja mam krew Rh- a mój maż ma Rh+.

Jesli to twoja 1 dzidzia to konflikt moze powstac tylko jak urodzisz dzidzie z rh+ czyli inna grupa niz ty (pod warunkiem ze masz rh-).
Mój synek odzodziedziczyl po mnie rh- dlatego moje - i jego - nie dało zadnego konfliktu.
I nic sie juz niepodaje.
Jednak Hara sprawdzil to teraz badaniem na przeciwciala i jest oki.
Konflikt moge miec teraz ale to sie okaze jaka grupe krwi moja obecna dzidzia bedzie miec. Jak Rh+ to napewno cos mi podadza po porodzie.
Zobaczymy jak to bedzie.
Dlatego narazie konfliktem sie niemartw.

A Hara ostatnio mi tez zapomina prywatnie dawac skierowanie na morfologie i mocz bo ciagle chodzilam po skierowanie do poradni jak mi kazal.
Ale ja samam dla siebie je robie nawet co miesiac nie sa znowu drogie.
Zmykam.
papapa

Dzis ma być wichura w nocy.

przez **Renia78** » Pt sty 19 2007, 23:51

Witaj Anita!
Pewnie ze zagladaj tu czesto, ja z brzuszkiem zagladalam tu bardzo czesto.

A ja Wam powiem, ze ja z Marysia tez mialam konflikt, ale nie serologiczny. Pierwszy raz o takim konflikcie slyszalam.
To byl konflikt glownych grup krwi - konflikt AB0
Ja mialam grupe 0, Dominik AB, a Marysia okazalo sie, ze miala A.
Ten wlasnie konflikt byl przyczyna zoltaczki Marysi.
Juz w pierwszej dobie, od razu zrobila sie zolta, i bardzo dlugo trwala.
Ja pamietam, ze po zdjeciu szwow juz moglam isc do domu, ale czekalam jeszcze 2 dni na nia.
Nie wiem, czy zawsze jest on przyczyna zoltaczki, moze nie jest on tak "popularny" jak serologiczny. Nie wiem.

Powiedzcie, jak przezylyscie ta noc?
Dla mnie byla przerazajaca... brr, strasznie wialo!

Judytko Kochana, trzymaj sie.
Widzisz to wszytko przez ta pogode.
Nie ma mrozu, a bakterie szaleja na calego.
Majusia chodzi do przedszkola, tam wystarczy jedno dziecko chore
i juz wszystkie sa.
Oj, jak nie przyjdzie chociaz lekki mroz, to nie wiem co bedzie.

Duzo zdrowka dla wszystkich Maluszkow!!!!!!!!!
Buziaki i dobrej nocki
papa
Renata

przez **muka1** » So sty 20 2007, 00:06

Witajcie.

A my mozemy spodziewac sie ospy bo kuzn Olinka od dzis wysypany a oni tydzien temu dokladnie sie bawili.

Ja juz ja przechodzilam ale cos o półpascu mowia.

Dzis o tym mysle ale chyba dam sobie siana.
Jak Olinka zarazi to bede myslec i do ginka sie wybi9erac.
Narazie oczekiwac mozemy.

Ponoc ospa zaraz 2-3 dni przed wysypka a wtedy niewidzieli sie ani razu.

Ale ciort wie jak ten wirus przelazi.

Ja po zastrzykach niepsalam w nocy prawie wogole.
Zwalam to na nie.
Dopiero jak teraz wichura to spalalm po Melisie ale wiatr mnie o 6 budzil bo tak świszczal.
Dzis wdomkiu caly dzien siedzimy przez niego a Oli czesciej spi przez ta pogode. Czesciej a raczej wogole w dzien bo juz byly problemy.

Zmykam papapapap

przez **anita333** » Pn sty 22 2007, 08:59

Cześć Wszystkim Mamom i przyszłym Mamom

Faktycznie ten wiatr był okropnym mnie przez 4 dni bolała głowa i to bardzo najbardziej koło oka pewnie to ciśnienie, nie brałam tabletek ale w końcu na 4 dzień wzięłam apap i troche mi lepiej.
Słyszałam że ma przyjść zima więc może wymrozi te bakterie.
Niedawno mój roczny chrześniak był w szpitalu miał okropną biegunkę i wymioty leżał ponad tydzień i niewiele poradzili lekarze w końcu moja mama powiedziała mojej kuzynce żeby dała małemu "hreczke" i całe szczęście pomogło. jak byłam malutka też przechodziłam taką ostrą biegunkę i lekarze też nic nie mogli zrobić więc mój kochany dziadziuś podał mi hreczkę i dzięki temu doszłam do siebie. Czasami warto spróbować starych sprawdzonych sposobów jak już nic innego nie działa.

