Strona 1 z 23

Ex -brzuszki na marzec 2006

PostNapisane: Wt gru 27 2005, 12:50
przez gabalas
Może sie odezwą jakieś krakowskie brzuszki z terminem na marzec 2006???Chętnie pogadam o naszych rozterkach :D :D :D

PostNapisane: Pt gru 30 2005, 19:48
przez tasiorek1015
Witam........ja też mam termin na marzec 2006 i już sie doczekać nie mogę. :D

PostNapisane: Pt gru 30 2005, 19:50
przez tasiorek1015
Obrazek

PostNapisane: Pt gru 30 2005, 21:42
przez gabalas
:D :D :D cieszę się żże nie jestem sama!!!!! Może jeszcze ktoś sie jeszcze ujawni.Dzisiaj byłam na usg . 30 tydzień i ważymy już 2 kilo!!!!! :D :D :D

PostNapisane: So gru 31 2005, 00:53
przez musiek
Szkoda że się na "CIĘŻARÓWKACH..." dotąd nie pokazałyście :(

PostNapisane: Pt sty 06 2006, 21:04
przez katarzynakolodziejczyk198
:D :D Witam Brzuszki na marzec!!!
Ja też czekam do marca.Już 29 tydzień.Wszyscy mówili,że się będzie dłużyło,a to tuż tuż.W końcu zobaczę moją dzidzię.Pozdrawiam.Trzymajcie się cieplutko.Niech brzuszki rosną :wink: :wink:

PostNapisane: Pt sty 06 2006, 22:45
przez femina
Witajcie Marcowe Brzuszki !

Mnie obliczono na 11 marca.

Serdecznie pozdrawiam :)

PostNapisane: Pn sty 09 2006, 14:04
przez gabalas
Hejka Femina !! Ja mam termin na 10 marca :D :D :D
Może sie spotkamy na porodówce??? W jakim szpitalu będziesz rodzić??

PostNapisane: Pn sty 09 2006, 16:03
przez atee1
Witam marcóweczki.

Mój termin to 11 marzec. Wg usg to 32 tydzień i spory dzidzius (1530g), a ja jestem drobnej postury, wiec licze ze moze nie przybierze na wadze zbyt duzo :)

Córke rodziłam na Kopernika, teraz waham sie jeszcze miedzy Spes-em a Siemiradzkim

PostNapisane: Pt sty 13 2006, 22:03
przez Tasik
Dopiero teraz Was wypatrzylam :D


A to tuz tuż

Mój Pa jest z 11 marca :D Anioł nie dziecko :D


Pozdrawiam goraco Marcóweczki 2006
marcoweczka 2005

PostNapisane: So sty 14 2006, 21:49
przez femina
Witajcie Laseczki

Mąż pozbawił mnie kompa więc dopiero teraz tu zaglądam :)

Gabalas, atee1, Tasik - może będziemy miały to szczęście i nasze Maleństwa wybiorą ten sam termin. Ja będę rodzić na Siemieradzkiego. A wy ?

pozdrowionka

PostNapisane: So sty 14 2006, 22:06
przez femina
atee1 doczytałam się, że się zastanawiasz nad Spes-em. Zastanów się nad tym dobrze.
Moja koleżanka tam rodziła i nie skończyło to się dobrze. Dzieciak po tygodniu wylądował w bardzo ciężkim stanie na Strzeleckiej.
Jest tam super - jak w hotelu ( byłam tam we wrześniu na odwiedzinach ). Ale jak przyjdą komplikacje to katastrofa. Też planowałam tam rodzić, ale po "przygodzie" koleżanki serdecznie dziękuję. Z jej opowiadań wynika, że nie ma tam żadnego zaplecza ambulatoryjnego. I neonatologia stoi pod psem. Wszystko jest piękne jak nie ma powikłań.
I jeszcze jedno - parę dni temu czytałam kartę wypisową dziecka ze Spes-u i kartę przyjęcia do szpitala na Strzelecką. Dziecko ze Spes-u zostało wypisane w stanie dobrym, natomiast do szpitala zostało przyjęte w stanie bardzo złym. POGORSZYŁO MU SIĘ W KARETCE W CIĄGU 20 MINUT ???

Nie twierdzę , że Siemieradzki jest THE BEST - też się nasłuchałam od znajomych różnych opowieści na jego temat. Ale szpital to szpital.

