Wrześniowe mamusie 2005 :)

[kycia]

Ateczko na razie nic nie ruszamy tej pralki, bo zanim mój A tam zajrzy to ruski rok minie jJa wczoraj padłam o 20.15 do łóżka, coś mnie chyba brało... nawet nie wiem kiedy dzieciaki poszły spac i co i Jka wieczorem sie działo Nawet nie miałam kiedy pogadać z M bo o 19-stej dopiero wrócił, al ja padnięta byłam, kąpanie dzieciaków, jedzenie i takie tam...
Muszę też chyba pożegnać łóżeczko Mileny.... mała łobuzica w dzien śpi u Bartka na łóżku a w nocy wylazi z łóżeczka i kładzie sie do Bartka.....

[Paula_2007]

witam
czy coś się stało z forum ?? bo na 1175 stronie są wpisy z 2005 r

[andan]

Witam,

Zgadzam się, że internet to okno na świat. Gdybym miała siedzieć teraz w domu z dzieciątkiem albo będąc w ciąży to na pewno internet bym sobie założyła. Dziewczyny u mnie w domu też powtarzają, że najwyższy czas na drugie dziecko. Ale ja...tak mi się wydaje mam trochę inne poglądy na te sprawy.

Czasami łatwo jest powiedzieć (już czas najwyższy na rodzeństwo)...ale ja myślę tu głównie o względach materialnych. Nie chcę za bardzo odwoływać się do tego ????kryzysu...czy czegoś takiego ...ludzie nie jedno przeżyli. Dla mnie kolejne dziecko to przede wszystkim koszty. Wiem, wiem brzmi to okrutnie, dosłownie jakbym była materialistką (nie jestem) ale tak to widzę. Niestety ale kokosów nie zarabiam ani ja ani mój mąż, kredyty trzeba spłacać, za coś żyć a i jeszcze się ubrać, i odłożyć coś bo dom nie do końca wykończony. UWIERZCIE MI JEST PO PROSTU CIĘŻKO!!!Tak się czasami zastanawiam, że ja tylko dlatego tego drugiego dziecka nie chcę. Wcześniej to sobie tłumaczyłam (choroba w ciąży,bardzo ciężki 12-godz. poród, drogie leczenie, droga wyprawka itd) ale teraz tak myślę, że chodzi chyba o te koszty. Nie wyobrażam sobie, zajść w ciąże i pożyczać od rodziców na życie ...bo brakuje...a dziecku trzeba kupić to i tamto. Strasznie chyba to brzmi...ale taka jest prawda. Czasami zła jestem bo chciałabym wreszcie mieć porządną kanapę w salonie a od dwóch lat siedzimy na UWAGA!!!!!!!!!! 30 -LETNIM narożniku (mebel moich rodziców)...nie mówiąc już o braku stołu. Po prostu na takie rzeczy nie ma kasy ....

Dziewczyny powiedzcie mi pracujecie, czy siedzicie w domu z waszymi pociechami???? O !!!!zresztą tu też, ja bym np chciała z tym drugim dzieckiem zostać trochę w domu...a niestety nie mogłabym bo jak znam życie od razu musiałabym wracać do pracy.... ach....

Tak trochę ponarzekałam. Jakoś dziś mało optymistyczna jestem

[ateczka]

Paula,no działy się cuda.......miejmy nadzieję,ze wszystko wróci do normy..........

Andan,oczywiście Twoja /Wasza decyzja jest najwazniejsza i co postanowicie to byc musi.
My poprostu widzimy uroki posiadania więcej jak jednego dziecka i dlatego namawiamy.
Ja sama byłam jedynaczką,a teraz będe miała czwóreczkę

Ja siedze w domu bo byłam na wychowawczym jak okazało się,ze jestem w ciązy.
2 kwietnia powinnam wrócić po urlopie do pracy ,ale nei wróce ,bo na 8 kwietnia mam termin.
Zreszta do tej pracy nei chciałam wracać i .....................los zadecydował za mnie

