Forum noworodek.pl

przez **slepa** » Cz paź 04 2007, 22:39

Ewcik a dlaczego masz zostac sama? mąż wyjeżdża? mój wyjechał w niedzielę, na szczęscie jutro w nocy wraca, tydzień to jakos zlatuje, gorzej jak na dłużej, lub z weekendem 8) tym bardziej, że wtedy zawsze muszę brac urlop lub chorobowe, bo żebym dała rade sama odwieść dziecko do teściów to chyba o 4 rano bym musiała wstawać 8) nie da rady :lol: Cieszę się że teraz nawet pogoda dopisuje, dzis może nie było za ciepło ale za to ostatnie dni fajne, ciepłe, no i nie pada a to najważniejsze.

We wtorek byłam na zakupach Olciowych, przede wszystkim bieliźnianych,powyrastało mi dziecko z rajstopek, wszystkie jej wiszą w kolanach bo za małe, pojechałam więć do outletu i tam w calzedonii kupiłam zapas kilkadziesiąt par na cała zimę, dobrze że ktoś wymyslił te outlety, tam za stówke mozna kupić 20 par rastop i conajmniej 10 podkolanówek, a w H&Mie na przykład z nowych kolekcji to jedna para rajstopek po 29,90 :shock: a dziecko i tak wyrosnie w mig i ponosi tylko kilkanascie razy.

hm... co tam dalej doczytałam, acha, cukinia, ja ja uwielbiam pod każdą postacią, Olka też bo od małego je, skoro ja często jadłam to podjadając polubiła, tak samo jak lubi rzodkiewkę, szczypiorek, cebulę, paprykę, mam warzywne dziecko, fajnie, choć mięcho też kocha, to po tatusiu ;) ale wracając do cukinii, to placuszki z cukini REWELACJA, sama rzadko robie bo to ttrzeba zetrzeć, grrr, ale teściu często robi, ma cukinie na działce więc tym bardziej wymysla cukiniowe dania, wszysyc się zajadamy, polecam!

co do butów Hogl (pewnie juz nieaktyalne skoro Ty juz po zakupach we Wrocku 8) sorki 8) ) to nic nie straciłaś, bo nie mam pojęcia szczerze mówiąc, nie znam tej firmy nawet, a to jakaś specjalistyczna? tzn obuwie mają specjalne, sportowe? czy jakie? zupełnie nie kojarze :oops:

doczytałam też że twoja niania ci zostaje i super, jeden problem mniej, a Jerka już coraz wiekszy i na pewno ci powie jak cos będzie nie tak, możesz nawet dopytywać, nie martw sie na zapas.

Vilemoo no ładnie, to pewnie dziewczyny z październikówek niezłe zdziwko zaliczyły :lol: no bo nikt mnie tam nie zna hehe Na ropczniku to chyba tylko Anielka podtrzymuje życie, zagladałam tam niedawno ale kicha straszna, nikt nie pisze 8)

Milka dotarłam do fotek z twojego domku, ależ macie cudne widoki, rewelacja, nic tylko nie wychodzic z domu i sie rozkoszować nimi z okna albo z tarasu, ach cudnie, u nas jeszcze w zeszłym roku było widac zachód słońca nad hotyzontem ale tak się przez rok pobudowało towarzystwo wokoło że teraz słońce zachodzi za dachem kolejnego domu 8)

anafalis dzięki, czuję się dobrze, zupełnie inna ciąża niz pierwsza, no i ja mam więcej obowiązków, ale wcale nie jest tak że wtedy miałam czas na myslenie o ciązy a teraz nie, wtedy sie budowaliśmy, więc całkowicie nie miałam dla siebie czasu, no i dobrze, przynajmniej sie nad soba nie rozczulałam ;) Niewiem jak będzie dalej bo najgorszy trymestr teraz własnie się zaczął, no ale pocieszam się że źle nie może być, mniej przytyłam (uff, ile mnie to kosztuje 8) ) więć chociażby z tego powodu powinnam sie lepiej czuć nie dźwigając dodatkowych 30 kg :oops:
Pracuje wciąz i zamierzam jak najdłużej, a jak będzie zobaczymy ;)

