hej, długo mnie tu nie było, ale totalny brak czasu, zawirowania życiowe itd itp.
Młody ma juz 15 miesięcy i na te swoje 15 miesięcy zaczął chodzić, chowa się zdrowo teraz załapał jakieś wirusisko i ma zapalenie tchawicy, karmiłam go do 14 miesiąca
- dumna jestem z siebie.
W wakacje przeżyliśmy z nim szok, przez tydzień utrzymywała isę biegunka, i bardzo wysoka gorączka, nie chciał nic jejść oprócz cycusia, z badań krwi wyszło podejrzenie białaczki, trafilismy do szpitala po wszelkich badaniach wyszła straszna anemia, norma do 11 a on miał 2 żelaza, do tego nieustająca od ponad tyg biegunka i gorączka, szukali przyczyn i w końcu po wielu badaniach doszli do wniosku że to ja jestem winna- okazało się że i ja mam anemię, a karmiąc go nie dostarczałam mu żelaza i innych potrzebnych składników, on nie chciał jeść i wszystko się powązało
w sumie od momentu jak odstawiłam go od piersi zaczął normalnie jeść.
no to tyle u nas a teraz pochwalę się moim synusiem
pozdrowienia dla wszystkich