przez AgnesK » Wt lut 28 2006, 00:07
Ooo, to sie bardzo ciesze. My co prawda cisnienia na przeprowadzke nie mamy, bo tu w lesie, przy rodzince jest nam cacy. Ale oczywiscie za swoim tesknimy. W kazdym razie byloby super gdybysmy zostaly sasiadkami :D
Sto lat dla Olka!!! A jak tam zabki Igorka?
U mnie torba spakowana, czeka na sygnal. Na razie zero objawow zblizajacego sie porodu i nastawiam sie raczej na donoszenie ciazy do konca. W piatek mialam akcje pt. maly nie kopie, a ja szaleje. Pojechalismy do szpitala powiatowego w Pruszkowie i zrobili mi KTG. Jak tylko podpieli mnie do pasow, Michal zaczal wariowac jak oszalaly. Ja prawie w chisterii, ze cos sie stalo, bo maly sie nie rusza, a tam na calym korytarzu slychac bylo glosne lup, lup jak mame grzmocil od srodka :wink:
Rodze na Starynkiewicza (oczywiscie jak sie uda, bo jak bedzie akcja "rodze za 10 min." to pewnie tylko do Pruszkowa dojedziemy) :wink: W kazdym razie mam tam znajoma lekarke i zaklepana polozna i bardzo bym chciala tam rodzic. Moja przyjaciolka z Piastowa urodzila tam coreczke w zeszly wtorek i jest bardzo zadowolona z "obslugi". Tylko sie jej troszke portfel skurczyl bo ze wzgledu na zoltaczke malej beda siedziec w szpitalu do srody (albo i dluzej), a za kazda dobe w pokoju jednoosobowym placi 200 zl! Normalnie jak w drogim hotelu nad morzem, tyle ze zarcie paskudne i widok gorszy :wink: