witam
Mam mały problem. Mój synek ma roczek a jakies pol roku temu mial szczepienie po ktorym na puichla mu troszke raczka i mial zaczerwienione. bolala go i nie dal sie dotknac. samrowalalm mu to mascia przepisana przez pediatre. opuchlizna zeszla. w tym miejscu zaczela mu pod skora rosnac mala kuleczka ale nie boli.
pediatra powiedziala ze jest to włókniak i trzeba to wyciac wiec dostalismy do szpitala w klimontowie skierowanie.
lekarz ktory nas przyjmowac powiedzial ze nie wie co to jest ale trzeba to wyciac i kazal nam sie isc zapisac na termin zabiegu do innego lekarza na oddzial chirurgii. lekarz ktory nas tam przyjmowal powiedzial ze absolutnie nie mozna tego ruszac jezeli jest to po szczepieniu. jezeli go to nie boli to nie ruszamy tego. albo sie wchlonie albo mu to zostanie, no chyba ze bedzie sie cos niepokojacego dzialo to twedy bediemy dziala... ale czy to nie bedzie za pozno??
co robic dziewczyny pomozcie!!!
znacie jakiegos dobrego chirurga???
albo moze wiecie co robic?