przez Yataya » Wt paź 18 2011, 08:51
U nas normalna kolacyjka, jakieś kanapeczki, a potem 210 ml samego mleka. I sen do rana.
Moja sąsiadka miała podobny problem z drugą córką, lekarka poleciła jej ograniczanie tego nocnego jedzenia w ten sposób, że do tej samej ilości wody dodawała mniej mleka, aż w końcu po iluś dniach skończyło się na samej wodzie. Udało się, zakończyło się nocne jedzenia. Dziecko, gdy zje kolację, a do tego jeszcze walnie butlę mleka czy kaszki, to nie powinno być głodne do rana. To raczej psychiczne uzależnienie niż głód.