Jersinioza - uważajcie!!!

To jest Wasze forum.
Możecie tu zadawać pytania i wymieniać informacje z innymi Użytkownikami naszego serwisu.
Pisanie tylko dla zarejestrowanych użytkowników!

Moderatorzy: extreme, saba79

Jersinioza - uważajcie!!!

Postprzez leni » Pt maja 22 2009, 12:55

Uwaga, jersinioza jest wśród nas
Nowości/IB/Rynek Zdrowia
2008-07-25 12:29:00


Państwowy Zakład Higieny alarmuje: rośnie liczba zakażeń pałeczkami Yersinia. O ile w latach 2004-2006 mieliśmy nie więcej, jak dwa przypadki, obecnie, tzn. w 2008 r., jest ich już kilkadziesiąt. W roku 2007 r. jersiniozą zaraziło się kilkunastu Polaków.

Do Polski dotarł, prawdopodobnie z Ameryki, nowy typ serologiczny Yersinii, bakterii wywołującej ostre lub przewlekłe dolegliwości ze strony układu pokarmowego: Yersinia enterocolitica 0:8. To najgroźniejszy, najbardziej chorobotwórczy przedstawiciel gatunku, który jeszcze stosunkowo niedawno w ogóle nie występował w Europie.

Do rodzaju Yersinia zaliczanych jest 11 gatunków występujących we wszystkich strefach klimatycznych, spośród których 3 są patogenne dla człowieka.

Bakteria może się znajdować w słodkiej wodzie, produktach mlecznych, ale jej głównym rezerwuarem jest trzoda chlewna. Badania duńskie i belgijskie potwierdziły, że 3-5 proc. świń jest nosicielem tego drobnoustroju. W Belgii groźny dla człowieka szczep Yersinii wyizolowano aż z 63 proc. języków wieprzowych pozyskanych z różnych rzeźni.

Objawy jersiniozy u osób dorosłych do złudzenia przypominają zapalenie wyrostka robaczkowego. U dzieci choroba objawia się ostrą, wodnistą biegunką, w 5 proc. z domieszką krwi, która może trwać od trzech dni nawet do dwóch tygodni. Lekarze mają problem z postawieniem właściwego rozpoznania, tym bardziej, że diagnoza wymaga badań, na które pacjenci nie zawsze są kierowani.

Do zakażenia dochodzi najczęściej na skutek spożywania surowego lub niedosmażonego lub niedogotowanego mięsa wieprzowego, niepasteryzowanego mleka lub produktów roślinnych przechowywanych przez długi czas w chłodniach. Przyczyną zakażeń jest również nieprzestrzeganie zasady oddzielania w lodówce produktów surowych od przetworzonych.

W ramach profilaktyki jersiniozy PZH zaleca zatem przestrzeganie podstawowych zasad higieny podczas przygotowywania posiłku, rezygnację ze spożywania mięsa niepoddanego odpowiedniej obróbce termicznej, stosowanie do surowego mięsa oddzielnych noży i desek do krojenia oraz rozdzielanie podczas przechowywania żywności surowego mięsa od pozostałych produktów.

ps. nieoficjalnie: podobno mamy już około 1000 zgonów w przeciągu ostatnich 6 miesiecy z powodu nierozpoznania i tym samym nieskutecznego leczenia yersini :|
pozdrawiam,
Agata

Obrazek
Avatar użytkownika
leni
 
Posty: 743
Dołączył(a): N sty 07 2007, 01:34
Lokalizacja: Warszawa Gocławek

Re: Jersinioza - uważajcie!!!

Postprzez malutka_8 » Pt maja 22 2009, 14:10

No dobra ale po co to???
Przeciez to wiadomosci z 2008 roku :roll:

Malo nam roztrząsania wiadomosci o swinskiej grypie czy innych paskudztwach ???
ObrazekObrazek
Avatar użytkownika
malutka_8
 
Posty: 21
Dołączył(a): Cz kwi 13 2006, 13:10

Re: Jersinioza - uważajcie!!!

Postprzez leni » Pt maja 22 2009, 20:58

A jak myślisz??? Szukam sensacji czy uczulam profilaktycznie nieświadome zagrożenia mamy?

Ku przestrodze, lekarze nie potrafią tego świństwa u nas zdiagnozować, leczą jak rotawirusa czyli nie podają nic poza płynami. Znajomej 3 letni syn mało nie zszedł z tego świata, bo lekarze nie wiedzieli co mu jest :twisted:

Uważasz że jak o czymś nie wiesz, to nie stanowi to zagrożenia dla twojego dziecka???

Ja tam wolę wiedzieć więcej i dzielę się informacjami, a jaki masz problem z tym, że artykuł jest z 2008 roku, skoro wzrasta ilość zachorowań z roku na rok???

Nie interesuje cię ten temat to nie wchodź na watek, proste prawda?

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Polscy specjaliści alarmują: wzrasta częstość zakażeń pałeczkami Yersinia - bakterią wywołującą ostre lub przewlekłe dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego. Pojawił się nowy typ serologiczny: Yersinia enterocolitica O:8 - najbardziej chorobotwórczy i najgroźniejszy ze wszystkich przedstawiciel tego gatunku, który jeszcze do niedawna występował tylko poza Europą.
Pierwsze pojedyncze przypadki zakażenia tą bakterią pojawiły się w Polsce w 2004, 2005 i 2006 roku, w ubiegłym roku było ich kilkanaście. "Teraz możemy mówić wręcz o lawinowym wzroście. Samych szczepów bakteryjnych, które zostały w tym roku do nas przysłane albo wyhodowane w naszym laboratorium jest ponad 20, zaś ogólna liczba dodatnich wyników badań serologicznych wykonanych od 2004 roku do tej pory w naszym laboratorium przekracza 130" - mówi dr n. med. Jolanta Szych, kierownik Pracowni Diagnostyki Bakteryjnych Zakażeń Przewodu Pokarmowego NIZP-PZH.
Jersinioza jest chorobą sezonową - częściej występuje w chłodniejszych porach roku, co jest związane z opornością tych bakterii na zimno. Chłód wręcz sprzyja ich błyskawicznemu namnażaniu się. "Tak duża liczba zakażeń przy letniej pogodzie może oznaczać, że ten stan jest narastający. Można się więc spodziewać, że apogeum zachorowań dopiero przed nami" - uważa dr Szych.

