Porozmawiajmy o Waszych doświadczeniach...

To jest Wasze forum.
Możecie tu zadawać pytania i wymieniać informacje z innymi Użytkownikami naszego serwisu.
Pisanie tylko dla zarejestrowanych użytkowników!

Moderatorzy: extreme, saba79

Porozmawiajmy o Waszych doświadczeniach...

Postprzez KWM » Śr lut 01 2012, 15:19

Witam serdecznie.

Zwracam się do Was z propozycją.

Nazywam się Katarzyna Walentynowicz-Moryl i jestem doktorantką w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Zielonogórskiego. Chciałam zaprosić Was do udziału w badaniu, które realizuje w ramach swojej pracy doktorskiej.
Jako socjolog zajmuje się badaniem, w jaki sposób doświadczanie trudności prokreacyjnych wpływa na funkcjonowanie społeczne osób borykających się z tym problemem.

Jeżeli ktoś będzie chciał ze mną porozmawiać ze mną to serdecznie zapraszam do kontaktu. Nie będę pytać was o intymne kwestie dotyczące diagnozowania i leczenia. Dla mnie ważne jest ustalenie tego, jak diagnozowanie i leczenie wpłynęło na Wasze życie. Wywiad będzie prowadzony drogą elektroniczną, będzie w pełni anonimowy. Co jakiś czas będę wysyłać pytania, na które chciałabym uzyskać od Was odpowiedź. To od Was będzie zależał kierunek i tempo rozmów. Na każde pytanie możecie odmówić odpowiedzi.

Mam nadzieje, że razem uda nam się poznać sytuacje osób zmagających się z problemami z płodnością. Spojrzeć na tą sytuacje z innej perspektywy i co najważniejsze spróbować odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób radzić sobie z nią. W razie jakichkolwiek pytań lub wątpliwości proszę o kontakt. Liczę na wiele ciekawych rozmów.

Pozdrawiam serdecznie.

Kasia Walentynowicz-Moryl
Ostatnio edytowano N maja 12 2013, 17:03 przez KWM, łącznie edytowano 2 razy
KWM
 
Posty: 5
Dołączył(a): Śr sty 25 2012, 16:20

Re: Porozmawiajmy o Waszych doświadczeniach w walce o maleństwo

Postprzez KWM » So mar 10 2012, 13:54

Witam serdecznie.

Od mojej ostatniej wiadomości minęło trochę czasu, ale to nie oznacza, że tu nie zaglądałam. Wręcz przeciwnie robię to kilka razy dziennie

W tym miejscu chciałabym podziękować Wszystkim osobą, które zdecydowały się ze mną porozmawiać Dzięki nim wiele się nauczyłam. Wiem teraz, że może niezbyt szczęśliwie napisałam o badaniu, które przeprowadzam.

Trudno jest napisać o tym, że chciałoby się poznać Wasze doświadczenia, które dotyczą tak intymnej sfery Waszego życia. Podejrzewam, że większość z Was czytając to, co napisałam pomyślała sobie, że chyba zgłupiałam, że proszę Was o rozmowę. Bo kim ja właściwie jestem? Obcą osobą, której opowieści nawet nie możecie sprawdzić Czasami jednak dobrze jest porozmawiać z kimś obcym, kimś kto chce Was wysłuchać, nie ocenia....

Naprawdę zachecam do kontaktu. Spotkałam się wiele razy ze słowami o niepłodności nie chcę sie mówić, zamiata sie ten temat pod dywan. Nie róbcie tego, tak naprawdę to dzięki Waszemu udziałowi w badaniach wszelakich, nie tylko moim możliwe będzie pokazanie Waszej perspektywy.

Często jest tak, że uważacie, ze nikt Was nie rozumie. A gdy myślicie nikt macie na myśli osoby, które nie mają tego problemu. Tylko pytanie, jak mają Was zrozumieć. Trudno zrozumieć sytuacje osób, gdy się jej nie zna.

Rozpisałam się Może gdy to teraz czytasz myślisz sobie - ona nigdy nikogo w ten spsoób nie przekona. Jeżeli tak myślisz napisz mi proszę, jak mam to zrobić? Może jesteś zła, że zawracam Wam głowę. Też napisz o tym.

