Informacje o szpitalu w gorzowie

Moderatorzy: extreme, saba79

Informacje o szpitalu w gorzowie

Postprzez Aska22 » Pn mar 27 2006, 18:57

Dziewczyny interesuja mnie wszelkie informacje o szpitalu wojewodzkim w gorzowie, mozliwosci znieczulenia ZZO i porodu rodzinneog a takze koszty takiego porodu, czekam z niecierpliwoscia na informacje, nie jestem z gorzowa ale tydzien przed porodem musze byc w gorzowie i chcialabym wiedziec na wszelki wypadek gdyby cos sie wydarzylo sciskam :)
Aska22
 

Tylko nie Gorzów

Postprzez Gość » Cz maja 04 2006, 23:29

Wszystko tylko nie Gorzów!!!!!!!!!!Leżałam tam już trzy razy.Ja rodzić będę w Skwierzynie.Jesteś w ciąży i chcesz stracić dziecko to idz na oddział patologii ciąży! :cry:
Gość
 

koszmar

Postprzez mała m » Cz maja 04 2006, 23:39

Masz racje ja też tam leżałam.Jak przyszłam do tego szpitala moje dziecko żyło.Jak dostałam krwotoku i poleciały mi skrzepy-położna wyżuciła to do ubikacji nie pokazując tego lekarzowi.Przyszła do mnie i powiedziała,ze tak bywa.Chciałam żeby zrobili mi usg,czy moje dziecko żyje.Powiedziała,że mam nie panikować albo będzie albo nie będzie.Trzymali mnie prawie 2 tygodnie.Jak wypisali mnie do domu wzieli mnie jeszcze raz na usg.Okazało się,że doszło do poronienia.Na drugi dzień dopiero mnie wyczyścili.Ciągle byłam szprycowana lekami które nie są wskazane w ciąży,ponieważ innych leków brakowało.Lekarze może i dobrzy ale każdy co innego mówi i zleca.Położne to dwie są fajne a reszta?Pozwalniałabym je szybko.Chciałabym,żeby one były tak samo potraktowane jak mnie traktowały.Nie nawidze tego oddziału!!!!!!!
mała m
 

Re: koszmar

Postprzez Kate » Pt maja 05 2006, 07:10

mała m napisał(a):Masz racje ja też tam leżałam.Jak przyszłam do tego szpitala moje dziecko żyło.Jak dostałam krwotoku i poleciały mi skrzepy-położna wyżuciła to do ubikacji nie pokazując tego lekarzowi.Przyszła do mnie i powiedziała,ze tak bywa.Chciałam żeby zrobili mi usg,czy moje dziecko żyje.Powiedziała,że mam nie panikować albo będzie albo nie będzie.Trzymali mnie prawie 2 tygodnie.Jak wypisali mnie do domu wzieli mnie jeszcze raz na usg.Okazało się,że doszło do poronienia.Na drugi dzień dopiero mnie wyczyścili.Ciągle byłam szprycowana lekami które nie są wskazane w ciąży,ponieważ innych leków brakowało.Lekarze może i dobrzy ale każdy co innego mówi i zleca.Położne to dwie są fajne a reszta?Pozwalniałabym je szybko.Chciałabym,żeby one były tak samo potraktowane jak mnie traktowały.Nie nawidze tego oddziału!!!!!!!

Przykro mi bardzo..

smutne to co napisałaś..
trzymaj się dzielnie.
Obrazek
Obrazek
Kate
 
Posty: 10755
Dołączył(a): Śr lis 26 2003, 01:00
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Gość » Pt maja 05 2006, 11:55

Witam.Także nie polecam tego szpitala.Pielęgniarki i połozne zamiast w nocy pracować to śpią-chrapią.Jak najszybciej odwalają swoją pracę,zeby nocke mieć wolną.Jak coś poprosisz to zrobią z wielką łaską.Zgłaszajcie to do ordynatora tego oddziału.
Gość
 

nie polecam

Postprzez zawiedziona2 » Śr maja 17 2006, 11:47

:cry: Nie polecam tego szpitala.Co tam się dzieje-to nikt nie wie!Chyba ,że tam leżał pare dni.POlecam Skwierzyne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :!: :!: :!: :!: :!: :ok_army:
zawiedziona2
 

Postprzez wioleta_r » Śr maja 17 2006, 12:05

Witam

JA rodzilam na Dekerta i na szczescie wszystko poszło dobrze,ale co ja tam sobie nerwów napsulam :evil: Leżałam tam trzy razy- łącznie z porodem i za kzdym razem było okropnie!!!Trzymali mnie tam nie mowiac dlaczego itp. ogolnie zadnych informacji nie chcieli udzielac, a jak przychodzili lekarze na obchud t o zamiast nas badac to pytali sie czy nam sie szpital podoba i tyle!!!KOleżanka obok była duzo po terminie a bywało ze nawet jej KTG nie zrobiliw ciagu dnia , nie mówiac juz o USG czy badaniu!!!

A poród? No nie było najgorzej, tylko jak mi wody odpłyneły to zadnej pielegniarki to nie ruszyło (dosłwnie miały to w d..) wiec poszłam sobie pod prysznic, to dopiero tam za mna przybiegły!!
Ach i jeszcze pan doktor próbował mi nacisnac na brzuch reką jak mala sie rodzila ale skutecznie na niego wrzasnełam!!! :evil: i przestał
Opieka po porodzie- okropna!!!!!!!!Dobrze ze tak szybko wyszlam bo bym je chyba udusila w koncu!!!!

ale jest tam pewien bardzo dobry lekarz, dzieki któremu udało mi sie tam jakos przezyc i szybko urodzic :D No niestety tylko jeden!!!!!!!

O ordynatorze nie bede sie wypowiadała bo by strony nie strarczyło :evil:

Także nie polecam tego szpitala!!!JA tam rodzilam bo poprostu musialam!!!

acha i o ZZO mozna zapomniec!!!Nie ma szans! :twisted:
a poród rodzinny nic nie kosztuje :)
Avatar użytkownika
wioleta_r
 
Posty: 826
Dołączył(a): Śr wrz 07 2005, 00:00
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Postprzez nieznajoma » Wt cze 27 2006, 21:11

Za nic na swiecie nie polecam tego szpitala juz lepiej rodzic w domu zajmuja sie toba jak masz tam plecy lub kase. to co sie dzieje na dekerta to smiechu warte cala zaloge powinni wywalic na zbity pysk.
nieznajoma
 

szpital w gorzowie mam inne zdanie

Postprzez asieksza » Pn lip 09 2007, 17:45

Leżałam tam dwa tygodnie w listopadzie. Nie mogę narzekać.Jak wszędzie opinie są różne. Dla mnie położne ok. Pielęgniarki od noworodków w miarę choć ja staralam radzić sobie sama i z tego powodu uslyszałam nawet sporo komplementów. Po cc wizyta położnej co godzinę, mierzenie ciśnienia , temperatury. Mąż zobaczył malucha zaraz po porodzie przed kąpielą, mógł zostać ze mną do wieczora.Następnego dnia mialam problem ze wstaniem, położna pozwolila abym zaczekała na męża, ktory mi pomógł a to była dla mnie komfortowa sytuacja. Środki przeciwbólowe oczywiście w rozsądnych ilościach podawane zawsze na moją prośbę, czasem położne same je proponowaly. Operował mnie mój lekarz prowadzący więc byłam bardzo zadowolona, lekarz i anestezjolog informowali o przebiegu porodu. Naprawdę narzekać nie mogę
Avatar użytkownika
asieksza
 
Posty: 6
Dołączył(a): Pn lip 09 2007, 17:19

Postprzez iza107 » Śr lip 11 2007, 18:34

Drogie Panie,
nie wiem kto jest autorem tych reklamujących Skwierzynę postów, ale syatuacja w tym szpitalu jest beznadziejna. Uciekają się do karygodnych metod zdobywanie naiwnych pacjentek. Nawet Sroka odchodzi z tego :twisted: szpitala. Moja koleżanka leżała po porodzie z dzieckiem na sali z pacjentką chorą na raka z ginekologii. Została wypisana w pierwszym dniu po porodzie z chorym dziackiem i pozostawiona bez opieki.
A szpital w Gorzowie po odejściu Dębniaka pokazuje się z jak najlepszej strony. Pracują tam profesjonaliści, a położne są bardzo kulturalne i miłe.
Polecałbym zdecydowanie Gorzów. I nie wierzę, że wypowiedzi zachwalające Skwierzynę są autentyczne. Prawdopodobnie pisze je ktoś ze szpitala.
Ostatnio edytowano Śr lip 11 2007, 18:41 przez iza107, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
iza107
 