acha i miałam ci jeszcze napisać, jest cos takiego, niewiem dlaczego, ale też to przerabiałam, że jak raz na swoim kompie zalogujesz się na noworodku przez FF to cię IE będzie wywalało, tym bardziej jak na FF zapamietało się hasło i wchodząc przez FF jestes nadal zalogowana, tak jakby nie mozna było podówjnie się zalogować... eee, chyba motam trochę, niewiem czy rozumiesz, ale chodzi mi o to, że jak wylogujesz się z noworodka uzywając przegladarki Mozilla FF to prawdopodobnie będziesz mogła się zalogować ponownie uzywając juz przegladarki IE, sprubój może. Tez miałam swego czasu ten problem 8)

wsiąkłam na allegro, jak już zaczne kupować, to nie potrafię sie opanować, weźcie mnie wirtualnie skopcie po tyłku :evil:

przez **slepa** » Cz paź 04 2007, 23:02

kurcze kilka dni mnie nie było a tyle napisałyście, że znów trzaskam elaboraty :oops:

no to jedziem dalej ;)

Ewcik jak zaszłam w ciążę z Olą byłam pewna że będę miała cesarkę, właśnie ze względu na oczy i moją wade wzroku, nawet przez mysl mi nie przeszło, że może byc inaczej. Kiedy wybrałam się do okulisty w 8 miesiący bodajże na konsultacje i papierek do porodu przezyłam prawie zawał ;) dostałam świstek, że dno oka super, siatkówka ekstra i w ogóle nikt nie widzi przeciwskazań do porodu naturalnego :shock: wcieło mnie, nie mogłam dojśc do siebie, w ogóle nie brałam pod uwage takiej opcji, ale za kilka dni już się nawet pogodziłam a teraz sie cieszę że rodziłam naturalnie :lol:
Mam nadzieję że Magde tez urodze naturalnie. Wzrok w ciązy mi sie nie pogorszył, teraz tez nie widze takich objawów, ale po porodzie tragedia. Pierwsze trzy miesiące byłam załamana tak źle widziałam, chciałam nawet skarzyc lekarzy którzy wydali mi pisemko o braku przeciwskazań do pn, ale po trzech miesiącach naturalnie minęło i wzrok wrócił do normy (znaczy się dalej jestem slepa kura ale nie bardziej niz byłam hehe)
Co do wysychania oka, to mi tez często wysycha, na szczęście oferta rynkowa sie bardzo zmienia, te soczewki które produkuja teraz sa o niebo lepsze niz te które produkowano kiedyś, ba, nawet te które ostatnio kupiłam, znów są jakies super lepsze od ostatnich. Każde kolejne, które pojawiaja się na rynku sa praktycznie coraz bardziej konfortowe i coraz lepiej przepuszczają powietrze, nawilżaja ok itp,
Ze zmiana koloru to u mnie gorzej, mam ciemne oczy z natury, a ciemny pigment gorzej przysłonić nowym kolorem tylko dzieki soczewce stąd róznica w cenie takiech soczewek dla jasnych a dla ciemnych barw teczówki jest kilkakrotna (no chyba że cos się zmieniło, bo ostatnio sie nawet nie interesowałam tym tematem ;) ) moja siostra za to często sobie mega zielone kupowała, miała wtedy takie kocie oczy, bardzo zwracało to uwage!

Moje dziecko też raczej niejadek, może nie totalny ale raczej powoduje swoim jedzeniem że częściej się martwimy że nic nie je niż że je za dużo. Ale frytki lubi, skąd te dzieci wiedzą juz zamłoduy że fast foody trzeba lubić? :lol:

Zazdroszczę ci tych wyjazdów, należą ci się, odpoczniecie po pracowitym roku, ja bym nie odpuściła wyjazdu na narty ale skoro nie jeździsz to faktycznie mniejsza to atrakcja, chyba że byś się chciała nauczyć? ;)

Vilemoo mój FF nie poprawia bvłędów? trzeba gdzies ustawić taką opcję? bardzo by mi sie przydała, bo tez zwykle nie mam czasu i spiesze się z postem, więc juz nie czytam go ponownie przed wysłaniem 8)

już 23 8) chyba czas się zbierac do spania, Olka rano zrobi pobudkę, nie ma co ;) ale przynajmniej nadrobiłam i jestem na bieżąco, dobranoc dziewczyny

przez **Vilemoo** » Pt paź 05 2007, 09:53

Cze Dziopy!!!

