Słyszałam o tym wcześniej, gdzieś w mediach, jakieś gwiazdy mówily, ale dopiero bliżej zainteresowałąm się tym tematem jakmoja mama chciała trochę poprawić/odmłodzić swoją twarz i się zdecydowała na taki zabieg. Wybrała klinikę
http://bienkowscyclinic.pl/ i już jest po pierwszym zabiegu przeszczepu tkanki tłuszczowej - lipofillingu. Po zabiegu z miejscowym znieczuleniem, który trwal godzinę, mama była opuchnięta i trochę odczuwała jakiś tam dyskomfort, ale się nie skarżyła. Możliwe że też nie chcialą pokazywać że coś ją boli, ale przez 3 dni robiła sobie chłodne okłady i widzialam że wtedy odczuwała ulgę. Teraz po 2 tyg, wyglada dużo lepiej. Drugo zabieg ma mieć za pół roku. Najważniejszą zaletą tego zabiegu jest fakt 100% biokompatybilności i brak alergii oraz toksyczności, bo przecież to nasz własny materiał-tłuszcz
.