przez atee1 » N mar 19 2006, 19:13
Hej marcóweczki,
mój maluszek dziś cały dzień przy cycu, troche bolał go brzuszek i nie mogłam sie ruszyc na krok. :)
Gabalas witajcie w domku. Trzymam kciuki za udane karmienie, nie poddawaj sie tak łatwo, poczatki zawsze sa trudne. Najważniejsze zeby maluszek chciał sie toche potrudzić i ssać piers, bo z butelki na pewno idzie mu łatwiej. Mój Adas je przez chwilke i zasypia i znów je ... i tak w kółko, więc sesje jedzeniowe trwają unas nawet ponad godzine, co najgorsze jest w nocy, bo zasypiam, jak karmie na leżąco i cud ze go jeszcze nie przygniotłam :wink: .
A jeśli chodzi o ilośc pokarmu to wiesz ze im wiecej mały possie to tym wiecj napłynie nowego. Dobrze ze potraficz pokarm odciągac, rób to nadal - twoje mleczko dla Krzysia najlepsze. I tak jak Femina radzi - pij dużo, z tym, że z sokiem z kartonu nie wolno przesadzac, zawsze to jednak odrobina konserwantów, zresztą sama zobaczysz, jak dziecko reaguje na różne rzeczy. Naprawdę trzymam kciuki :!:
Na plesniawke stosowałam Aphtin, smarowałam i brodawki i dziąsła Kingi.
Femina pępuszek przemywaj rzetelnie spirytusem, nic sie nie bój bo małego to nie boli.
Adasiowi odpadł wczoraj a ja przestraszyłam się ze nie ma pod nim różowej skorki tylko zółta jakby galaretka - okazało sie ze tak ma byc i odetchnęłam z ulgą...
Koala o tych pomalowanych paznokciach pierwsze słysze :wink: ja miałam pomalowane...
Yaswitaj na naszym watku i pisz jak najcześciej.
Uciekam bo mimo, iż mały śpi to z kolei drugi brzęczyk nie daje spokoju. Oj, przy dwójce nie jest łatwo...
Pozdrawiam, papa
<a href="http://www.TickerFactory.com/">
<img border="0" src="http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/2;10722;104/st/20010414/n/Kingusia/dt/-6/k/7298/age.png"></a>
<a href="http://www.TickerFactory.com/">
<img border="0" src="http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/2;31;31/st/20060305/n/Adas+Pawelek/dt/-6/k/7400/age.png"></a>