Anafalis dzisiaj jest już lepiej i tak mi łeb nie napierdziela!!!!!
Konowalica stwierdziła,że to była różyczka ,ale z racji szczepienia przebyta w szybkim tempie!!I git ma dziewuszysko spokój!! :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dużo zdrówka dla Madzi!!!!!

Slepa ło matko kochana,ależ śliczne fotki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Normalnie piękne!!!!!!!! :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
Co do Anielki to napisałam jej na pażdziernikówkach,że chyba jej się watki popierdzieliły ale już nic nie napisała!! :aiwebs_011: :aiwebs_011: :aiwebs_011: :aiwebs_011: :aiwebs_011: Ale to cała Anielka jest!!! 8) 8) 8) :lol: :wink:
Ja nie mam pojęcia jak się ustawia tą poprawę błędów!Mi dany wyraz zaznacza jak w Wordzie na czerwono tzn.że coś żem źle nabazgrała!! :lol: :lol: :lol:

A gdzie Ewcia???? :?:

Narazie spadam bo idę swe starcze kości wywietrzyć!! :P

przez **EWCIK100** » Pt paź 05 2007, 11:15

przez **Vilemoo** » Pt paź 05 2007, 11:43

Ewcia super,że sie zameldowałaś!!!! :lol: :lol: :lol:

przez **slepa** » Pt paź 05 2007, 12:20

cześć dziewczyny, u nas pogoda do bani, od rana pochmurno, zanosi się na mega deszcz, umówiłam się z koleżanka i jej synkiem (w w ieku Oli) do ZOO na krótki wypadzik ale chyba nie da rady, no i pogoda do bani, tak więc jak się nie zbiore to czeka mnie calutki dzień przesiedziany w domu, od niepamietam kiedy, bez gości i planów ;) A może do Ikea jednak pojadę? Kusi mnie, bo mąz wraca dopiero póznym iweczorem albo w nocy, więc połaziłambym sama, a tak wolę,. bo on to mnie tylko pospiesza i wyciaga połowę zakupów z kosza, grrr..... wasi mężowie tez się nie nadaja na wypady zakupowe? 8)

Vilemoo dokładnie, cała ANielka ;) hihihi, tak myslałam czy to nie rózyczka w przyspieszonym tempie ale nie pisałaś że szczepiona była, chociaz u ciebie to mega szybkie tempo, fajnie. Przynajmniej jedna choroba z głowy, lepiej ją przejśc w dzieciństwie. Mi nic nie zaznacza, niewiem dlaczego, może mam jakaś strasza wersję? nawet jak się domaga aktualizacji to najczęsciej nie aktualizuję, może o to chodzi?