Pozdrowienia dla Wszystkich Mam.

przez **muka1** » Wt sty 23 2007, 00:40

oto moje dzisiejsze foty brzuszka całkowity zakonczony 7 miesiac.

przez **muka1** » Wt sty 30 2007, 00:51

Dziewczyny.

Dlaczego tu nikt juz nie zaglada????

Co sie z Wami dzieje???

przez **Malwiak** » Wt sty 30 2007, 09:27

Ja się melduję :)

Co do ospy to chory zaraża 2-3 tygodnie przed pojawieniem się wysypki aż do zrobienia sie strupków. A choroba może rozwijać się nawet miesiąc. Miałam ostatnio taki problem bo syn szwagierki i szwagierka zachorowali na ospę a w Tarnowie na razie z nimi mieszkamy i musiałam się z Kubą ewakuować do Tbg i całe szczęście ominęło go to choróbsko bo podobno u takich maluszków to niewskazane i wymaga leczenia szpitalnego. No ale uciekliśmy :)

Pozdrowionka

przez **hefalump** » Wt sty 30 2007, 14:42

wiajcie kochane
mnie też smutno ze nasz wateczek taki mizerny :(
ale sama ostatnio też częstym gościem nie jestem
wszystko przez te choróbska

ospa odebrała mojemu synkowi resztki odporności
bierze 3 antybiotyk w tym miesiący :(
brak mi słów

w czwartek najprawdopodobniej kładziemy sie do szpitala na urografię
skóra mi cierpnie
to tylko jeden dzien
ale beda męczyc mojego maluszka
a on takis słaby jest ze nawet bawic sie juz nie ma siły :(
tak mi go szkoda
ale z drugiej strony nie mozemy tego odwlekac w nieskończonosc
trzeba cos postanowic w sprawie tych nereczek nieszczesnych

Olu co sie z toba dzieje kochana!!??!!
ty juz zapewne jestes pozabiegu....
dlaczego nam zniknęłas???
co u was??
daj znak zycia...

Moniczko wyglądasz przeuroczo....tzn twój brzusio wygląda przeuroczo :)
a zdjecia Olinka przytulającego sie do brzusia poprostu rozczulajace
dużego masz już synka
taki dorosły sie wydaje :)

trzymajcie sie wszystkie cieplutko i zdorwo
nie dajcie sie bakcylom
niech juz przyjdzie lato!!!!!

całuski
judyta

przez **muka1** » Wt sty 30 2007, 19:49

Malwiak.

O widzisz co do ospy to znowu kolejny mit podalas.
Ale patrzac na to co piszesz no to mojemu Olinkowi zaczal sie 3 tydzien od kontaktu z chorym na ospe.
Ale ja tez daje miesiac jak niepojawi sie to wtedy bede spokjna.

Tak nawiasem niechcialabym zeby mial to bo ja bede rodzila akurat głupi okres by byl na tą ospe.
A moze Olinek tego wirusa zwalczy i niewykluje sie.

Ale ja slyszalam tylko o 2-3 dniach przed wystapieniem wysypki ze zaraza nawet w ksiazkach tak pisza ale rzeczywistosc jest inna.

Judytkohm no co moge napisac tylko tyle że koszmar dla Was bedzie tego dnia ale naprawde trzeba coś postanowic jak piszesz.
Szkoda mi Matusia ale jak tak mysle to chłopak sie wychoruje i bedzie potem zdrów jak ryba.

Naprawde zycze Wam mocnych nerwów i trzymajcie sie w tym szpitalu a Matuś szybko zapomni o szpitalu.
A To będzie go bolalo????

Ja mam bardzo zmienny nastrój.

