Noworoczny prezent - mamusie i dzidziusie styczeń 2011

[Anjaa]

caliope a kim mąż jest z zawodu? Ratownik, pielęgniarz, lekarz? Ciekawskie jajo ze mnie

Ja właśnie przyjechałam do pracy Póki wezwania żadnego nie mam to mogę Was odwiedzić

U nas jakoś leci Dzieciaczki zdrowe, mnie troszkę przeziębienie złapało, ale jakoś dzieci się utrzymały

Pozdrawiam Was cieplutko

[Anjaa]

Witajcie

Wpadłam się pochwalić, że mamy kolejne 2 ząbeczki

[jagódka]

U Ciebie kolejne 2 a u mnie kolejny, czyli w sumie Szymo ma 2

[Anjaa]

Witajcie

Ja jestem wykończona. Michałek niedość, że jest chory to jeszcze wychodzą mu 4 ząbki na raz Idą mu dwie dolne dwójki i dwie górne dwójki i chyba coś jeszcze się pcha na świat. Masakra. Z noska mu leci, kaszle strasznie, przez to wszystko jest marudny. Makabra! Nocki nieprzespane, w ciagu dnia tez malo co spi.

[caliope]

Anjaa mój mąż jest lekarzem
Współczuję ząbkowania u nas też chyba coś się pcha bo dziąsełka na górze spuchnięte i Szczepcio ma takie momenty, że najchętniej bym się chwilami za drzwi wystawiła
Poza tym intensywnie żyjemy bo przeprowadzka nas czeka przed 1 listopada i do wczoraj chatki oglądaliśmy, od jutra czas zabrać się za pakowanie, do tego mamy teścia w odwiedzinach.
Jagóda nasze chłopaki na razie z ząbkami idą łep w łep jak w ogóle Szymek znosi ząbkowanie też masz takie przeboje jak Anjaa z Michałkiem?
Justynkę chyba praca pochłonęła, ciekawe czy już przyzwyczaiła się do rozłąki ze swoimi dziewczynkami

[jagódka]

Szymo po wypuszczeniu dolnych jedynek chyba robi sobie małą przerwę, bo jakoś nie widzę nic na górze. Inna sprawa, że ciężko mu cokolwiek obejrzeć bo strasznie teraz zaciska buzię. A ząbkowanie to przeżywa różnie. I też mam dni kiedy już nie wiem co robić. Wczoraj wizyta u neurolog i tylko potwierdziła wcześniejszą diagnozę. Mały się rozwija 2 miesiące wolniej niż rówieśnicy, ale ona nie widzi żadnych przyczyn neurologicznych. Ma słabe napięcie mięśniowe i tyle. W poczekalni jedna babeczka mnie dobijała pytaniami pt: a siedzi już? a raczkuje już? Bo wie pani - mój synek jak miał 10 miesięcy to już chodził. Nie. Mój nie chodzi. Nie siedzi. Nie raczkuje. Nie mam pojęcia czy zacznie siedzieć przed pierwszymi urodzinami. I tak mi się trochę przykro zrobiło jak mi opowiadała jak to jej dzieci się szybko rozwijają. Ale za to po 2 miesiącu zaczął przesypiać całe noce, więc chyba po prostu coś za coś ;P

[caliope]

Jagódka my też cały czas tylko 2 ząbki póki co, a przespanych nocek to Ci zazdroszczę, ja już przestałam wierzyć, że kiedykolwiek jeszcze prześpię całą noc ale nie narzekam bo już nie co 2godziny a tylko 2razy
Kobietko i głowa do góry, masz ślicznego, zdrowego Synka a ludzie po pierwsze nie myślą a po drugie często przesadzają (znajoma się chwali, że jej synek już raczkuje ja trochę zdziwiona bo ostatnio jeszcze nie siedział a okazuję się, że on owszem porusza się ale pełzając ) no i pochwali Ci się taka dumna mama, że jej dziecko chodziło jak miało miesięcy ale już, że np trzymając się mebli to nie powie, a że słowa nie wypowiedziało do ukończenia roczku to już się nawet nie zająknie;p
Zresztą dzieciaczki w tym wieku praktycznie z dnia na dzień się zmieniają a Ty już się przejmujesz co będzie za miesiące.
Tak a propos postępów to pytałaś się Waszych Rodziców jak to z Wami było? w jakim wieku jakie umiejętności opanowywaliście?