Ewcik Ja pisuje na dwóch prywatnych forach od kiedy "uciekłam" z noworodka, na jednym z nich jakiś czas temu powstała "moda" na fotografię, dziewczyny zaczeły robić coraz lepsze foty, kupowac coraz lepsze aparaty, dokształacac się w tym kierunku, pozakładały swoje galerie na flikr i część z nich tak się rozwineła w tym kierunku, że zajęła się profesjonalnie fotografia i teraz na tym zarabia. Pierwsza taka sesję robiłam u koleżanki z Warszawy, Ola była mała, a ja byłam w 3 miesiącu ciązy, tu sa nasze fotki, w portfolio Marty: http://www.martapotoczek.com/ (w relacjach kilka moich i Olci razem, w kolorowym świecie dzieci kilka samej Olci, i w nostalgicznej czerni i bieli chyba tez cos jest). Nie będę więc tu wklejała, jak któras chce to zapraszam na strone.
Ta sesja która była na weekend robiona to Ani, z Bielska-Białej, tu jest jej stronka: http://annapawleta.com/ ANia się rozwija w mega szybkim tempie, sliczne foty robi. Te które wkleiłam to u mnie w domu robione ;)
Mam tez koleżanki z bliższych stron, z Poznania czy Polkowic, ale wszystkie biora podobna kase za sesje i odbitki, tylko wiadomo jedna ma więcej czasu druga mniej, jedna więcej biora do sesji slubnych , drugą do dzieci, trzecią do rozbieranych, erotycznych itp. Każda robi wspaniałe fotki, jak chcesz więcej namiarów to chętnie służę. dziewczyny sa naprawdę spoko ;)
Mnie tez ciągnie fotografioa, ale ja pracuję, nie mam czasu się temu poświęcic a to trzeba ćwiczyc robić foty, ćwiczyć, robić foty i tak całe dnie, no i chyba nie znajde na to czasu, chyba że na emeryturze :lol:

dobra, idę jakis obiadek na szybkiego upichcić, Olka pewnie zaraz wstanie, no i musze się zastanowic co robic z dzisiejszym dniem ;)

przez **Vilemoo** » Pt paź 05 2007, 21:03

Slepa ja Ci Dziopa nie pomogę bo ja jestem noga komputerowa,no cóż się dziwić w tym wieku!!!
Hhehehehe a wiesz,że ja napisałam Anielce,że piszę z Tobą to myślała,że żartuję??!!! :aiwebs_011: :aiwebs_011: :aiwebs_011: :aiwebs_011: :lol:
Te fotografie są naprawdę super!!!Ja jestem laik ale mi sie podobają bardzo!!

przez **EWCIK100** » Pt paź 05 2007, 21:05

:lol:

przez **Vilemoo** » Pt paź 05 2007, 21:22

Heloł Ewcia!!!!No bo my mieszkamy w jakimś syfskim klimacie i wszystkie wysypki łapiemy!!!! :lol: :lol: :lol: 8)

przez **EWCIK100** » Pt paź 05 2007, 21:25

przez **EWCIK100** » Pt paź 05 2007, 21:35

:lol:

przez **Vilemoo** » Pt paź 05 2007, 21:39

EWCIK100 napisał(a):Jeremi chodzi ze mna czasami do szkoły po Jeremiego. On od razu wbiega pomiędzy dzieci do świetlicy, zaczyna się z nimi bawić. Nie mogę go stamtąd wyciągnąć. :lol:

:aiwebs_011: :aiwebs_011: :aiwebs_011: :aiwebs_011: :aiwebs_011: :aiwebs_011: :aiwebs_011: :aiwebs_011: :aiwebs_011:

przez **EWCIK100** » Pt paź 05 2007, 21:50

przez **EWCIK100** » Pt paź 05 2007, 21:55

:wink: :lol:

przez **EWCIK100** » Pt paź 05 2007, 22:02

przez **Vilemoo** » Pt paź 05 2007, 22:06

EWCIK100 napisał(a):
Vilemoo napisał(a):
EWCIK100 napisał(a):Jeremi chodzi ze mna czasami do szkoły po Jeremiego. On od razu wbiega pomiędzy dzieci do świetlicy, zaczyna się z nimi bawić. Nie mogę go stamtąd wyciągnąć. :lol:

:aiwebs_011: :aiwebs_011: :aiwebs_011: :aiwebs_011: :aiwebs_011: :aiwebs_011: :aiwebs_011: :aiwebs_011: :aiwebs_011:

Noo, to pięknie mi się napisało. :lol: :oops: :lol: :oops: Najlepszy dowód na to, ze niedospana chodzę. :lol:

A czytałam tego posta przed wysłaniem. :shock: :wink: :lol:

Heheheh na wieczór mi się humor poprawił!!!! Obrazek

przez **Vilemoo** » Pt paź 05 2007, 22:08

Ewuniu moja łepetyna ma się całkiem dobrze!!!!Az do następnego razu!!!

i ja spadywuje się chlasnąć do wyrka!!Nerka Dziopki!

Obrazek

I gaszę światło!

Obrazek

przez **EWCIK100** » So paź 06 2007, 09:22

:lol:

przez **slepa** » So paź 06 2007, 09:56

u nas mgła od rana, mleczno i biało jakby śnieg spadł, nic nie widać zza okna, na dodatek sąsiad sobie równa działkę, bo się niedawno wprowadził i kopara jeździ pod oknami od samiutkiego rana, dobrze, że i tak na nogach bo Olka pospac nie da przecież :lol:

Ewcik wierzysz w tą zemstę faraona? to zwykła jelitówka z brudnego żarcia ponoć, my tam mamy w planach wyjazd do Egiptu na wiosnę z Olą dwuletnią i kilkumiesieczna Magdą. Oczywiście dziewczyny nie będą jadły tamtejszego jedzonka, wezmę nawet wodę mineralna ze sobą dla nich, znam sporo osób które jeźdża z małymi dziećmi ;)

Ja też aparat kupiłam ponoc super świetny jak byłam w ciązy z Olą, ale nie lustrzankę, zwykły kompakt, wtedy kosztował majatek i był suuper, a teraz to smiac mi się chce z niego, no ale taki urok sprzętów. TV tez kupowaliśmy jak się wprowadzaliśmy, duże pudło 32 cale wtedy za cenę 42 cali plazmy która sobie teraz kupiliśmy, pewnie za dwa lata będzie mozna znów wymienic tv bo ich ceny będa smieszne ;) Na lustrzanke zachorowałam własnie wtedy jak zobaczyłam jakie cuda robią dziewczyny, te o których ci pisałam, no i kupilismy, róznica niesamowita, zdjęcia swieżo z aparatu maja takie kolory jak po obróbce cyfrowej
:shock: mówię ci, szok! no ale do lustrzanki trzeba miliony żeby dokuipić żeby robić fajne foty :( a jeden zwykły obiektyw jest już w cenie aparatu :(
A do dziewczyn dzwon jak będziesz miała ochotę, na pewno sie jakos umówicie i któras pewnie przyjedzie do Ciebie, albo jakoś tak, wczoraj własnie moja koleżanka spod Oławy się umówiła na sesje, więc Ania pewnie znów zawita w okolice :lol:

Troszkę mnie przestraszyłaś z tym że u Ciebie mimo że chłopaki nie chorowali od urodzenia to po pójciu do przedszkola zaczęli, buuu chyba nie da rady tego jednak uniknąć, wszyscy piszą że dzieci po pójściu do przedszkola zaczynaja chorować :( Staram się żeby Olka przebywała wciąz z róznymi dziećmi i nie ma dnia żeby się z jakimś nie widziała, ale pewnie to jednak przedszkole to takie siedlisko bakterii które nie da rady podrobić 8)

Vilemoo szczepienie na rózyczkę to to standardowe czy jakies dodatkowe? bo ja nawet niewiem czy moja jest zaszczepiona. No i dzieki dziewczyny za miłe słowa o zdjęciach, mam nadzieję żew choć trochę oprócz zasług fotografa sa tam tez zasługi mojej małej modelki hihih (ale jestem skromna co nie?) :lol: :wink:

anafalis jak tam Madzia?

przez **EWCIK100** » So paź 06 2007, 11:22

przez **slepa** » So paź 06 2007, 12:36

Ewcik Egipt wbrew pozorom nie jest taki niebezpieczny dla małych dzieci, trzeba tylko uważąć żeby nie jadły zbytnio ichniego jedzonka, no i jak dobry hotel to tym bardziej, ja tam ryzykuję i raczej na stówę pojedziemy, tym bardziej, że na wiosnę tam cieplutko, a chciałabym zaliczyć wakacje przed powrotem do pracy, zresztą w sezonie w Egipcie ponoć takie upały że wytrzymac nie da rady 8)