Teraz mam okropny humor.
Mam wszystkiego dosć nawet mojego M i Olinka.
Niemam sily nawet sie ubrac a trza ugotowac i posprzatac a tepo mam żółwie.
Oliwiere bardzo sie zmienil, jest niznosny, ciagle sie rozbiera do naga sika na kapy, dywan poprostu niewiem co sie dziejej z nim.
Ja niestety jestem już niedołężna wiec czuje sie w potrzasku ze niemoge go ani podniesc ani szarpnac.
Pozostajaj nietstey klapsy na ten goły tylek i do pionu sie ustawia.
Nie da sie nie bic dlatego wkurza mnie ten p5rogram Niania.
To przeciez zwykle klapsy ktore daja efekt.

Mam potem wyrzuty sumienia jak kazdy rodzic ale....

Chcialabym juz urodzic chociaz wiem ze po porodzie bedzie jeszcze gorzej.
No cóz takie jest życie.

Caluje Was i
Reniu!!!!!!!!!!!!
Olu
Susuniu

GDZIE JESTESCIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

przez **anita333** » Śr sty 31 2007, 14:59

Cześć Mamuśki

Byłam wczoraj na usg nawet już widać mojego maluszka widziałam jak machał nóżkami i rączkami :P takie to wzruszające, ale na lepsze usg 4 d wybieram się do Lublina do dr Czerkierdowskiego dziś będę dzownić i rejstrować się, mam nadzieje że na koniec lutego mnie przyjmie. Mojej kolężanki z pracy córka była u niego i zrobił jej dokładne badanie maluszka.
W końcu dał mi doktor skierowanie na zrobienie grupy krwi ale nie wiem czy mam przygotować jakieś pieniądze czy jest to za darmo :?:
Dziś niestety przytrafił mi się mały upadek na schodach mam wielkiego siniaka na kolanach ale całe szczęście że upadłam na kolano, mam nadzieje że maluszek się nie poprzewracał w brzuszku :lol:

Trzymajcie się

przez **hefalump** » Śr sty 31 2007, 15:48

anita uwazaj na siebie szczególni eteraz gdy jest tak slisko
taki upadek może byc groźny

Muka Olinek nie ułatwia ci zycia jak czytam...
ja też czasem dawałam Mai klapa...potem czyułam sie tak źle że wyc mi sie chciało a i tak nie czułam by klaps wiele pomógł
teraz stawiam w kacie....w przedszkolu mają ponoic karna ławeczkę ;)
to chyba jest dla niej bardziej dotkliwa kara niżklaps - przynajmniej ostatnio odnosze takie wrazenie
za to Andrzej klepie jąpo tyłku .... Maja sie go boi....to tez przesada....

mój Mateuszek ma biegunke od wczoraj....
jutrzejsze badanie odwołane...
brak mi nadziei że te choroby nas w końcu zostawia w spokoju...

trzymajcie sie cieplutko

judyta

przez **Renia78** » So lut 03 2007, 12:44

Witajcie Kochane!

Nawet nie wiedzialam, ze tak dlugo mnie tu nie bylo!
Dzien za dniem tak szybko mija, dopiero nowy rok, a juz jest luty.

U nas wszystko ok
Marysia jest dzisiaj u babci, a ja na 14 do pracy i nocka tez -mamy dyzury

Judytko, kochana, to naprawde straszne.
3-ci antybiotyk w miesiacu, to duzo.
A Majusia zdrowa?
Co mowia lekarze, jak mozna podniesc odpornosc Mateuszkowi?
Wiem , ze to zaden lek, ale marysia pije codziennie actimel, albo ta jogobelke, juz 2 miesiace.
Ta biostymina tez dobra jest jak pisze Monika.
Nie wiem jak moge Ci pomoc?
Ja sama czekam na najgorsze, z doswiadczenia z zeszlego roku pamietam,
ze najgorszy byl okres miedzy zima i wiosna - luty, marzec.
Jeszcze tylko 2 miesiace i bedzie wiosna.
Pocieszajace co? troche...

Nasze kochane Brzuszki rosna, jeden jeszcze malutki a drugi juz calkiem duzy!!

Duzo zdrowka dla Wszystkich!
Buziaki, papa
Renia

przez **muka1** » So lut 03 2007, 14:20

Reniu Nio my Actimel to już 4 miesiac pijemy rególarnie choc zdazy sie dzien czy 2 pominac.
Naszczescie Oli to pije.