PostNapisane: So sty 14 2006, 22:11
przez femina
Tasik jak zwylke za szybko czytam. Teraz się dopatrzyłam , że Ty marcóweczka 2005. javascript:emoticon(':oops:')
Embarassed

Pozdrawiam Cię gorąco i buziaczki dla Twojego Maluszka :)

PostNapisane: N sty 15 2006, 14:54
przez gabalas
To faktycznie sie mozemy spotkac w szpitalu :D :D :D Ja już ostatecznie wybrałam Siemiradzkiego.Myslałam nad Ujastkiem,ale ostatecznie wygral Siemiradzki.Mam nadzieję że nie bede żałować :D :D :D

A do marca coraz bliżej!!!! Moja mama sie urodziła 8 marca i też była aniołkiem :D :D :D

PostNapisane: N sty 15 2006, 22:43
przez femina
Gabalas będziesz do porodu brała położną ? ja się ciężko nad tym zastanawiam. To moje pierwsze Dzidzi i boję się jak diabli

PostNapisane: Pn sty 16 2006, 23:10
przez gabalas
Też będę rodzić pierwszego dzidziusia!!Chodzę teraz do szkoły rodzenia Siemiradzkiego i stwierdziłam że nie ma takiej potrzeby żeby specjalnie brać swoja położną.Wydaje mi sie że tamtejszych położnych jest wystarczająco i wydają sie bardzo miłe.Zdecydowałam sie na porod rodzinny i chyba obecność mojego męża mi w zupełności wystrczy,no chyba że on wcześniej zemdleje!!!

PostNapisane: Pn sty 16 2006, 23:26
przez Hipek
Witam. Ja jestem raczej po marcowa, a konkretnie początek kwietnia. Też mam pietra, bo to moje pierwsza dzidzia. Ja zastanawiam się nad wzięciem położnej, bo boje się zdać na dyżur (jeśli bedzie pare rodzących to co wtedy...?) a ostatnio przestraszyłam się nie na żarty jak wyczytałam na forum o złych i dobrych ginach że moja gin znalazła się na tej złej liście. Więc boję się na nią liczyc.
Może odezwą się początkowo kwietniwe mamusie

PostNapisane: Pn sty 16 2006, 23:27
przez femina
Z moim chłopem może być pewien problem. Jak na razie to go delikatnie urabiam :) Może się przekona ???? Do 11 marca jeszcze daleko... :wink:

PostNapisane: Pn sty 16 2006, 23:42
przez gabalas
Moj tez ostatnio coś zdziwia,ale jak stwierdzi że nie da rady patrzeć na sam poród to nie musi ,ważne żeby był przed i po i krążył gdzieś blisko w razie potrzeby.Zobadczymy jak to będzie .Czym bliżej końca tym więcej nerwów!!! Wy też to macie??

PostNapisane: Wt sty 17 2006, 16:51
przez atee1
Wybieram się na dni otwarte w tą niedzielę na Siemiradzkiego (mam nadzieje ze nic planów nie pokrzyżuje).
Spes sobie raczej odpuściłam, nie potrzebuję hotelu, tym bardziej że gdy w jednym dniu trafi sie wiecej porodów to jest problem z miejscem (ale tak moze byc wszędzie - doswiadczyłam tego na Kopernika - trafiłam na "wysyp wielkanocny").Trzeba miec tez komplet badań - m.in. HIV, żółtaczki, toksoplazmoza i inne (komplet odpłatnie około 350zł). Tak wiec jeszcze mam 2 miesiące, zeby sprawe przemyslec

Zastanawiałam sie nad połozną w Siemiradzkim, ale 500 zł to jednak troche kasy, tym bardziej ze chce urodzić ze znieczuleniem (nie wie któras z Was ile kosztuje i kiedy sie płaci?)

Mimo ze to mój drugi dzidziuś to i tak mam tremę, nigdy nie jest tak samo :)

PostNapisane: Wt sty 17 2006, 18:39
przez Tasik
Femina nie ma sprawy :!:


Ale Wam zazdroszczę. Maleństwa jreszcze w brzuszkach fikają wesoło.
Nie martwcie sie wszystko bedzie ok!!
Ja tez bylam przerazona, ale okazalo sie ze stracjh ma wielkie oczy i instynkt robi swoje


buziaki

PostNapisane: Wt sty 17 2006, 20:28
przez femina
atee1 wszystkiego sie dowiesz w szpitalu w niedzielę - ja już wycieczkę po szpitalu mam za sobą :)

podaję cennik :wink:

PORÓD RODZINNY I ZNIECZULENIE - bezpłatne

Odpłatne natomiast są :

położna na wyłączność - 500 zł ( cały czas pod telefonem, dzwonisz do niej jak się zacznie akcja porodowa, przy Tobie jak rodzisz + jedna wizyta w domu )
lekarz na wyłączność - 800 zł

pokój 1-osobowy, w którym przebywać może z Tobą np. tatuś maleństwa ( lub ktoś inny ) - 200 zł za dobę , po trzeciej dobie 100 zł
pokój 2-osobowy - niestety już nie taki komfortowy jak jedynka, ale też ładny - 100 zł za dobę, po trzeciej dobie 50 zł

reszta bez opłaty

no chyba, że maleństwo tak da w kość w nocy, że spać nie będziesz mogła i będziesz chciała się na chwilkę zdrzemnąć - dyżurna położna dzidzię weźmie , ale trzeba jej osobno zapłacić (ta usługa nie ma cennika )

pozdrowionka

PostNapisane: Wt sty 17 2006, 20:30
przez femina
Hipek witam w gronie :)

PostNapisane: Wt sty 17 2006, 21:59
przez atee1
Hej [b]Femina
dzieki za cennik

az nie chce mi sie wierzyc ze zzo na żadanie pacjentki za free :lol:

[/b]Tasik
spodziewam sie ze urodzi sie chłopczyk, moze nawet zgodnie z terminem gina 11 marca i na razie w rachube wchodzi Pawełek (tak licze ze to takie grzeczne dzieciaczki, bo przy mojej córci drugie lepiej zeby nie dawało w kość :wink: )

Tak mi raźniej gdy widze wasze posty
Pozdrawiam marcóweczki

PostNapisane: Śr sty 18 2006, 16:01
przez gabalas
atee1 - może sie spotkamy na dniach otwartych bo tez sie tam wybieram..

zoo faktycznie jest za darmo i bez ograniczeń. Jak poczujesz że dawka jest za mała to oczywiscie dadzą ci więcej,tylko trzeba pamiętać żęby im za pozno nie powiedzieć że chce sie zoo bo potem to przychodzą bóle parte a wtedy nie podają już znieczulenia.

PostNapisane: Cz sty 19 2006, 12:31
przez femina
oj, chyba zaczynam się denerwować ':?' a do finiszu zostało jeszcze/tylko 6 tygodni
nie mogę spać po nocach !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Liczenie baranów juz nie pomaga,
przeczytałam wszystkie gazety ........................

DZIEWCZYNY TEŻ TO MACIE ????????????????????

A może znacie jakiś sposób na zaśnięcie ( opcja szklanki ciepłego mleka odpada - obawiam się koszmarów, od dziecka mam wstręt do mleka gotowanego ':wink:' )

PostNapisane: Cz sty 19 2006, 13:19
przez atee1
femina
dolegliwosci coraz wiecej...
dzidziuś sie wierci, rozpycha :) mnie aktualnie kuje pod lewym zebrem, od rana sie męcze, pasowałoby sie połozyc na chwile...
nie mam sposobu na zasniecie, potrafię zasnąć nawet na fotelu, wiec sorrki nie poradze

gabalas
póki co wybieram sie w niedziele na Siemiradzkiego o ile nas nie zasypie dokumentnie :wink: więc na pewno sie zobaczymy

Pozdrawiam, Aneta

PostNapisane: Cz sty 19 2006, 16:15
przez Tasik
Atee mój Pa miał być z 28, ale przez małopłytkowość mialm wczesniej cc. I tak 11 przyszedl na swiat jak to mowi P aniol nie dziecko. Bardzo pogodny chociaz zaczyna pokazywac pazurki :wink:


Femina chyba wszystkie mamy pod koniec problemy ze spaniem.
Ja liczyłam. A najlepiej wysypialam sie jak zabieralam sobie spiwor i szlam do salony na sofe. O dziwo bylo wygodniej.

PostNapisane: Pn sty 23 2006, 16:07
przez atee1
Jak tam samopoczucie marcóweczki? :) :) :) Brzuszki coraz większe, a tu jeszcze pare tygodni

Ja juz nie moge słuchac o mrozach i komplikacjach w związku z tym.
Tak jakby nigdy w Polsce takich zim nie było... Teraz raptem pare dni syberiady i afera medialna...

Niestety nie udało mi się przyjechac na dni otwarte, troche żałuje, ale mam nadzieje, ze załapie sie na nastepny termin.
Mysle o połoznej, czy jest sens?
Niby wiem co i jak, ale zawsze to jakas znajoma twarz (rodzinny u nas odpada w przedbiegach) i pewne ręce, z drugiej strony i bez dodatkowych opłat zajmują sie człowiekiem nalezycie... Co robić???
Pozdrawiam,
dajcie znac co nowego, pa[/b]

PostNapisane: Pn sty 23 2006, 16:56
przez Hipek
Witam. Mam niezbyt dobre wieści dla chcących wziąć zzo.
Byłam wczoraj na dniach otwartych i powiedzieli ze będzie odpłatnie (chyba od marca) koszt ok 200 pLN :(