Ja mam tez nikona, cyfrową lustrzankę, taki gorszy model, bez silniczka w korpusie, czyli dokupując konkretne obiektywy muszę z silnikami, więc droższe. Ale mi pasuje to że samo body z obiektywem kitowym jest mega lekkie, mogę biegac z tym aparatem na szyi smiało za dziećmi i nie czuję ciężaru, no i stosunkowo jest mały i fajnie leży w dłoni. Podejrzewam że z taką lustrzanką sprzed paru lat to by nie dało rady 8)

Nie popiszę chyba, bo mąż przyjechał, Olka w super humorze, chyba się cieszy że tatuś wrócił, a ona to typowa córunia tatunia :wink: no i ja tez sie cieszę, trzeba trochę oderwac się od kompa...

Mój migdałek nagle zrzucił prawie wszystkie liście :shock: najpierw zbrazowiały, myslałam, że jesiennie ale teraz nie ma prawie żadnego liścia, czyżby mi padał? :(

Chyba zima idzie bo mam niewiarygodną ochotę na słodycze ostatnio 8) dzis zjadłam już Olki czekoladki, a od grilla na weekend prawie codziennie zajadałam sie banoffi, dziewczyny mnie nakręciły aby zrobić, to dwie blachy poszły, potem we wtorek znów robiłam wielka blache... od poniedziałku trzeba spasować koniecznie, bo ciężko widzę te moje ostatnie miesiące ciązy :? dobrze że mąż wrócił ;) on to mistrz świata w wyjadaniu wszystkiego co słodkie w domu, hehe nawet nutelle wcina jak juz nic nie ma, więc przynajmniej pozbawi mnie pokus :lol:

przez **De-Molka** » So paź 06 2007, 20:46

witam dziewczynki;)))

oj poczułam sie jak w domu

slepa.. zdjęcia super!!!!!!!!!!!!!

oj ale masz piękną córcię:)m i ten brzusio... oj teraz to zacznę mojemu wiercić dziurę... jakie to piękne i...

e

przez **Vilemoo** » N paź 07 2007, 09:48

Cze dziopy!!!

Wpadłam się ino zameldować,że żyje ino mam kaca giganta i życzę Wam....

<a href="http://imageshack.us"><img src="http://img507.imageshack.us/img507/3392/sloneczkovd4.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/></a>

przez **EWCIK100** » N paź 07 2007, 10:18

przez **slepa** » N paź 07 2007, 10:47

hej dziewczyny i u nas zimno i mroźno :( my grzejemy od września, jak juz raz włączyła sie pompa to ją do tej pory nie wyłączaliśmy mimo cieplejszych dni, ale i tak czuć że zima coraz bliżej, ponoć jeszcze w październiku ma sypnąc sniegiem :shock: musze koniecznie Olce kozaki pokupować.
Wczoraj miałam leniwy dzień, nacieszylismy się męzem ale i nadrobilismy trochę prac domowych, w końcu klinkier skończony na ganku, mozna będzie kłaść fugę, no i chyba kafelki trzeba szybko kupowac skoro ma sniegiem sypnąć :?

De-Molka cześć kochana, a Twoja piekna córcia? przecież to mały cud-miód, jest przeurocza, zawsze lubiłam jak wstawiałaś jej fotki, ale nakręcaj swojego, nakręcaj, zawsze co dwa miodzia to nie jeden :lol:

Vilemoo współczuje kacyka, choc i trochę zazdroszczę ;) ja znów na przymusowym odwyku alkoholowym hehe

Ewcik Ja tez mysle intensywnie o przeniesiu Oli na normalne łóżcezko, stoi ono narazie puste w jej pokoju a ona obok spi w łóżeczku, no ale łóżeczko trzeba zabrać dla Madzi, nie chcę tak z dnia na dzień, żeby Olka zdąrzyła zapomniec i nie myślała że siostra zabiera jej łóżeczko więc planowałam te przenosiny w miarę szybko... cóż, wciąz odwlekam i wciąz mi sie Olka taka malutka wydaje, że mi spadnie, wyjdzie w nocy albo sama niewiem co 8)

banoffi to jak mawia moja koleżanka cos podobnego do orgazmu ;) to deser, bardzo prosty w przygotowaniu, mega słodki, bardzo pyszny, ale ma chyba 10 tysięcy kalorii 8) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: zabójstwo, juz poszukam ci przepisu w necie, bo z głowy to sie rozpiszę, ja nie umiem skracac przepisów i zawsze mój opis przygotowania dania jest takl długi że sam widok tych linijek z tekstem zniechęca :lol:

mam:

Banoffi

Potrzebne sa:
puszka slodzonego skondensowanego mleka
3 banany
opakowanie ciasteczek Digestive(LU lub McVitties)
smietanka kremowka
troszke masla

Ciasteczka zmielic i wrzucic na stopione maslo, zeby zlapaly tluszczyk. Mase
ciasteczkowa tak powstala wrzucamy do naczynia w ktorym podamy ciasto i
dociskamy. Puszke z mlekiem gotujemy 1,5 godziny do 1,45 minut w wodzie(bez
otwierania puszki), nastepnie studzimy , otwieramy i wlewamy na mase
ciasteczkowa, na to kroimy w plastry banany. Na calosc nakladamy ubita
smietanke. Slodkie, kaloryczne ale ciezko sie od tego oderwac

acha mleko musi byc skondensowane slodzone-bo to z cukru w srodku robi sie owo offi(toffi). Smeitana kremowka, bez dodatkow, ciasto ma warstwy o roznej slodkosci i smietana w zalozeniu ma tę słodkośc nieco zmniejszać.

Ja robie w naczyniu zaroodpornym o prosze umiesciclam zdjecie jak to wyglada,hehe smakuje bosko, jak ktos lubi slodkie ciasta :)

zdjęcie banofii z netu:
http://www.oleary.dircon.co.uk/NewFiles ... anoffi.htm
http://www.hungrymonk.co.uk/pages/banoffi.htm

przez **De-Molka** » N paź 07 2007, 19:01

witam was:)
bardzo dziękuję za miłe przyjęcie:)))) jesteście kochane")

przez **Myszak** » N paź 07 2007, 19:24

Ale natłukłyście :lol: :lol: :lol:
Banoffi nie zrobię :twisted: , bo mój wymęczony rozmiar 40 pójdzie się....
Anafalis, mam nadzieję, że choróbska pójdą w cholerę. A czy twoje dziewczynki były diagnozowane pod kątem niedoborów odporności?

przez **EWCIK100** » N paź 07 2007, 20:30

przez **slepa** » N paź 07 2007, 20:52

ja tak na szybkiego: ciasteczka tłukę ubijaczem do ziemniaków, masła nie za dużo, ma byc kruszonka w konsystencji, ja daję około 1/3-1/2 kostki masła, zależy jak wyjdzie, mleko gotuje dłużej, tak ze 2,5-3 godzint, najczęściej minimum dzień wcześniej, żeby było toffi a nie spływało

przez **anafalis** » Pn paź 08 2007, 12:01

Witam
Ewcik serdecznie dziękuję za namiary na lekarza.
Slepa dziekuje (odpukac) Madzia lepiej sie czuje :)
Myszak lekarz alergolog kilka razy wspominał o tych badaniach dla Madzi.Ostatnio na początku tego roku przed szpitalem.Mówił o pobycie około tygodniowym w szpitalu w Łodzi.Troszkę mnie to wystraszyło,nie mam pojęcia jakie to badania :? Jednak po szpitalu ,gdy okazało się,że ma chlamydie,przewlekłe zapalenia zatok(miała punkcje brrrrrr)stwierdził ,że to może przyczyna tych ciągtłych przewlekłych sstanów zapalnych i zobaczymy co dalej,nie pomijając alergii oczywiście która ma tu swoje niepochlebne znaczenie.Myślę,ze temet powróci teraz jak znowu zaczeły się te częste choroby.Szkoda,że badań nie można przeprowadzic w Opolu,napewno bym się przy nich upierała.
De-Molka witaj :D

Forum noworodek.pl

Codzienne rozmowy !!!

Kto przegląda forum