Ja tez pamietam jak Oliunek w tamtym roku chorowal wlasnie luty, marzec i my latem niestety mamy choroby.
Ale a sio!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Czyli Reniu jestes w aptece to może podjade tam z mamacia bo musimy sie zaopatrzyc w leki a moze maly ruch bedzie teraz.
Widzialam ze wlasnie na 1 maja macie dyżur.

Oli zostal u babci mojej mamy on tam uwilbia.
Jak wracamy z miasta niechce isc do domu.
Wogole niechce w domu tylko gdzies indziej.
Wczoraj pol dnia go niebylo ale to lepiej dla mnie.

Ja juz na gwalt potrzebuje kobiety do spacerow bo niedaje rady z niestwornym Olinkiem a ja praktycznie zero sprawnosci.

JudytkoPonoc pogorszylo sie znowu napisz co i jak.
Anitta Ja pamietam ze to 4d mialam w 23-24 tydz a to raczej lekko za pozno.
Ale dobrze ci zbadaja dzidzie bo jak majaj 4d to 2d napewno maja bardzo czóle gdyz najpierw to 2 d robia.
Powodzonka.
W ktorym tyg juz jestes?????

Mi jest juz okropnie ciezko, niedolega ze mnie.
Noze raz przespane raz nie.
Spaceruj sobie duzo.

Uciekam sie polozyc poki Olinka niema papap

przez **olaross** » So lut 03 2007, 23:47

Witam nową mamusie Anita333 :D

u nas ok, ja juz po wszystkim, w poniedziałek rano mnie zoperowali a we wtorek o 16 byłam juz w domu :D troche bolało, ale w domu szybko doszłam do siebie, 4 dziury w brzuchu, małe blizny....

teraz jestem na diecie, 2 miesiące :D juz czuje się bardzo dobrze, najwazniejsze - schudłam 8)

Hania w Tarnobrzegu chorowała, miała zapalenie krtani... :( naszczescie rodzice szybciutko poszli do lekarki, znajoma, pozyczyła nam sprzet do inhalacji i bardzo to pomogło, lekarka powiedziała że ciepło i wiatr to najczestsza przyczyna zapalenia krtani :roll: na czas operacji zawiezlismy Hanie do rodziców, tydzien bylismy sami w Krakowie..bardzo teskniłam ale odpoczełam i odespałam te wszystkie nocki :)

Judytko, tak mi przykro :( biedny Mateunio.......tak mi go szkoda.....tyle lekarstw, tyle chorób wstretnych.....Judytko, trzymaj się, duzo zdrówka dla Mateuszka i sił dla Ciebie......
może bedziemy mogli Wam jakoś pomóc? jak coś to daj znać :!: mozesz na mnie liczyć....

muka, sliczny masz brzuszek i ładnie wyglądasz.... :D ale to zleciało....tak nie duzo zostało

Reniu Was gorąco sciskam, całuje i pozdrawiam.....szkoda ze tak krótko widziałysmy się ostanim razem :cry:

Malwiak...jak sie ma Kubusiątko malutkie? ile juz ma?? :D :)

przez **anita333** » N lut 04 2007, 21:11

Witam Mamusie

Właśnie nakarmiłam brzuszek i spokojnie mogę siąść przy komputerze :)
Ciesze się że zaczynam troche mniej jesc bo jeszcze do niedawna pożerałam wszystkie ilości, zwłaszcza chleba.

muka we wtorek zacznę 16 tydzień i zaczyna być już widać moj brzysiu, szkoda że jeszcze nie czuję maluszka ale mam nadzieje że niedługo da o sobie znać :P
musze Ci powiedzieć muka że masz przeslicznego synka.

W ubiegłym tygodniu widziałam na usg maluszka widziałam jak mu serduszko bije, widziałam też jak maluszek rusza nóżkami i rączkami, coś wspaniałego.
Bardzo się cieszę że jadę na to usg 4 d ,nie mogę się juz doczekac.

Powiedzcie mi dziewczyny którą położną najlepiej wybrać bo ja wogóle nie jestem zorientowana.

Pozdrawiam wszcystkie Mamusie

przez **hefalump** » Pn lut 05 2007, 14:57

no i jesteśmy w domu....

pojechalismy z tobołami na oddział
tak kazała zrobic nasza gastrolozka...ale sama jest na urlopie do konca tyg
a tam w poradni ogladały matusia dwie lekarki
i orzekły ze szkoda go kłasc na oddział
bo ni ejest odwodniony
a na oddziale pogorm rota i zapalen płuc:/
mają tylko 2 łóżka wolne
zadne w czystej sali
wiec napewno by cos złapał zaraz:/

zleciły kolejne badania z kupki
i obserwacje
dietetyczka podpowiedziała co mu próbowac dawac do jedzenia....ale czy zechce jesc?

dzisiaj jak na złosc nie robił jeszcze kupki - a przydałoby sie żeby do badania jak najszybciej zawiexc
znowu na wyniki bedziemy czekac nawet do 3 tyg (na jedną z tych bakterii które podejrzewają)

matus spi
ja ugotowałam mu ryż z jabłuszkiem

opadło ze mnie napiecie
bo wizja szpitala działa na mnie jak trucizna :(

narazie tyle kochane
judyta

przez **muka1** » N lut 18 2007, 15:01

Witajcie strasznie tu pusto.

To ja zdązylam się wyleżęć tydzien w szpitalu pod magnezem a wy nic nienapisalyscie.

Widze ze Nasz wątek umiera no trudno.

U mnie juz oki.
Pobyt w szpitalu pomógl mi, odpoczelam uspokoilam sie i male skurcze za tamowane.
Musze teraz uwazac i wytrzymac przynajmniej te 37 tygodni.

Moge za to powiedziec ze niestety nasi tarnobrzescy lekarze sa do bani.
Potrafia tylka ciac, czyscic i operacje robic babką.Mowie o ginekologi.

Ktoras tu chodzi do Michałeczki????
Facet o swoje pacjentki dba jak kazdy tam na oddziale ale niestety niezawsze potrafi pomoc w innych schorzeniach.
Ja mam nadziejej ze zrobia mi ta cesarke bo inaczej zabija mnie tu.
Caluski.
papapa

przez **anita333** » Pn lut 19 2007, 10:15

Witam

Cześć Muka cieszę się żę już wszystko w porządku. Ja chodzę do Michałeczki ostatnio bardzo mnie zaniepokoił bo powiedział że moja dzidzia jak na 17 tydzień ciąży to trochę ma za dużą główkę nawet nie zmierzył całego ciała żeby porównać czy jest proporcjonalne, a jak się zapytałam czy to coś poważnego to powiedział tylko że może to usg takie jest, czy on wogóle umie robić usg :( ??.
Na szczęście 5 marca jadę do tego lublina (mam nadzieje że wszystko będzie oki) a w przyszłym tygodniu wybieram się na tydzień do moich rodziców to trochę sobie odpocznę od pracy :biggrin:
Jak tam Muka twój synek dalej tak daje Ci popalić :?:

:kiss_of_love:

przez **hefalump** » Pn lut 19 2007, 10:46

hej kochane

Anitko - ni eprzejmuj sie tym usg....sprzet pewnie kijowy i niewiele przez niego widac
poza tym to rzeczywiście zaniedbanie że nie porównał wymiarów główki z pozostałymi
i powiem ci jeszcze że oba moej robaczki przez całą niemal ciąże były o 2-3 tyg wieksze niż wskazywał na to termin ostatniej miesiączki

Muka - ja tez jestem ciekawa jak Olinek?
może po twojej nieobecności troche przystopował z rozrabianiem?
mam nadzieje że tak....bo tobie teraz nie jest lekko sie nim zajmowac napewno...

Reniu - jak Marysia??
mam nadzieje że już lepiej
dzisiaj rano siostra zadzwoniła ze jej synek zyga i ma biegunke
pewnie na basenie w sobote cos podłapał :/
ma dopiero rok
wiec strach o odwodnienie...
kurcze te choroby mnie doprowadza do załamania nerwowego
jak tylko słysze że któres dziecko chore to mam scisk w zołądku :((
chyba za duzo tego ostatnio.....

wiecie:) moja klasa z liceum zaczyna przygotowania do złotu na 10 -lecie matury.....wy cos planujecie ? pytam rocznik 78 :)
juz sie ciesze na to spotkanie
ale mam stracha równoczesnie
glupio byłoby kogoś nie rozpoznac
albo tym bardziej nie zostac rozpoznaną :)

oj cos sie pogoda psuje a miałam nadzieje na miły spacerek z mateuszem :/

pozdrawiam całe tarnobrzeskie grono

judyta

przez **muka1** » Pn lut 19 2007, 12:14

No ciaul.