[Anjaa]

jagódka, caliope każde dziecko rozwija się inaczej Nie ma na to żadnej reguły.
Mojej dobrej koleżanki synek jest 5 dni starszy od Michałka, ale ... raczkuje, nie siedzi sam ale za to sam staje i chodzi przy meblach czy też po łóżeczku. Dopiero zaczyna coś tam powtarzać. Każde dziecko jest inne.
Mój Michałek usiadł jak miał pół roczku, raczkuje od jakiś niespełna 2 miesiecy, wstaje też już dawno sam, przymierza się do samodzielnego chodzenia, ale póki co dupcie ma za ciężką. Ostatnio opanował nową sztuczkę... Potrafi się puścić i stoi chwilkę bez trzymania. Dostał od nas sztywne buciki i myślę, że niedługo będzie biegał

Pochwalę się, że mamy już 6 ząbeczków Wyszły nam górne dwójeczki Wychodzą też dolne, ale na nie pewnie jeszcze troszkę poczekamy Póki co walczymy z katarkiem i graniem w piersiach Na spacerki wychodzimy, tzn. zalezy od pogody. Wczoraj bylismy na spacerku pol godzinki a dzisiaj kisimy sie w domku bo caly czas pada.

Pozdrawiam Was

[caliope]

Anjaa ja wiem, że każde dziecko jest inne, druga sprawa, że jednak to jak my się rozwijaliśmy jako dzieci może być(choć oczywiście nie musi) być wskazówką w jakim tempie nasze dzieciaczki opanowują kolejne etapy rozwoju.
Mam nadzieję, że u Was pogoda nie taka zła bo słyszałam, że nieciekawie już w Polsce.
Tak poza tym to chciałam Was uprzedzić, że mogę zniknąć na jakiś czas bo przeprowadzamy się i nie wiem jak szybko będziemy mieli neta a poza tym od 5-12 listopada jestem w Polsce
Życzę Wam w tym czasie dużo postępów i ząbków a mało nieprzespanych nocek

[-JUSTYNA]

Hejka
My też doczekaliśmy się wreszcie jedynek (dolne idą! ). Poza tym dziewczyny moje próbuje coś złamać. Majka kaszle od wczoraj a Natala nie poszła dziś do szkoły bo miała rano gorączkę... Walczę z tym dziadostwem!

[caliope]

Hej Kochane

Co tu taka cisza??? Jak żyjecie i jak Wam pociechy rosną???
My przeprowadzeni, z Polski wróciliśmy, teraz już na świąteczny wyjazd właściwie niedługo się będziemy szykować
Szczepcio rośnie jak na drożdżach, już próbuje sam stawać coraz dłużej udaje mu się utrzymać no i najchętniej na dwóch nogach tylko mu "prowadzacze" potrzebni
Do tego został wampirkiem bo mu na górze dwójki pierwsze wyszły mamy więc póki co 4zębiska ale już dziąsełka ma spuchnięte więc pewnie zaraz i górne jedynki pójdą
Justynka jak z pracą? wdrożyłaś się całkiem w życie na dwa etaty i jak Majeczka to znosi?
Anjaa Ty pewnie z tyloma dzieciaczkami to teraz przed Gwiazdką masz specjalnie wesoło, jak Michałek rośnie?
Jagódka co u Ciebie, jak Szymkowi idą postępy? Mam nadzieję, że już pozytywniej jesteś nastawiona
Napiszcie jak znajdziecie chwilkę. ściskamy

[Anjaa]

Witajcie

Czasu brak, ale ... jakoś dajemy radę

caliope dzieciaczki szaleją z Michałkiem na czele Do marketów w chwili obecnej bliźniaków ani Zosi nie zabieram bo piski, krzyki żeby kupić tą czy tamtą zabawkę. Jedynie Michałek jest grzecznym synusiem mamusi i nie płacze w sklepie na widok zabawek

Michaś już sam ładnie chodzi Ząbeczków mamy już 8 Michałek wszystko już praktycznie je... No może bez przesady, ale wcina już ładnie ziemniaczki, chlebek, mięsko od czasu do czasu też zje, rosołek też wcina z wielkim apetytem

Niedługo Mikołaj a ja kompletnie nie mam pomysłu na prezenty dla dzieci ... o Gwiazdce już nawet nie wspominam bo też nie wiem co kupić dla każdego

Pozdrawiam papa

[-JUSTYNA]

Witajcie

U nas też szaleństwo pełne Maja co prawda jeszcze sama nie chodzi ale staje bez trzymania, stoi długo i kilka kroków potrafi przejść. Gdyby tylko nie zdejmowała ciągle butków to pewnie dawno by już latała na dwóch a nie na czterech jak szaleniec Zębów pełno, je dużo (prawie wszystko) aczkolwiek jest z niej taki mały alegriczek więc musze uważać bo policzki zaraz czerwone