[andan]

ateczko to gratuluję ...ale czworo Na prawdę wyzwanie!!!!
Ja też tak czasami myślę, że logicznie to ujmując moja Nika zostanie sama...po prostu sama...ma tylko nas (dobra i dziadków od strony męża) ale oni niestety wpatrzeni jedynie we wnuki swoich córeczek . I moi rodzice, którzy za nikusię życie by oddali ale mieszkają w innej miejscowości

Myślę o drugim dzieciątku chociażby właśnie z tych względów. Mam nadzieję, że moja sytuacja finansowa unormuje się i będę mogła z czystym sumieniem zaplanować drugie dzieciątko.
Ja pracuję. Z nikusią siedziałam ponad pół roku bo byłam bez pracy tzn. jak zaszłam w ciąże to umowy mi nie przedłużyli(z jednej strony strach, a z drugiej to chyba dobrze bo nie chciałam tam wracać ) atmosfera okropna więc chyba dobrze. Z obecnej pracy jestem zadowolona (gdyby jeszcze była tylko lepiej płatna

[kycia]

Witam się

Andan wierzę, że wszystko ułoży sie po Twojej myśli i wiem że mimo wszystkich przeciwności gdzieś głęboko chcesz mieć drugiego dzidziusia, tylko troszke boisz sie to głośno powiedzieć Trzymam za was kciuki
Ja nie pracuję i przed ciążami nie pracowalam... jestem utrzymanką męża i czasem trzeba zaciskać pasa, ale dajemy radę

Ateczko buziki dla Was.... Tobie suwaczek pęęęędzi

Paula ano na N co jakis czas takie cuda sie zdarzają chyba powinniśmy się już do tego przyzwyczaić

Ja wczoraj na aerobiku byłam teraz wiem, że mam jakieś mięśnie, a nie tylko sadło Jutro basen dla odmiany
U nas zapadła dcyzja że w weekend robimy przenosiny dzieciaków... Bartek na górne łóżko, Milena na dolne.... Ona już nie chce do łóżeczka, jak ją próbujemy tam położyc to wyłazi i kładzie się do Bartka.

[andan]

kyciu!!!Bardzo Ci dziękuję za słowa otuchy!!!!

Wydaje mi się, że bardzo ważna jest stabilność finansowa w przypadku (rodziny) bądź w przypadku jej powiększania. Ja mam siostrę, która ma dwoje dzieci z trzecim w ciąży. Ale jej mąż bardzo dobrze zarabia, ona sobie w domku siedzi. na wszystko ich stać o nic się że tak powiem nie muszą martwić. JEST SPOKO!!! Nie to, że maja to na co im "ochota" przyjdzie . W granicach rozsądku żadne burżujstwo, ale jak z nią rozmawiam to ona potwierdza, że bardzo się cieszy, że o nic się nie musi martwić. Na wszystko jest.
Powiem szczerze, że w głębi serca chyba chce tego drugiego dziecka. Nawet chyba bardziej niż myślę. Ale ten strach przed tym brakiem kasy na wszystko chyba jest silniejszy. Brzmi to chyba okrutnie, ale wolę w taki sposób myśleć niż, mieć wyrzuty sumienia, że skazuję dziecko na ciągłe kłótnie o brak kasy.

Dziewczyny czy ja dobrze zrozumiałam wy się odchudzacie??? Ja chodziłam na aerobik ale pani godz. zmieniał i się skończyło choć przydało by mi się pofikać nogami

[ateczka]

Andan,to Kycia chodzi na hopki
Ja nigdy nei miałam cierpliwości i zapału.............
Ja mam nadzieję,ze nei będe musiała ale to sie zobaczy,mam ambitne plany karmienia małego tylko piersią do 6 miesiąca życia ( przy Kubie tak zgubiłam całe 17 kg wagi nabytej w ciązy),podtrzymania choć częściowo mojej diety i mam nadzieję,ze w końcu mi się uda...........
Ciekawi mnie bardzo ile mi spadnie po porodzie.
Z jednej strony jestem bardzo dumna z siebie z,e do tej pory nei mam nic na plusie,ale to zasługa tej cukrzycowej diety....

[kycia]

hej

Andan będzie dobrze
Ateczko wpadniesz w nawyk regularnego jedzenia juz w ciąży, potem tak dalej i waga będzie pięknie spadać

A ja chodzę na hopki jak to Ateczka napisala bo schudał trochę, a teraz waga stoi w miejscu, więc czas sie zacząć ruszać by sadełko szybciej gubić
Moja Lala śpi.... u Bartka w łóżku oczywiście

[ateczka]

My juz po kolejnej kontroli w poradni chirurgicznej ,reszta szwów wyjęta.
gdyby się cos działo to za tydzięń się stawiamy,a jak nie to 30.03 na dalsze instrukcje co do zajęć wf-u.
Potem jeszcze w kilka miejsć,ale już jestem w domku.
Już Majka zaczynała nam marudzić...........
Teraz zjadła naleśnika i ogląda bajki,a ja mam chwilkę by popisać..

Kyciu,to się nie dziwię,ze chcesz zlikwidowac małej łóżeczko.
To zdjecie na którym spali oboje w jednym łóżku słodkie.....

[ateczka]

Witam!

Na 13,00 idziemy do gina.
Mam nadzieje dowiedziec się czy Bartuś jest już główką w dół i ile waży?
Jest bardzo ruchliwy ten mój synuśi dzisiaj od rana daje mi popalić po żebrach

[ateczka]

Witam popołudniowo!
Po lekarzu pojehaliśmy od razu na zakupy i tak zeszło.
Tych bodziaków za 4,90 kupiłam raptem 2 sztuki,bo wszystko już było nieźle przebrane.Kupiłam w dwupaku z serii disney 2 zestawy i taki komplecik z myszką Miki wyprawkowy..........

No więc tak:Bartuś wazy 2827g,tak myślałam,ze będzie pod 3kg
gdzięs przy szyjce mam mały torbielik,ale to pozostałości od poprzednich porodów.Najwyżej po porodzie wymrozimy........
Musze zrobić jeszcze badanie GBS na jakąs bakterie,która jesli okaże się ,ze jest ,a występuje bardzo rzadko to musza przed porodem podac wtedy antybiotyk.
Najgorzej jak przedostanei sie do dziecka,bo mogą być powikłania.
Ostatnio był w naszym szpitalu takiprzypadek i mój gin postanowił na zimne dmuchac.

Aaaaaa,Bartus cały czas jest w położeniu miednicowym.............a już miałam nadzieję.............
jesli zrobi mi numer to będe rodzić pośladkowo,ale musi byc przy porodzie lekarz.
Pierworódki nei rodza tak,ale wieloródkom pozwalaja.
mam nadzieje,ze jednak jak przyjdzie co do czego to sie odwróci...

Następna wizyta 3 dni po terminei jesli bym nei urodziła do tego czasu,a tydzień przed terminem mam isc do szpitala na KTG

[kycia]

Witam

Ateczko w sumie to chyba nawet lepiej, że Bartuś waży troszkę mniej niż się spodziewałaś, przy cukrzycy z tego co wiem dzieciaczki rosną duże ?
Trzymam kciuki, żeby bakterii u Ciebie nie było I mam nadzieję, że ten ruchliwy chłopczyk jednak zdecyduje się ustawić główka w dół
Dobrze, że u chirurga poszło sprawnie... oby jak najszybciej Kuba wracał do siebie
A co do naleśników.... Bartek mógłby je jeść na okrągło... nabrałam już niezłej wprawy w ich robieniu

U nas były przenosiny i Bartek śpi na górnym łóżku, a Milena na dolnym
Łóżeczko teraz juz tylko na śmietnik się nadaje.... swoje odsłużyło

[ateczka]