Anita Kurna ja tym konowałom niewirze tu w TBg.
Oni wogóle niewnikaja w czesci ciala dziecka (w szpoitalu nawet Wagi mi niepowiedzieli a co dopiero o wymiarach) tez tylko główke wymiary i jak po tym on stwerdza ze dzidzia oki.
Ja tylko uwpokojama sie tym ze w Krakowie mi wnikał we wszystko.
Faktycznie sprzety to oni tu maja kiepskie najlepszy chyba Pawlak ma i tam polecam i niewiem czy sama jeszcze niepojde tam na koncowce totalnej zamiast do szpitala.
Wiec nieprzejmuj sie niedlugo jedziesz do Lublina kaz we wszystko pownikac i bedziesz spokojna.
Odpoczywaj u rodzicow.

Judytko No my własnie myslimy o spotkaniu równiez na 10-lecie i własnie Renia zadeklarowala sie z kolezanka tym zajac bo ja juz nie bede miala jak z dwojka dzieci.
Ja narazie zalatwilam liste z dziennika naszej klasy.
mam nadziejej ze dojdzie to do skutku a lezac z kolezanka z innej klasy z Lo to ja duzo osob niepamietam.
Moze z mojej klasy tak ale innych.
obysmy mialy te spotkania bo to super sprawa.

ReniuZapraszam po liste bo trza dzialac.
Kogo spotkam z naszego rocznika to o tym mowi.

A Marysia chora????

OlarossOla ty chyba do klasy chodziłas z J. Subiło??
Lezalam z nia w szpiatlu teraz takie czady dawalysmy.
Pozanlam ja tam bo ona mnie znala bo moja mamcia uczyla Was.
Bardzo fajna dziewczyna z niej i teraz jestesmy ciagle w kontakcie.
Ale maly ten swiat.
Wspominalysmy o Liceum i ona tez mowila o tym 10-leciu i Ika nawet nas odwiedzila w szpitalu.
Caluski

A mój Olinek od 3 dni czyli jak wrocilam jest starym grzecznym, pieknie jedzacym, sluchajacym sie i sam bawiacym Olinkiem.\
Maz jest w szoku ze znowu jest jak dawneij.
Moze on zeby mial wylazace jeszcze mu niezagladnelam nawet.
I mysle ze moja mama go tak rospieszcza ze on taki rezolutny i ruchliwy byl.
Bo ona strasznie sie wyglupia i sama ma full energi a my raczej spokojniejsi z Mezem.
Moja mamacia wyjechala nieodwiedza nas wiec i Oli jest normalny.

A w domu to ja lezec nie moge ani odpoczywac bo nieda sie.
Nosi mnie.
Juz pofarbowalam wlosy bylam na malej imprezce i wybieram sie do fryzjera bo potem to niewiem jak bym miala sie wybrac.

Dzis piore droga ture ciuszkow a 1 trza zaczac prasowac.

uciekam juz poki jestem samam wstawic zupe.
papapapa

przez **hefalump** » Pn lut 19 2007, 14:55

Muka: macie juz pomysł gdzie to spotkanie zrobic??
która knajpka w tbg byłaby najlepsza na taka impreze?

my sie odnajdujemy za pomocą internetu
jedne z kolegów zrobiłs tronke z prowizorycznym forum
juz ponad połowa klasy sie tam pojawiła zostawiaja namiary
trwa tam tez ostra dyskusja
bo niektórzy chca zrobic ta imprezę w plenerze :/
ja chyba juz za stara jestem bo jakos nie mam ochoty siedziec przy ognisku i popijac piwko - zdecysowanie wole miły lokal
dobre jedzenie i trunki
chyba w takiej atmosferze ławiej bedzie rozmawiac...

planujemy to spotkanie dopiero na po wakacjach - sporo ludzi jest poza granicami Polski....wczesniej sie nie pozjezdzają

ciesze sie że Olinek zachowuje się jak nalezy
oby jak najdłuzej :)

synek mojej siostry od rana wymiotuje i ma biegunkę
pewnie jak mu nie minie do wieczoraj to w prokocimiu wyladuje pod kroplówką :((
on ma dopiero roczek wiec o odwodnienie nie trudno
byli u nas w piatek
a potem w sobote na basenie jak co tydzien.....pewnie tam cos złapał
bo u nas wszyscy zdrowi....
martwie sięo niego....

