KUKUK listopadówki 2011 :))

To jest Wasze forum.
Możecie tu zadawać pytania i wymieniać informacje z innymi Użytkownikami naszego serwisu.
Pisanie tylko dla zarejestrowanych użytkowników!

Moderatorzy: extreme, saba79

Re: KUKUK listopadówki 2011 :))

Postprzez anula-j » Śr lis 02 2011, 11:26

W takim razie trzymam kciuki za Was :) I czekam na jakieś info.... :)
Moja Oliwia znowu chora :( w październiku była aż 7 dni w przedszkolu :( ehhh.....
do usłyszenia ;)
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
anula-j
 
Posty: 178
Dołączył(a): Wt paź 18 2005, 00:00
Lokalizacja: KaToWiCe

Re: KUKUK listopadówki 2011 :))

Postprzez sosna78 » So lis 05 2011, 13:36

hej
siedzę w szpitalu i się nudzę...
to nie dobrze że mała znowu chora :/
zdrówka życzę!!!
Pozdrawiam :)

Obrazek

- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść.? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy.? - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika
Avatar użytkownika
sosna78
 
Posty: 67
Dołączył(a): Cz kwi 14 2011, 21:14
Lokalizacja: Skawina/Kraków

Re: KUKUK listopadówki 2011 :))

Postprzez anula-j » So lis 05 2011, 15:35

hej!!
A ja myślałam że już jesteś z Małą ;) Jakieś zmiany? Kiedy cc?
Moje dziecko niestety bije jakiś rekord w chorowaniu ;/ Brak słów....
pozdrawiam
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
anula-j
 
Posty: 178
Dołączył(a): Wt paź 18 2005, 00:00
Lokalizacja: KaToWiCe

Re: KUKUK listopadówki 2011 :))

Postprzez sosna78 » So lis 05 2011, 22:01

no niestety jeszcze nie... cc w poniedziałek lub wtorek wstępnie ustalone, ale jak się dowiedziałam dzisiaj jeszcze wszystko się może zmienić :/

ZDROWIEJCIE!! bo mały już tuż tuż :)
Pozdrawiam :)

Obrazek

- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść.? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy.? - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika
Avatar użytkownika
sosna78
 
Posty: 67
Dołączył(a): Cz kwi 14 2011, 21:14
Lokalizacja: Skawina/Kraków

Re: KUKUK listopadówki 2011 :))

Postprzez anula-j » N lis 06 2011, 10:19

To przynajmniej leżysz i masz ostatnie godzinki żeby odpocząć ;) Trzymam kciuki i czekam na dobre wieści od Ciebie :) Ja już powoli nie wierzę że Oliwia zakończy maraton chorób do wiosny ;/ Chłonie wszystko jak gąbka ;/ A co do Małego to jak widać nie spieszy się do nas ;) Narazie nic się nie zmienia ... żadnych skurczy.... szyjka bez zmian..... ehhh.... chyba jeszcze sobie na Niego poczekamy ;) Nawet gadanie siostry do brzucha żeby już wyszedł nie pomaga ;)
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
anula-j
 
Posty: 178
Dołączył(a): Wt paź 18 2005, 00:00
Lokalizacja: KaToWiCe

Re: KUKUK listopadówki 2011 :))

Postprzez sosna78 » Pn lis 14 2011, 17:42

ja nadal w dwupaku :( wszystko się pokręciło, jednak nie będzie cesarki i siedze wszpitalu i czekam ... normalnie porażka!

napisze co i jak może jutro...
Pozdrawiam :)

Obrazek

- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść.? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy.? - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika
Avatar użytkownika
sosna78
 
Posty: 67
Dołączył(a): Cz kwi 14 2011, 21:14
Lokalizacja: Skawina/Kraków

Re: KUKUK listopadówki 2011 :))

Postprzez anula-j » Wt lis 22 2011, 19:44

hej!
My już w domku.... trafiłam do szpitala 12.11. (sobota) bo zaczęłam krwawic. Rodziłam naturalnie 22h!! ;/ Męczyłam się ze skurczami co 3 minuty przez tyle godzin. Dostałam jakieś 2 zastrzyki żeby rozwarcie się robiło ale jakoś główka Kubusiowi nie schodziła do kanału rodnego :( przebito mi wody i nadal nic się nie zmieniało.... namęczyłam się przeokropnie. Nie spodziewałam się że drugi poród będę mieć taki ciężki.... skończyło się cc w momencie jak Kubuś stracił tętno :( Przez pierwsze 4 dni nic nie jadł.... ciągle ulewał wodami.... Zaczął jeść dopiero w piątej dobie.... dokarmiany był mlekiem modyfikowanym...aż w sobotę dostał strasznej kolki.... trafiliśmy do szpitala....został odgazowany jakąś rurką do pupy.... i okazało się że ma alergie na mleko... więc mam wykluczone z diety wszystko co mleczne.....a dokarmiany jest bebilonem pepti.... bo ja nie wydalam z mlekiem póki co.... Urodził się13.11. z wagą 4220 i miał 60 cm... więc "mały" gigant jak na mnie.... pewnie dlatego nie dałam rady naturalnie..... Mam nadzieję że już też jesteście razem... pozdrawiam
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
anula-j
 
Posty: 178
Dołączył(a): Wt paź 18 2005, 00:00
Lokalizacja: KaToWiCe

Re: KUKUK listopadówki 2011 :))

Postprzez sosna78 » Śr lis 23 2011, 00:48

hej
no to pięknie Cię potraktowali :( tyle godzin a na koniec cięcie! Biedaku strasznie cię wymęczyli! Najważniejsze że Kubuś zdrowy! ale jaki duzy!