Gwiazdka się zbliża. Pierwsza w naszym domu Już się nie możemy doczekać. Prezenty dla dzieciaczków już obmyślone.
W pracy już się tak zadomowiłam, że zapomniałam o tej 1,5 rocznej przerwie Już wstawanie i dojazdy nie przerażają. W końcu 2 miesiące już pracuję

Buziakuję Was i dzieciaczki Wasze mocno :*

[caliope]

Szkoda, że tu taka cisza ale w sumie wcale się nie dziwię, ja tylko Szczepka a czasami brak czasu na cokolwiek.
Teraz też szaleństwo bo jeszcze zakupy, pakowanie i w sobotę rano ruszamy do PL
Szczepek zmienia się z dnia na dzień, tygodnie temu pierwszy krok zrobił a dziś już zasuwa jak mały samochodzik (Justynko a bez bucików Majeczka nie chce chodzić? bo Szczepek na boso) umie też wstawać.
Właśnie mnie zaczepia i "trąbi" mi na nosie.
Nic mam nadzieję, że uda Wam się tutaj zajrzeć przed Świętami bo chcieliśmy Wam życzyć
Przepięknych, pełnych miłości, radości i spokoju
Świąt Bożego Narodzenia
Niech te pierwsze Święta Naszych pociech będą naprawdę wyjątkowe

[Anjaa]

Wszystkiego najlepszego dla Majeczki z okazji pierwszych urodzinek


Czasu brak, ale cóż mam na to począć Przygotowania do świąt trwają Nie ma kto ubrać choinki Jutro chyba sama za to się zabiorę

Pozdrawiam

Zdrowych, wesołych i pogodnych świąt dla Was i Waszych rodzin

[caliope]

MAJECZKO
MICHAŁKU

Wszystkiego najlepszego z okazji 1wszych urodzinek, zdrówka i radości a dla Mamusiek dużo cierpliwości

[jagódka]

Wszystkiego najlepszego dla Waszych Maluszków Zdrówka, zdrówka i wyspanych nocek

U mnie chorobowo - młody niewiadomo skąd podłapał wirusa i charczy jak rasowy gruźlik. Szarpię się czy iść drugi raz do lekarza, czy jeszcze do jutra wytrzymać. A na początku listopada z kolei zafundował mi pobyt w szpitalu bo stan zapalny jamy ustnej też niewiadomo jak sobie wyhodował. 3 doby na oddziale hematologii i onkologii bo tak im wypadło nas położyć. Parę tygodni się zbierałam po niektórych obrazkach tam zobaczonych

Z rozwojowych nowości, to młody pełza, ale tak dziwnie bo asymetrycznie i używa tylko jednego zestawu - prawa noga, lewa ręka. Lewą nogę to w ogóle trzyma w czasie pełznięcia w górze. Hmm. Próbuje troche zbierać nogi pod siebie i na czworaki ale opornie mu idzie, bo przy słabym napięciu mięśniowym to bardziej skomplikowane dla niego, niż dla przeciętnego dziecka. Za to wczoraj nagle zaskoczył i zaczął robić kosi koci łapci Ile radochy mu daje że potrafi uderzyć rączką o rączkę - bezcenne

pozdrawiam Was ciepło i biegnę dalej porządkować chatę. My wyjeżdżamy na święta do Teściów, ale i tak chcę mieć porządek. Chyba że smyk coś z chorobą wymyśli i nas uziemi (oby nie oby nie), albo mnie weźmie ten jego wirus i położy (oby nie oby nie).

Buziaki dla wszystkich Mam i Maluszków.
Cmok cmok

[-JUSTYNA]

Cześć dzieczynki
W natłoku tego wszystkiego wpadłam tylko na chwilkę
- podziękować za urodzinowe życzonka dla Majuśki :) Nie mieliśmy przyjęcia bo w środku tygodnia tylko chrzestnym nie było za daleko i w ogóle Majuśka i tak była szczęśliwa i taka uśmiechnięta cały dzień Biegała wesoło wokół nas i stołu oczywiście bo na nim jedzonko hehe




- kilka słówek dla Was kochane przesłać

Już pomału czas świąteczny
zbliża się krokami
i też chcemy biały puch
poczuć pod stopami.

A tu jeszcze tyle spraw
trzeba zrobić przecież,
bo gdy zjawi się wigilia
i gwiazdka zaświeci.

Ten baśniowy czas świąteczny
tak dzieci raduje,
bo to gwiazdor pod choinką
prezenty pakuje.


Mały drobiazg dla każdego
serdeczny przeznaczy,
czułe słowo,uśmiech serca
bo tak wiele znaczy.