Pozdrawiam serdecznie.

Kasia
KWM
 
Posty: 5
Dołączył(a): Śr sty 25 2012, 16:20

Re: Porozmawiajmy o Waszych doświadczeniach w walce o maleństwo

Postprzez agniesia24 » Cz maja 10 2012, 12:41

Witam może ja tak nieśmiało zacznę.Staramy się z mężem o 2 maluszka od 6 miesięcy,niestety nie udaje się.Na razie nie robiliśmy jeszcze zadnich badań w kierunku niepłodności,ale pomału zaczynam się niepokoić.Zwłaszcza ze po pierwszym bardzo ciężkim porodzie z powikłaniami doszły moje problemy ze zdrowiem(np.niedoczynność tarczycy w tej chwili leczona i w normie).
Do tego dochodzi frustracja i myśl ze się nie uda a ja przecież tak bardzo chcę.A im bardziej się pragnie tym bardzie podobno nie wychodzi :?
To takie zamknięte koło,wyluzować się i nie myśleć jak się przecież chce.Najchętniej zrobiłabym już wszystkie możliwe podstawowe badania żeby mieć pewność ze nie ma przeciwwskazań medycznych,ale w Uk gdzie przebywam jeszcze nie ma powodu do robienia badań... :sad:
Łukasz i Oliwier moje słoneczka kochane!!!!

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
agniesia24
 
Posty: 1412
Dołączył(a): N paź 15 2006, 16:06
Lokalizacja: kraków

Re: Porozmawiajmy o Waszych doświadczeniach w walce o maleństwo

Postprzez KWM » Cz maja 10 2012, 13:06

Bardzo się cieszę, że się odezwałaś.Zawsze najtrudnje jest zacząć ;)

Kto następny?

Pozdrawiam chyba już letnio :)
KWM
 
Posty: 5
Dołączył(a): Śr sty 25 2012, 16:20

Re: Porozmawiajmy o Waszych doświadczeniach w walce o maleństwo

Postprzez agniesia24 » Pt maja 11 2012, 12:59

Witam chciałam zapytać czy moje PW doszło???
Łukasz i Oliwier moje słoneczka kochane!!!!

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
agniesia24
 
Posty: 1412
Dołączył(a): N paź 15 2006, 16:06
Lokalizacja: kraków

Re: Porozmawiajmy o Waszych doświadczeniach w walce o maleństwo

Postprzez KWM » So maja 12 2012, 09:51

Tak doszlo :)

Przepraszam, że dopiwro teraz odpisała.
KWM
 
Posty: 5
Dołączył(a): Śr sty 25 2012, 16:20

Re: Porozmawiajmy o Waszych doświadczeniach w walce o maleństwo

Postprzez KWM » So cze 30 2012, 23:17

Witam serdecznie.

Od mojego pierwszego wpisu minęło już 5 miesięcy. Jak ten czas leci Dzisiaj jest 30 czerwca i zgodnie z tym co sobie postanowiłam kończę namawianie Was do udziału w moim badaniu. Chciałabym serdecznie podziękować tym dziewczynom, które same się do mnie zgłosiły. Równie serdecznie tym, które po mojej osobistej prośbie zgodziły się poświęcić mi swój czas.

Dziękuję także tym, które mi odmówiły, bo to była dla mnie cenna lekcja pokory. W ogóle chciałam napisać, że przez ten czas nauczyłam się wiele i chyba trochę więcej zrozumiałam.

Teraz przyszła pora na zamkniecie się na kilka miesięcy w pokoju i pisanie Mam nadzieje, że moja praca będzie dla Was ciekawa. Może odnajdziecie tam swoje doświadczenia lub wręcz przeciwnie stwierdzicie, że to co piszę to bzdury ;)

Trzymam za Was wszystkie i każdą z osobna kciuki. Życzę Wam i sobie dużo sił i wytrwałość w dążeniu do upragnionego celu.

Pozdrawiam.

Kasia :)
KWM
 
Posty: 5
Dołączył(a): Śr sty 25 2012, 16:20


Powrót do Forum ogólne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 118 gości