rozmawiałam z Renia przez gg i wiem że Marysie od tygodnia te z biegunkami się męczyła i gorączkę do tego miała
mam nadzieje że juz jest dobrze...

pozdrawiam
judyta

przez **Renia78** » Pn lut 19 2007, 22:10

Oj Kochane!
I nas dopadly chorobska :(
Marysia od zeszlej niedzieli miala baedzo biegunke i wysoka goraczke (39,8 stopni).
Tak bylo ze trzy dni. Potem juz coraz lepiej, wybronila sie sama.
Oczywiscie czopki na goraczke byly na porzadku dziennym i nocnym,
smecta i na biegunke pomoglo nam imodium.
Oczywiscie wszystko pod kontrola lekarza.
Jak juz myslalam, ze po wszystkim, w sobote marysia zaczela bardzo kaszlec.
Wniedziele juz miala stan podgoraczkowy no i wkroczylismy z antybiotykiem.
Od niedzieli bierze sumamed - na szczescie 3 dni (dziala przez 7 dni)
Na szczescie juz prawie nie kaszle.
jstem w szoku, ze ten antybiotyk tak szybko dziala.
Na jesieni przy kaszlu brala Klacid, umeczylismy sie wszyscy, bo ona nic nie chce przyjmowac, zadnych sypopow,
a i tak jeszcze po skonczeniu antybiotyku jeszcze troche kaszlala.
A teraz mam nadzieje, ze zaraz wydobrzeje.
W niedziele mi serce sciskalo, bo taka piekna pogoda a my w domu :(

Muka, przyjde po ta liste, tylko narazie mam gonitwe w pracy, bo kolezanka jest na urlopie.
Tylko ja nie mam sie jak skonsultowac z ludzmi, kiedy by im bardziej pasowalo.
Ja myslalam o czerwcu.

Anitka, nie przejmuj sie tym USG
Nie wiem po co on takie glupoty mowi, jak po pierwsze
nie ma dobrego sprzetu
Nie powrownal wymiarow wszystkich
poza tym nie ma pewnosci do niczego
A wiadomo, kobieta w ciazy i tak martwi sie o zdrowie malenstwa
a kazde jakies podejrzenia jeszcze bardziej to podsycaja.
Njawazniejsze, to byc spokojnym, wtedy tez spokoj udzela sie dziecku :)
Takze masz racje, jedz do mamy i odpoczywaj!!!
bedzie dobrze!

Monika ciesze sie, ze i Ty sobie odpoczelas.
Przepraszam, ze Cie nie odwiedzilam, ale Marysi choroba rozlozyla mnie psychicznie..
Teraz ja jestem troche zasmarkana :(

Ja juz chce wiosny!!!!!!!

Buziaki dla Wszystkich
pa
Renia

przez **hefalump** » Śr lut 21 2007, 10:59

moja siostra z Mkołajkiem jednak wylądowali w szpitalu
mały juz nie wymiotuje ale biegunke ma i wysoka goraczke
dzisiaj bedą wyniki to sie dowiemy co to...

my sie trzymamy

wczoraj dowiedziałam się że jedna z moich kolezanek z klasy licealnej
od roku walczy z jedna z najbardziej złosliwych odmian białaczki .....strasznie mną to wstrząsnęło.....
jakoś rzadko dopuszczam do swiadomości fakt ze i młodzi ludzie ciezko chorują i umierają
ze to się może przytrafic komuś z bliskich...albo i mnie samej....
tak mi strasznie smutno....

pozdrawiam
judyta

przez **anita333** » Cz lut 22 2007, 11:15

Cześć Mamusie

Faktycznie każda śmierć jest bardzo przygnębiająca ale jak umiera ktoś młody to jest to już bardzo przykre.