I ja wam dziewczyny
choć jeszcze nie święta,
składam sercem te życzenia
niech płynie kolęda.

Niech się oczy wasze śmieją
i serce raduje,
a miłości moje kochane
nigdy nie brakuje.

[caliope]

Justynko ale Majeczka pięknie wyrosła i widać, że Jej brak przyjęcia wcale nie przeszkadzał, Tata był tort też więc zadowolona:)
U nas też będzie bardzo skromnie, myśleliśmy żeby do Polski pojechać ale Szczepcio i tak nie będzie pamiętał, za rok się na Jego urodzinki wybierzemy.
Jagódka przeżyć szpitalnych bardzo współczuję, najważniejsze że Szymek już zdrów mam nadzieję, że Nowy Rok przywitał w świetnej formie.
Wy macie jakieś specjalne plany na roczek?
Fajnie, że tyle postępów robi, widzisz niepotrzebnie się tak martwiłaś a z tym napięciem mięśniowym to teraz sporo dzieci ma problem, syn mojej znajomej ma z kolei za duże ale rehabilitacja bardzo pomaga trzymam kciuki by u Szymka było podobnie.
U nas też nowości, Szczepek od miesiąca zasuwa na 2nóżkach, w Pl trzeba było na zmianę pilnować psa i choinki a w ogóle to Babcia pozwalałam prawie na wszystko więc zawartość szafek kuchennych non stop lądowała na podłodze a najlepszymi zabawkami były miski i sitka.
Zaczynają nam się też małe problemy wychowawcze, Szczepek broi na potęgę, wydaje się że rozumie jak się mówi "nie" kręci główką i robi swoje, na dodatek jak mu czegoś nie pozwalam dotykać np laptopa to zaczyna bić po rękach i po twarzy próbuje w ogóle niezły nerwus z niego pod tym względem co trochę mnie martwi.

[Anjaa]

Witajcie

Dawno nas nie było a to z powodu zepsutego komputera

Imprezka urodzinowa bardzo udana Michałek ma obcięte włoski ....

[caliope]

Ależ przystojniak z Niego rośnie
Anjaa nie wiem czy to zdjęcie czy faktycznie z Michałka duży chłopak, ja bym mu co najmniej 18miesięcy dała.
Fajnie, że impreza się udała.
U nas będzie bardzo kameralnie ale muszę już zacząc za jakimś torcikiem się rozglądać
Ciekawe co się dzieję z Justynką i JAgódką, pewnie brak czasu na zaglądanie tu:(

[-JUSTYNA]

Jestem, jestem Choć mam wrażenie, że ostatnio to albo jadę/wracam z pracy, albo jestem w pracy albo spię. Z czego niestety na to ostatnie czasu nam już najmniej W dodatku w pracy ciężkawo. W zeszłym tygodniu zwolnili za małe przekręty moją szefową i do końca miesiąca pełnię jej obowiązki. I zastanawiam się co dalej będzie...
Na szczęście w domu spokój. Mężuś wspiera mnie w tym ciężkim okresie. Dziewczyny moje słodkie, grzeczne i takie fajne Majuśka krok w krok za Natalą. Takie siostrzyczki I Agnieszka nasza opiekunka. JUż bez niej to bym w ogóle nie dała rady. Skarbik mój i taka przyjciółka od pogaduszek Jak wracam z pracy czeka z herbatą. Jak tak sobie z nią pogadam to od razu mi lepiej Dobrze się rozumiemy i zawsze mogę na niej polegać. Wystarczy telefon i jest u nas nawet w dni kiedy miała mieć wolne.

Dziś same byłyśmy w domu. Poszłyśmy sobie na saneczki

[Anjaa]

caliope wiele osób mnie pyta czy Michałek ma aby na pewno dopiero roczek Duży z niego chłopak to prawda a jeszcze teraz jak obcielismy mu wloski to juz w ogole "wydoroślał"

Justyna zazdroszcze sniegu U nas ciagle temperatura w plusie. W dzien dochodzi do +10 stopni, w nocy tez przewaznie temperatura powyzej 0.

