Ten "OkRoPnY" trzeci migdał....

To jest Wasze forum.
Możecie tu zadawać pytania i wymieniać informacje z innymi Użytkownikami naszego serwisu.
Pisanie tylko dla zarejestrowanych użytkowników!

Moderatorzy: extreme, saba79

Ten "OkRoPnY" trzeci migdał....

Postprzez anula-j » Cz wrz 27 2012, 17:38

Drogie Mamusie.... Ponieważ czeka nas wycięcie trzeciego migdałka, chciałam poznać Wasze opinie oraz przeżycia po wycięciu. Jak Wasze dzieci zachowywały się po wybudzeniu z narkozy? No i co najważniejsze czy rzeczywiście mniej chorują już po wszystkim. Moja córka ma 6 lat. Migdałek musimy wyciąć ze względu na częste anginy i choroby uszu. Nie ukrywam że bardzo przeżywam i z każdym dniem ogarnia mnie coraz większy strach. Będę wdzięczna za wszelkie opinie. Pozdrawiam
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
anula-j
 
Posty: 178
Dołączył(a): Wt paź 18 2005, 00:00
Lokalizacja: KaToWiCe

Re: Ten "OkRoPnY" trzeci migdał....

Postprzez mikusia15 » Śr paź 03 2012, 18:15

Witaj. My przechodziliśmy ten zabieg 2,5 roku temu. Synek miał wtedy 3,5 roku. Po narkozie.... spał :) przespał niecałe 3 godziny, a potem jak gdyby nigdy nic chciał od razu jeść i pić - niestety był strasznie nie pocieszony - musieliśmy trochę jeszcze poczekać. Musiałam go "stopować" bo szalał - jak gdyby nie miał zabiegu :) tego samego dnia wieczorem wracaliśmy do domu.
Niestety widziałam inne dzieci - był 6-latek, który po narkozie był w jakimś amoku, chciał sobie wyrywać wenflon, bił i kopał matkę. Pielęgniarka jak to zobaczyła wyprosiła ją z sali (kobieta była w ciąży i się bali żeby chłopiec nie kopnął jej czasem w brzuch - a siłę miał). Ona go pilnowała żeby nic nie zrobił.
Drugi dzieciak był spokojny, nie spał po narkozie, ale było ok. Na każdego znieczulenie działa inaczej. Moje dziecko było wręcz idealne :)
Sama zakładałam na tym forum podobny wątek - strach ma wielkie oczy :)

pozdrawiam i powodzenia
młoda mama
<a href="http://www.suwaczek.pl/"><img border="0" src="http://www.suwaczek.pl/cache/67ee05ca4d.png"></a>
Avatar użytkownika
mikusia15
 
Posty: 139
Dołączył(a): Pn sty 01 2007, 19:47
Lokalizacja: Lębork

Re: Ten "OkRoPnY" trzeci migdał....

Postprzez annaf » Pt paź 05 2012, 08:55

Moja córcia miała wycinany migdał jakis rok temu.ze względu własnie na czeste choroby (zazwyczaj była to ropna angina..) antybiotyk tak raz na miesiac ,bo inaczej choroba nie przechodziła....nie było przeziębień tylko od razu wyysoka gorączka...bolace gardło...az tak jej zalatywło ropą z buzi....
dostalismy namiary na dobrego profesora w Warszawie,,,,,po wszystkich badanich,,,,polozyli nas do szpitala....bylismy tam jedną dobę.
Wiki miała narkoze,,,ale najpierw dostała głupiego jasia..bo bardzo sie bała isc na sale operacyjną....ale po chwili było jej juz wszytsko jedno :lol:
miała wycinany 3 migdał i 2 boczne przycinane (bo były bardzo duze) operacja trwała ok 20 min.póżniej ją przywiezli na sale...juz nie spała....(nie miała zadnych wymiów...musiała tylko lezec na płasko...) bo potem głowa moze bolec....) wstała po ok 3 godz, bodo łazienki, sama już poszła.u nas szło duzo serków danonków lub podobnych....(kazali zimne) i woda do picia.) a na śniadanie dostała juz jajko :-)

od operacji miała kilka razy katar.....i raz bylismy z nią u lekarza bo zaczynała pokasływac...dostała Syrop Supremin i po kilku dniach przeszło.

ja nie załuje ze podjelismy sie operacji...( bo sa rózne opinie..zeby nie usuwac....ze dziecko samo sie uodporni na rózne choroby...z wiekiem..) ale do tej pory juz byłaby chora jakies 12 razy....bo średnio raz na miesiac chorowała.

chodziła do przedszkola teraz do 1wszej klasy i nic nie łapie.

zycze powodzenia
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
annaf
 
Posty: 3822
Dołączył(a): Wt sie 09 2005, 00:00
Lokalizacja: okolice Warszawy.

Re: Ten "OkRoPnY" trzeci migdał....