Kyciu,no ja tez mam nadzieję,że ustawi się główką w dół,bo rodzić miednicowo jakoś sie obawiam,mam mieszane uczucia..............
Super,że Milenka przeniesiona,zyskasz kącik,a mała nei będzie wychodzić.......pdoba mi się,że tak się dogadują

[ANULA26]

Witam.
No wreszcie nasz N działa jak trzeba
W tamtym tygodniu Fabianek był na maksa przeziębiony i miałam urlop, w tym tygodniu juz musiałam wrócić do pracy. W niedziele przyjechała moja mama i zabrała małego. A ja co zrobiłam Popłakałam się że mój synuś pojechał Pierszy raz o bardzo dawna zostawił mamusie ... Wczoraj w domu dziwnie było bez Fabianka, taka cisza i spokój...

Witam nową koleżankę na N Adan

[ateczka]

Witam!

Alez mi się dobrze spało.......
Mężuś wyszedł,a ja rozszczelniłam onko i mogłabym sobie pospać gdyby nei Majka,która coprawda przyszła i oglądała bajki,ale wierciła się i co chwilę o coś pytała.............

U nas cała noc padało,wstawiłam dwie pełne suszary do pokoju,a teraz nie mam gdzie sie ruszyć.buuuuuuuuuuuu


Anula,no tak to jest jak się rozstajemy z dzieckiem ,które do tej pory było cały czas z nami.
Ale powiedz sobie tak:nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło:mały sie podleczy u babci,Ty odpoczniesz,nadrobisz zaległości,a potem znowu będziecie sie soba cieszyc

[ateczka]

Wróciłam właśnie z poszukiwań prezentu dla Zuzki na jutro i ............kupiłam byle co tzn.nie to o czym myślałam.Dostanie książkę taką młodzieżową,papcie i czekoladę .
Nachodziłam się, i brzusio mnie boli.Oczywiście nie szalałam tylko sie kulałam ,a jednak sie napina........

[ateczka]

Dostałam przepis na ćwiczenia mające pomóc w odwórceni sie dziecka i mam zamiar zacząć próbować,choc się boję,bo podobno boli.......

[te_renia]

Hej
Nie mialam netu dluzszy czas,dzis podlaczyli ale padam na buzie wiec ide spac wpadlam sie tylko przywitac
Odezwe sie wkrotce

[kycia]

hej

Wszystkiego najlepszego dla ZUZI

Ateczko mam nadzieję, że ćwiczenia pomogą w obróceniu się Bartusia
Anulka ja też jeszcze nie rozstawałam sie z dzieciakami na dłużej trzymaj się. Fabiemu u Babci będzie dobrze
Te_reniu czekam na wieści od Was

Ja dziś ómieram... przylazła @ do tego jestem obolała po wczorajszym aerobiku i jakoś zimno mi, a gorączki nie mam, mdli mnie... Czekam aż Milena zaśnie i też się zdrzemnę, może będzie mi lepiej

[ateczka]

Kyciu dzięki za pamięć

[ANULA26]

Juź fabianek jest ze mną jest z rodzicami i choc w domu cicho już nie jest i wszedzie walają się zabawki dobrze mi z tym.
Dzis był "ulubiony" dzień Fabiana = obcinanie włosów. Nie było mnie przy tym, bo Daniel go ostrzygł podczas mojej pracy ale mogę sobie wyobrazić co tam się działo. Na pewno buł płacz i nerwy - no ale trzeba było bo fabian nie wyglądał za szczególnie.
ja tez dzis wybieram sie do fryzjera. Mam zamiar skrócic wlosy o jakies 5 c. (teraz mam do polowy szyi) Choruje na pasemka, ale musze poczekac na lepsze czasy pod wzgledem kasy

ateczka - powodzenia w ćwiczeniach. Trzymam kciki, zeby bartus sie obrócił.
Najlepsze życzenia dla Zusi

Kycia - duuuużżż zdrówka i wspólczucia bolacego @.