Chyba dopadła mnie grypa musze iść dziś do lekarza żeby dał mi zwolnienie musze to wyleżeć bo chce jechać do rodziców i muszę być zdrowa bo nie będę ryzykować bardzo, boli mnie gardło i nie wiem czy mogę wziąść cholineks :?:

Już niedługo jadę do Lublina na Usg nie mogę się doczekać :)

Pozdrowienia dla wszystkich mam

przez **hefalump** » Pn lut 26 2007, 20:32

witajcie :)

mam nadzieje ze choróbska trzymają się do was wszystkich z daleka
choc teraz o to naprawde trudno :/
ja się pocieszam tym że wszelkie prognozy zapowiadają że wiosna tuż tuż
oby sie nie myliły...

my się trzymamy
choc mam stracha
bo w piatek odwiedziłam z Mateuszkiem koleżanke
a u niej w domu od soboty epidemia
wszyscy wysoko goraczkuja
najmniejszy 5-cio tygodniowy synek w szpitalu
mam nadzieje że skoro juz ponad 3 doby minęły a nas nie bierze to moze juz nie weźmie...

moja Majusia ma straszne zatwardzenia ostatnio
tzn robi klupki nawet 2 razy dziennie
ale tak po kilka malutkich twardych bobeczków:/
do tego ma wzdęcia straszne
i brzuszek ją przez to pobolewa
taki ma duzy i twardy
nie wiem jak jej pomóc
macie moze pomysł??
niby dieta taka sama ciągle
duzo pije
trudno ją namówic do zjedzenia suszonych morelek...a to by pewnie pomogło

no i wiecie co
zgłupiałam już dzisiaj całkowicie...
dzwonie do gastrolozki
a ona mi mówi że wyniki Mateusza nie wskazują na alergie pokarmową
nawet na białko mleka :?
jak to?
to co powoduje to potworne atopowe zapalenie skóry?
te paskudne kupy?
bóle brzuszka?
dlaczego wszystko sie razem i w jednym momencie rozpoczeło?
nie wiem co o tym mysolec
do jakiego specjalisty sie wybrac
napewno zrobimy małemu jeszcze te zwykłe testy alergiczne - skórne
a co potem nie mam pojecia
bo coś mojemu synkowi dolega
i ja chc3e sie w końcu dowiedziec co to takiego

ale elaborat :)
całuski
i odezwijcie sie..
Muka napisz coś bo potem nam znikniesz .....wszystko masz juz gotowe?
jak ty sie czujesz psychicznei przed godziną "X"?
i jak Oliwierek sie sprawuje?

judyta

przez **Renia78** » Wt lut 27 2007, 21:13

Witajcie Kochane!

Nas choroby na szczescie opuscily.
Marysia zdrowa, no ale bez antybiotyku sie nie obylo.
Teraz juz na szczescie jest dobrze.
Ja tez mam nadzieje, ze juz wiosna bedzie jak najszybciej.
Od poniedzialku mam urlop i slyszalam, ze ma byc 14 stopni :)
Oby to byla prawda!

Judytko, faktycznie mozna zwatpic.
Teraz to juz nie wiadomo, co eliminowac, aby pozbyc sie wysypki.
Zrob jeszcze te testy.
A Majusi, mozesz jeszcze dac jogurt z ziarnami, musli, albo dobrze
jakbys przemycila w jogurcie troche otrąb.
Albo gruszka - tez dobra na zatwardzenie.
Jak to nie pomoze, jest syropek homeopatyczny na zatwardzenie.
Jutro dowiem sie dokladnie o nim.

A my mielismy super weekend.
Marysia zostala u babci,
a my ze znajomymi pojechalismy do Zakopanego i uczylismy sie jezdzic na nartach.
Pochwale sie Wam, ze w piatek mialam pierwszy raz narty na nogach
a w sobote juz zjezdzalam z gory 1300m :)
Naprawde zlapalam bakcyla.
Szkoda tylko, ze to koniec zimy i ze ten sport taki drogi....
A Marysi u babci tak sie spodobalo, ze wrocila do nas dopiero dzisiaj :)

Muka, co u Ciebie?
Jutro moze wieczorem podskocze do Ciebie po ta liste.
Jak sie czujesz?
Umowilas sie na konkretna date na cesarke?
Jak Oli? Czeka na siostrzyczke?

A co u pozostalych dzieciaczkow i fasolek?

Duzo zdrowka dla wszystkich!
Buziaczki!
papa
Renia

Forum noworodek.pl

Tarnobrzeg wita!!!

anita

Kto przegląda forum