My też już w domku, Basia urodziła się SN 16 listopada, dostałam oksytocynę ale nic mnie nie ruszyło i jak mnie po odłączali od kroplówek, pompy insulinowej i KTG tak normalnie w 10 minut urodziła się nasza księżniczka, malo brakowało a bym ją zgubiła (chyba nerwy tak zadziałały :/ ) Basia ważyła 3690 i miała 55cm :) Powoli uczymy się siebie, niestety chyba przegram walkę z moimi piersiami :( mała jest dokarmiana mlekiem modyfikowanym NAN HA1..

Pozdrawiam Was serdecznie!!!
Pozdrawiam :)

Obrazek

- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść.? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy.? - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika
Avatar użytkownika
sosna78
 
Posty: 67
Dołączył(a): Cz kwi 14 2011, 21:14
Lokalizacja: Skawina/Kraków

Re: KUKUK listopadówki 2011 :))

Postprzez anula-j » N gru 11 2011, 11:13

Hej!
Co tam u WAS? Jak się czujecie? U nas duuużo się dzieje... oczywiście narzekam na brak snu... Kubuś strasznie często w nocy się budzi. Często je. Poza tym już jest chory. Ma katar :( co dwa dni chodzimy do lekarza się osłuchiwać czy nie zeszło na oskrzela lub płuca bo wtedy szpital :( do tego lekarka pilnie kazała mi się zgłosić do kardiologa bo podejrzewa jakąś wadę serca. Jutro mamy wizytę więc się martwię i stresuję trochę :( Poza tym Kubuś rośnie jak na drożdżach. Ja niestety też mam jakieś powikłania po cięciu... Bo zrobił mi się wielki ropień nad cięciem....i też jestem pod kontrolą gina. Ehhh....samo życie.... mam nadzieję że u Was spokojniej ;) pozdrawiamy :))
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
anula-j
 
Posty: 178
Dołączył(a): Wt paź 18 2005, 00:00
Lokalizacja: KaToWiCe

Re: KUKUK listopadówki 2011 :))

Postprzez sosna78 » Wt gru 13 2011, 18:10

hej
U nas ok! Mała grzeczna, popołudniami ją jakieś kolki męczą, ale ogólnie jest ok! JA też ok!

Trzymam za Was kciuki! Napisz koniecznie co Ci kardiolog powiedział!

Zdrówka życzę!!!
Pozdrawiam :)

Obrazek

- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść.? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy.? - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika
Avatar użytkownika
sosna78
 
Posty: 67
Dołączył(a): Cz kwi 14 2011, 21:14
Lokalizacja: Skawina/Kraków

Re: KUKUK listopadówki 2011 :))

Postprzez anula-j » N sty 08 2012, 16:24

witam po dłuższej przerwie.
U nas tak sobie. Kubuś rośnie jak szalony. Waży już prawie 7kg!! i jest naprawdę dużym dzieckiem... choć nie wiemy po kim ;) Jednak reszta do bani. Ciągle problemy, jak nie jedno to drugie. U kardiologa okazało się że ma wadę, ale taką jak Oliwcia. Narazie mam się nie martwić. Będziemy pod stałą kontrolą kardiologa. Poza tym wychodzi mu pępek, więc ma mieć zaklejony. Do tego ma jakieś wodniaki jąder :( Męczą Go też straszne kolki. I chyba ma atopowe zapalnie skóry... ehh...czyli u nas standardowo ciągle jakieś niemiłe wieści :( Do tego nie jest dzieckiem które lubi sen.... więc jestem przemęczona....do tego nadal mam powikłania po cesarce ;/Mam nadzieję że u Was ok. Jak tylko będę mieć czas postaram się zaglądać częściej... pozdrawiamy :)
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
anula-j
 
Posty: 178
Dołączył(a): Wt paź 18 2005, 00:00
Lokalizacja: KaToWiCe

Re: KUKUK listopadówki 2011 :))

Postprzez sosna78 » Pn sty 09 2012, 01:10

ojej to faktycznie Wam się nazbierało :/ Może to skaza białkowa a nie zapalenie skóry? Przemek mój tak miał i tez podejrzewali atopowe zapalenie

U nas fajnie, Basia waży 5100 :) jest bardzo grzeczna, pępek też nam wyłazi i mamy juz zaklejony, małej to w ogóle nie przeszkadza.. ostatnio się szczepiłyśmy i na rota też zaszczepiłam.