[caliope]

Justynka ale piękne masz Córy! Śniegu też troszkę zazdroszczę, ja w tym roku jedyny jaki widziałam to resztka zbita na płycie lotniska,która nie zdażyła stopnieć a wychodzi na to, że Szczepcio będzie musiał czekać do następnego roku by zobaczyć pierwszy w życiu śnieg
Anjaa ja myślałam, że wszędzie w Polsce tak zimno a Ty masz takie bardziej temperatury do moich zbliżone;) Gdzie w ogóle mieszkasz jeśli można zapytać;)

My jutro na szczepienie aż się boję, dobrze że mąż będzie on potrzyma biedaka a ja ewentualnie potem uspokajać będę jak będzie potrzeba;)

[jagódka]

cześć Dziewczyny. U nas powolutku - młody tak okropnie przechodzi ząbkowanie że głowa mała. A że jestem z nim sama całe dnie i wieczory to już trochę mam dość wszystkiego. Wychodzą mu te zęby powoli i boleśnie. Marudny dzień w dzień
U mnie śniegu też nie ma. Był przez chwilę, to poleciałam z młodym na spacer żeby pomacał białe cudo. Już ładnie sam siedzi i raczkuje powoli. Do stawania się nie szykuje. Na razie tylko klęczy przy czym się da.
Urodzinki wypadły super bo to była niedziela i mogli przyjechać dziadkowie z obu stron. Mały dał radę i nie spanikował na widok takiego tłumu obcych.
Buziaki dla Was i Waszych maluchów.
A powiedzcie - jak u Was wygląda podział obowiązków w domach? Bo u mnie tak jakoś niezbyt i czuję się przemęczona i rozgoryczona tym niestety.

[caliope]

hej Jagódko bardzo miło Cię widzieć Piękne Szymonek postępy zrobił, widzisz mówiłyśmy Ci, że On po prostu w swoim tempie dogoni, a tak się bałaś.
Nie zazdroszczę, że tak ciężko ząbkowanie przebiega, u nas z tym na razie spokój zatrzymaliśmy się z 6ząbków, ale skoki rozwojowe bardzo odbijają się na jakości snu.
Z tymi obowiązkami trochę Cię rozumiem niestety, u nas to wygląda mniej więcej tak, że mąż pracuje a ja zajmuje się domem i dzieckiem, przy Szczepku sporo w sumie pomaga ale to na zasadzie robi coś ekstra i nie traktuje tego jako obowiązek tzn jak nie ma ochoty albo jest zmęczony to się złości, że wszystko robimy "w moim czasie" jakoś nie potrafi pojąć, że przy dziecku tylko jeden czas obowiązuje i niestety to nie ja go wyznaczam...ach mam zły dzień w ogóle dziś;( Gdybyś chciała pogadać pisz śmiało na priv'a

Tak w ogóle to
100 lat dla Szymonka, dużo zdrówka i radości każdego dnia

Wybacz spóźnienie ale jakoś w mojej głowie urodził się w lutym (pewnie dlatego, że rodziłyśmy najbliżej siebie czasowo)

[jagódka]

Dziewczyny czy wychodzicie z maluchami przy tych mrozach? Bo ja siedzę w domu, ale jak pomyślę że tak będę siedzieć do końca tygodnia bo temp. poniżej -10 to aż strach.

[-JUSTYNA]

Hej laleczki
Ja ciągle zarobiona po zwolneniu mojej szefowej pełnię jej obowiązki. Na szczęście na propozycję awansu poprosiłam o chwilę namysłu. I właśnie podjęłam decyzję... Dziękuję ale nie teraz. Parę groszy nie zrekompensuje mi tych nerwów, stresów, braku czasu i kilkunastu godzin w pracy z jednym dniem w tyg. wolnym. Wczoraj się zdecydowałam i dziś zrobiłam sobie małe wagary. Byłyśmy z Majuśką na bilansie roczkowym (wstad ale wcześniej nie miałam nawet tego kiedy zrobić ), na szzczepieniu, poobijałam się Zapomniałam jak to fajnie

Dzisiaj wreszcie poganiałam za moimi dziewczynami z aparatem
Kiedy Majuśka wścieka się jak szalona...











Natala musi się uczyć







Dziewczyny jak wymiary Waszych pociech? Majka waży 11,5 kg, mierzy 82 cm a głowa 45 cm


Co do współpracy w rodzinie to ja akurat nie mam co narzekać. Od kiedy wróciłam do pracy mąż jedynego czego nie robi to nie wstawia prania.
Na dwór Maja wychodzi bo musi. Agnieszka - nasza niania musi odprowadzać i przyprowadzać Natalę do/ze szkoły i musi Majeczkę brać ze sobą. Na kilka krótkich chwilę ale musi...

[jagódka]

Eeee... To trzeba robić bilans roczniaka? No ładnie.
Dziewczyny śliiczne Gratuluję podjętej decyzji Najważniejsze, że zrobiłaś to co pozwala Ci być w zgodzie z samą sobą.
Młody dziś płacze i dramaty urządza. Chyba wreszcie wylezie ta nieszczęsna dwójka...

[jagódka]

I świetne zdjęcie gdzie Natalia odrabia lekcje a na dole widać fragment Majeczki