Uciekam juz do domu. Miłego i słonecznego wekendu

[ANULA26]

sory za moje literówki - ale szybko pisałam

PAAAAAAA!!!!

[ateczka]

Anula,dzieki za życzenia,przekażę jej
Może nam się pokażesz po fryzjerze??

[kycia]

hej

Ja wracam do żywych

Anula fajnie, że Fabi już z Wami Swego czasu Bartek też odstawiał histerie podczas obcinania włosów, teraz już jest w miare spokojny, bo dużo więcej można mu przetłumaczyć

Ateczko a skoro juz mowa o pokazywaniu sie to co, może mieszkanko Bartusia pokażesz?

Mi wczoraj chyba coś zaszkodziło, bo lepiej nie było, a potem jeszcze wymioty doszły bleeee. Rano Milena pusciła jednego pawika i do tej pory spokój.... oby tak zostało
Jutro ruszamy do Rodziców A, więc udanego weekendu życzę

[ateczka]

Witam!

nerwów ciąg dalszy...........
Niby dzieciaki zagnałam do mycia i sprzatania,ale................
Kuba mył łazienkę i tak mył,ze podłogę zamiast płynem umył cifem.Wylała go mnóstwo,bo potem o 8x trzeba był myć by to domyć.W połowie roboty zmył sie do kumpla,bo rzekomo był umówiony i podłoge do końca myła Zuzka.
Jednak i do poprawki się co nieco znalazło,wrrrrrrrrrrrrr...........
Ze tez jak człowiek sam nei zrobi to odwalą fuchę i trzeba poprawiać.
Niech wyschnie podłoga to zaraz ich ,a raczej Zuze,bo Kuby jeszcze nei ma ,zagnam do dalszej roboty.
Na szczęście już ie dużo zostało.
Potem porobię galaretki na jutro,rano babeczki,bo tort zamówiony i z głowy.
Tyle,ze od rana musze zabrac sie za obiad,bo teściowa i przygotuję mięsko z grila i pyszną sałatkę na popłudnie


Kyciu;oto ono ( mieszkanko)

[te_renia]

Czesc dziewczyny
Tymek znowu chory,tak co tydzien jest,odkad chodzi do przedszkola,kupska smierdzace,biegunkowate,juz 3 dzisiaj byly, wymioty cala noc,nic nie je,goraczki nie ma ale ja ledwo zywa jestem
2 tyg temu zapalenie ucha,wczesniej przeziebienie z ropnym katarem,wczesniej zapalenie oskrzeli...buuuu niech ta zima sie juz skonczy
Ateczko-sliczna fotka brzuszka
Kyciu-na wiesci dokladniejsze musisz poczekac,nie chce zapeszac ale zmainy sie szykuja,nie,nie w ilosci dzieci na razie ale dosyc duze,jak bede miec juz pewnosc to napisze co i jak

caluski dla wszystkich

[izulla75]

Dobry wieczór Wrześnióweczkom!
Zniknęłam na trochę, teraz znów przywiało mnie z powrotem... jak to ja. Przesyłam uściski i obiecuję znowu regularnie zaglądać!

[kycia]

hej

Ateczko sliczny brzusio Napis pomysłowy dobrze wiadomo kiedy zdjęcie zrobiono
Dzieciakami nieraz człowiek chce się wyręczyć, a tu taki klops.... kiedyś sie nauczą miejmy nadzieję ... nie przemęczaj się za bardzo

Te-reniu Was choroby nie chca zostawić oby było szybko pogoda się ustabilizowała i do was zawita słonko
Trzymam kciuki by ye pozytywne zmiany szybko nadeszły

Izulla ostatnio właśnie myślałam o Was Buziaki

U nas oki. Milena jednak w nocy troszkę wymiotowała z pt/sob Doszlam do wniosku, że razem musiałyśmy cos zjeśc co nam zaszkodziło bo Bartek i Artur zdrowi i bez sensacji żołądkowych
Dzis wrócilim od teściów...wszyscy śpia, tylko ja siedzę i czekam na film