Posty: 8
Dołączył(a): So cze 16 2007, 18:03
Lokalizacja: gorzów

Postprzez iza107 » Śr lip 11 2007, 18:36

Ze znieczuleniem faktycznie są problemy jak wszędzie
Avatar użytkownika
iza107
 
Posty: 8
Dołączył(a): So cze 16 2007, 18:03
Lokalizacja: gorzów

Postprzez ewamar » Cz wrz 20 2007, 10:08

Chociaż ten temat dawno nie był poruszany,ale ja napiszę kilka zdań o tym szpitalu!
Tydzień temu z niego wyszłam z córeczką (na szczęście ,ona cała i żywa), omijajcie tą placówkę z daleka ,jesli chcecie mieć zdrowe i całe dziecko!!!!
Leżałam z nią na oddziale ortopedii ,wielka porażka .Sądziłam ,że szpital cierpi z braku środków finansowych , ale choć lekarze są na jakimś poziomie ,ale sie myliłam poziom 0. :(
Avatar użytkownika
ewamar
 
Posty: 178
Dołączył(a): N lis 12 2006, 12:59
Lokalizacja: Gorzów WLKP

Postprzez iza107 » N wrz 23 2007, 20:34

NIC NIE MOGę POWIEDZIEć NA TEMAT ORTOPEDII, ALE POłOZNICTWO JEST NA WYSOKIM POZIOMIE. śWIETNY NOWY ORDYNATOR SROKA. FAJNIE żE NIE PRACUJE JUż TAM MUSIELAK SPECJALISTA OD SIEDMIU BOLEśCI. ZOSTALI SAMI PROFESJONALIśCI. UWIERZCIE, żE TO NAJLEPSZY ODDZIAł POłOZNICZY W OKOLICY.
Avatar użytkownika
iza107
 
Posty: 8
Dołączył(a): So cze 16 2007, 18:03
Lokalizacja: gorzów

Postprzez ewamar » Pn wrz 24 2007, 08:44

Ja o nich zdania nie zmienię i nie polecę nikomu tego szpitala (w całej placówce jest wielki bałagan),a leżłam z córeczką na kilku oddziałach i tam też tam ją urodziłam.Lekarze nie rozpoznali ciężkiego porażenia! Porażka i to wielka żałuję do tej pory.
Avatar użytkownika
ewamar
 
Posty: 178
Dołączył(a): N lis 12 2006, 12:59
Lokalizacja: Gorzów WLKP

Postprzez iza107 » Pn wrz 24 2007, 16:58

Rozumiem Twój żal, ale przypuszczam, że porażenie u noworodka w pierwszych dniach życia nie jest takie proste do rozpoznania. Wiem, że można łatwo oskarżać lekarzy, ale najlepiej wyjaśnić tę sprawę bezpośrednio z nimi i wysłuchać ich argumentów. Niestety nie brakuje u nas manipulatorów, którzy wykorzystują dramat rodziców do załatwienia swoich osobistych porachunków.
Avatar użytkownika
iza107
 
Posty: 8
Dołączył(a): So cze 16 2007, 18:03
Lokalizacja: gorzów

Postprzez ewamar » Pn wrz 24 2007, 19:02

"Niestety nie brakuje u nas manipulatorów, którzy wykorzystują dramat rodziców do załatwienia swoich osobistych porachunków."

Te słowa mnie bardzo bardzo mocno ruszyły a zdania o gorzowskim szpitalu nie zmienię i lekarzy nie rozgrzeszę.
A co do porażenia sadzę że mało na ten temat wiesz!? i abyś nigdy w życiu więcej na ten temat nie musiała się dowiadywać ,a lekarze bardzo ładnie sami sie rozgrzeszają!
Avatar użytkownika
ewamar
 
Posty: 178
Dołączył(a): N lis 12 2006, 12:59
Lokalizacja: Gorzów WLKP

Postprzez iza107 » N wrz 30 2007, 20:52

Współczuję. Przeczytałam trochę na temat porażenia mózgowego. Dowiedziałam się ,że pierwsze symptomy mozna rozpoznać badając odruchy. Czy jakiś lekarz badał odruchy u Twojego dziecka?
Avatar użytkownika
iza107
 
Posty: 8
Dołączył(a): So cze 16 2007, 18:03
Lokalizacja: gorzów


Powrót do Lubuskie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 3 gości