Postprzez lusia » Pt paź 05 2012, 21:36

Witaj :D
O jak ja rozumiem twoje obawy,sama przechodzilam to dwa miesiace temu...... :roll:
Moj osmioletni synek mial usuwane wszystkie trzy migdaly,bardzo balam sie tej operacji,bo tak jak piszecie ,rozne opinie sa na ten temat a czytajac w internecie ,tylko sie nakrecalam :sad:
Na szczescie wszystko skonczylo sie szczesliwie,....bylam z nim 5 dni w szpitalu (taki maly odpoczynek od domowych obowiazkow :wink: )
przed operacja dostal "glupiego jasia",strasznie po nim "sfirowal",trzebabylo go pilnowac bo chcial wychodzic z lozka (a po tym "jasiu" juz nie wolno samemu),ciagle sie z wszystkiego smial,poprostu zachowywal sie jak pijany,jednym slowem dzieki tym jego wyglupom sami na chwile zapomnielismy ze czeka go zaraz operacja i narkoza :)
mialam szczescie ze moglam z nim isc az do sali przedoperacyjnej i potem czekalam pod sala az go wybudza i zaraz mnie wolali ,wiec kiedy weszlam na sale po operacyjna,Marco kleczal,a wlasciwie wypinal tylek w gore i plakal,bardzo sie wiercil,jeczal i pokazywal ze boli go gardlo,wiec siostra dala mu cos do zyly na bol i po chwili sie uspokoil i potem juz tylko spal,wlasciwie to przespal caly dzien i cala noc praktycznie bez przerwy,siostry gadaly ze grzeczne dziecko :wink:
Na drugi dzien dostal ziolowa herbatke do picia ,sucharki do namaczania,puding, zupke ale praktycznie niczego nie jadl,nawet pic nie chcial,na nastepny dzien bylo podobnie,caly czas byl na czopkach przeciwbolowych.
Ale na trzeci dzien bylo juz o wiele lepiej,jadl juz wiecej i bolalo go mniej!Wielka ulga dla niego i dla mnie,bo strasznie bylo mi go zal ze tak sie meczyl.....
Nie wolno po operacji ( i to przez jakies dwa tygodnie) jesc twardych i ostrych pokarmow, ZADNCH OWOCOW I SOKOW,ZADNYCH GAZOWANYCH NAPOJOW, nie wolno sie nagrzewac,wychodzic na slonce,dzwigac ani cwiczyc.....zreszta to wszystko powie wam pewnie lekarz.

To by bylo na tyle moich szpitalnych wspomnien......
Gdybys miala jeszcze jakies pytania to jestem do dyspozycji!
Trzymam za was kciuki i zycze wszystkiego dobrego!!!

POZDRAWIAM.
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
lusia
 
Posty: 2441
Dołączył(a): Śr mar 17 2004, 01:00
Lokalizacja: Niemcy

Re: Ten "OkRoPnY" trzeci migdał....

Postprzez katarzynka83 » So paź 06 2012, 20:22

Witaj,
Mój syn miał wycinany trzeci migdał jak miał 5 lat. Głównym powodem były częste anginy i problem ze słuchem.
Pamiętam ten stres, więc doskonale Ciebie rozumiem. Na sali byłam z nim od rana, miał badania rano, potem miał leżeć w łóżku i czekac na swoją kolej. Oczywiście nie było łatwo utrzymać go w łóżku ;) Ale koledzy z sali i bajeczki wystarczyły. Syn był trzeci w kolejce. Najpierw dostały inne dzieci głupiego jasia a na końcu Mati. Pamiętam jak nie mógł sie doczekać kiedy dostanie "syropek" ;) Potem został zabrany na salę operacyjną i po zabiegu przyniósł go lekarz na salę. Spał ok 3 godzin po zabiegu. Obudził się jakby nic się nie stało. Wieczorem przed wyjściem do domu była kontrola u lekarza. Pamiętam, że zrobili z kolegą z sali wyścigi kto pierwszy :shock: :lol: Miał nawet apetyt, szczególnie na lody, bo to mógł jeść ;) Na drugi dzień poszłam z nim na krótki spacer i siostra nie mogła się nadziwić że nic go nie boli. A syn normalnie funkcjonował, czyt. szalał ;)
Bardzo się bałam co bedzie po powrocie do domu, bo naczytałam sie różnych rzeczy, ale poza tym, że syn troche pluł krwią to nie miał innych objawów. A to plucie to normalne, bo jednak była ingerencja w gardle, więc ślina się zbierała i krwi trochę.

Trzymam kciuki i życzę powodzenia :)
Obrazek
Obrazek
katarzynka83
 
Posty: 2046
Dołączył(a): Pn maja 09 2005, 00:00
Lokalizacja: Pomorze

Re: Ten "OkRoPnY" trzeci migdał....

Postprzez anula-j » Śr paź 10 2012, 12:11

Dziękuję za odpowiedzi. Mamy to już za sobą. Niestety nasza Córcia jakoś nie potrafi dojśc do siebie. Przez dwa dni nic praktycznie nie mówiła z powodu bólu gardła. Ale wiadomo że każde dziecko inaczej reaguje na ból. Po kolejnych dwóch dniach pojawiła się wysoka gorączka i wymioty :( Do tego jest bardzo osłabiona. Byliśmy właśnie u pediatry i przepisała nam antybiotyk. Jutro mamy kontrole u laryngologa. Powiem szczerze że trochę się wystraszyłam bo zazwyczaj wszystko przebiega bez komplikacji....Nigdzie nie wychodziłyśmy żeby mogła coś złapac, nie biega, nie szaleje bo nie ma siły :( Martwię się bo nie spodziewałam się takiej reakcji... Tymbardziej że jest dzielną dziewczynką i bardzo odporną na ból. A tu takie zaskoczenie. Najbardziej martwi mnie gorączka powyżej 38stopni..... ehhh;/
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
anula-j
 
Posty: 178
Dołączył(a): Wt paź 18 2005, 00:00
Lokalizacja: KaToWiCe


Powrót do Forum ogólne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 107 gości