Trzymajcie się zdrowo!!
Pozdrawiam :)

Obrazek

- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść.? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy.? - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika
Avatar użytkownika
sosna78
 
Posty: 67
Dołączył(a): Cz kwi 14 2011, 21:14
Lokalizacja: Skawina/Kraków

Re: KUKUK listopadówki 2011 :))

Postprzez anula-j » Pt lut 24 2012, 16:09

Cześć dziewczyny :) Co u Was? Ja ostatnio nie miałam czasu żeby tu zaglądać. Leżałam z Kubusiem w szpitalu :( Miał zapalenie oskrzeli i płuc :( Do tego okropny kaszel i bezdechy... koszmar :( Oliwcia też mi non stop choruje.... a ja też od 3 tygodni nie umiem dojść do siebie. Poza tym Kubuś super się rozwija.... i głowa mu się chce "urwać" jak widzi siostrę ;) Fajnie gaworzy... i jet bardzo silny.... waży 8200.... Mały gigant:)
Pozdrawiamy :)
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
anula-j
 
Posty: 178
Dołączył(a): Wt paź 18 2005, 00:00
Lokalizacja: KaToWiCe

Re: KUKUK listopadówki 2011 :))

Postprzez sosna78 » Pn kwi 02 2012, 23:14

Hej

Ojej mam nadzieję że u Was już dobrze!!!

u nas super :) Basia jest bardzo grzeczna, waży 6900 i ma 70cm. Też jest bardzo silna i właśnie wyłazi nam pierwszy ząbek :)

Trzymajcie się zdrowo!!!!
Pozdrawiam :)

Obrazek

- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść.? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy.? - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika
Avatar użytkownika
sosna78
 
Posty: 67
Dołączył(a): Cz kwi 14 2011, 21:14
Lokalizacja: Skawina/Kraków

Re: KUKUK listopadówki 2011 :))

Postprzez anula-j » Wt kwi 03 2012, 17:54

hej! Cieszę się że u Was ok! My już mamy dwa ząbki :) No i ospę :cry: Bo Oliwcia nam przyniosła z przedszkola :?
Pozdrawiamy
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
anula-j
 
Posty: 178
Dołączył(a): Wt paź 18 2005, 00:00
Lokalizacja: KaToWiCe

Re: KUKUK listopadówki 2011 :))

Postprzez sosna78 » Cz maja 10 2012, 12:02

Hej i jak tam u Was? Mam nadzieję, że choroby już poszły precz!

U nas ok :) Basia ma teraz katar po pas, ale mam nadzieję że tylko na katarze się skończy :)

Pozdrawiam gorąco :)
Pozdrawiam :)

Obrazek

- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść.? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy.? - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika
Avatar użytkownika
sosna78
 
Posty: 67
Dołączył(a): Cz kwi 14 2011, 21:14
Lokalizacja: Skawina/Kraków

Re: KUKUK listopadówki 2011 :))

Postprzez anula-j » Cz maja 10 2012, 15:34

hej :)
Myślałam dziś o Was ;) U nas jakoś leci. Byliśmy dzisiaj akurat u lekarza. Kubuś rozwija się super. Mega urwis z niego. Waży prawie 10kg i wygląda jakby miał conajmniej 9 miesięcy. Jest bardzo sprawny i ruchliwy. Wychodzą mu u góry jedynki z dwójkami równocześnie i bardzo cierpi z bólu dziąseł :( Tylko Oliwcia jakoś ostatnio nie jest za bardzo szczęśliwa z tego że ma brata. Powiedziała nam nawet ostatnio że chciałaby żeby Go nie było :( Martwi mnie to ponieważ nasze zachowanie w stosunku do Niej nie zmieniło się po pojawieniu się Kubusia a zaczęła być zazdrosna o Niego :( Nie wiem już co robić....czy tłumaczyć i prosić żeby się zmieniła w stosunku do brata....czy przeczekać :neutral: ehhhh
A ja ostatnio miałam mega rozrywkę w moim codziennym życiu....zabrało mnie pogotowie z atakiem kolki nerkowej!! Myślałam że umrę z bólu....
Pozdrawiamy Was baardzo gorąco :)
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
anula-j
 
Posty: 178
Dołączył(a): Wt paź 18 2005, 00:00
Lokalizacja: KaToWiCe

Re: KUKUK listopadówki 2011 :))

Postprzez sosna78 » Cz cze 21 2012, 23:23

Hej :)

U nas ok! Basia rośnie, rozwija się super, wstaje sama w łóżeczku i zaczyna raczkować :) tylko chudzina i niejadek, waży 7,5 kg nie lubi jeść :? mamy 2 zębole na dole a góra się pcha :)

Nie martw się o córę :) zazdroś to jest normalna rzecz! Z wiekiem przejdzie :)
Pozdrawiam :)

Obrazek

- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść.? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy.? - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika
Avatar użytkownika
sosna78
 
Posty: 67
Dołączył(a): Cz kwi 14 2011, 21:14
Lokalizacja: Skawina/Kraków

Poprzednia strona

Powrót do Forum ogólne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 107 gości