przez togcio35 » Cz lut 09 2017, 01:15
Nie wiem w jakim dziale to umiescic. Chyba zycie bedzie najlepszym dzialem... mam pewien problem. W sumie opisuje go chyba tylko aby sie wyzalic. Wiem ze wiele z was chcialoby byc w takiej sytuacji ale ja juz tego nie moge zniesc. Mieszkam w sredniej wielkosci miasteczku poza granicami naszego kraju. Wyrozniam sie dosc znacznie. Blada cera, jasniejsze wlosy itp gdzie tu wszyscy ciemni i czarne wlosy... uwazam siebie za srednio ladna. Nie jestem jakas tam pieknoscia ale faceci tutaj chyba mysla inaczej... Jak ide ulica 90 procent facetow sie za mna oglada. Nie moge spokojnie przejsc aby sie 10 nie obejrzalo. I widza chyba ze nie jestem stad i komentuja czasem a ja znam tutejszy jezyk i naprawde nie jest to przyjemne... mialam juz kilka sytuacji ze ide do domu wzdluz dosc ruchliwej drogi a jakis samochod napakowany mlodymi facetami jedzie bardzo powoli obok mnie i UWAGA - zawraca na rondzie niedaleko i znow przejezdza obok mnie prawie sie zatrzymujac!! To jest straszne! Nie ubieram sie wyzywajaco wogole! dlugie spodnie, zwykle tshirty czy bluzki bez rekawow, brak wiekszych dekoltow... a ciagle jest tak samo! Codziennie! Co mam robic?? wygladac jak lump, bez makijazu i w za duzych ciuchach?? W sumie pytanie retoryczne... naprawde mnie to meczy. Jak wy zachowaly byscie sie w takiej sytuacji? Na poczatku mi sie to podobalo nawet. Jak faceci sie ogladaja na ulicy.... fajnie. Ale teraz to juz naprawde mam tego dosc! Czasem nawet sie boje... Nie jest to przyjemne... No. Wyrzucilam to z siebie