Groźne surowe mięso

Naturalnym rezerwuarem pałeczek Y. enterocolitica są zwierzęta, a nośnikiem zarazków jest żywność - głównie mięso. Najczęściej do zakażenia dochodzi po spożyciu surowego lub niedogotowanego mięsa wieprzowego, niepasteryzowanego mleka lub skażonych produktów roślinnych przechowywanych przez długi czas w chłodni. Nie jest to choroba brudnych rąk, ale nie myjąc ich po dotknięciu surowego mięsa lub używając np. nieumytej deski do krojenia możemy bakterie przenieść na inne produkty, np. chleb czy sałatę. Gwarancji nie daje też przechowywanie mięsa lub gotowych potraw w lodówce, co zwykle wystarcza w przypadku innych bakterii, np. Salmonella. Ostrożność trzeba również wykazać przy spożywaniu mięsa z grilla, szczególnie gdy nie wiemy, jak długo było pieczone - jeśli temperatura wewnątrz pieczonego mięsa nie będzie dostatecznie wysoka, bakterie Yersinia mogą przeżyć.
Sama choroba jest znana i występowała w Polsce już wcześniej. Niepokojący jest fakt, że przywleczony został do nas nowy typ serologiczny bakterii. Specjaliści podejrzewają, że bakterie występujące do niedawna wyłącznie w Stanach Zjednoczonych zostały przywiezione do Europy np. z paszą dla zwierząt i doszło do zakażenia świń, których mięso teraz spożywamy.

Niepotrzebne interwencje chirurgiczne

Problem w tym, że pałeczki reprezentujące typ serologiczny O:8 są najbardziej zjadliwe, spośród wszystkich pałeczek Yersinia enterocolitica - stosunkowo częściej niż inne wywołują ciężkie zakażenia zarówno uogólnione (posocznicę), jak i narządowe. Wywołana przez nie choroba może przyjmować różne postacie, w zależności od wieku i stanu odporności chorego. Kliniczne objawy zakażenia są więc bardzo zróżnicowane - najczęściej przyjmują postacie jelitowe, rzekomowyrostkowe, znacznie rzadziej występuje posocznica lub zapalenie gardła.
Postacie jelitowe to przede wszystkim zapalenie żołądka i jelit objawiające się biegunką, gorączką, bólami brzucha, czasem wymiotami. Postać ta występuje u ludzi w różnym wieku, ale dominuje u małych dzieci do 5 r.ż. Rozwój choroby, przy braku leczenia odpowiednimi antybiotykami, jest zazwyczaj powolny i kończy się samowyleczeniem po 12-15 dniach, niekiedy po wielu tygodniach. Ta łagodna postać jelitowa może jednak przejść w ciężką, z objawami odwodnienia. Rzadko, ale zdarzały się także przypadki śmiertelne.
Postać pseudowyrostkowa występuje najczęściej u młodzieży i dorosłych w wieku 20-30 lat, rzadko u dzieci. Objawia się jako ropne zapalenie węzłów chłonnych krezki jelitowej przypominające zapalenie wyrostka robaczkowego. "Często jest to przyczyną niepotrzebnych zabiegów chirurgicznych. Dlatego gdy pacjent ma objawy zapalenia wyrostka robaczkowego, ale nie jest to stan ostry, wskazane jest zrobienie badania serologicznego. Jesteśmy przekonani, że takie postępowanie może uchronić wielu pacjentów przed niepotrzebną interwencją chirurgiczną" - mówi Stanisław Kałużewski, emerytowany profesor NIZP-PZH. Jak dodaje dr Jolanta Szych, należy też pamiętać, że u 10-30 proc. zakażonych dorosłych osób, zwłaszcza posiadających antygen HLA B27, pałeczki Yersinia mogą spowodować bardzo uciążliwe powikłania pozakaźne, takie jak reaktywne zapalenie stawów, zespół Reitera, rumień guzowaty i inne zmiany skórne i tkanki łącznej.
Zdaniem bakteriologów, laboratoryjne badania diagnostyczne w kierunku obecności pałeczek Yersinia wykonywane są w Polsce sporadycznie. "Biorąc pod uwagę tak gwałtowny wzrost zakażeń tymi bakteriami w ostatnim czasie, chcemy uczulić lekarzy, by częściej zlecali swoim pacjentom badania. Pacjenci rzadko zwracają się do lekarza z lekkim zatruciem pokarmowym. Jeśli ktoś decyduje się pójść do lekarza, to znaczy że ma poważny problem, z którym sobie nie radzi. W takiej sytuacji naprawdę warto sprawdzić przyczynę dolegliwości" - radzi dr Jolanta Szych.

Jest problem czy go nie ma?

Zaniepokojeni sytuacją specjaliści z NIZP-PZH wysłali pismo do głównego inspektora sanitarnego z zawiadomieniem o problemie, przedstawili go również na posiedzeniu Komisji Epidemiologii Chorób Zakaźnych i Bioterroryzmu Rady Sanitarno-Epidemiologicznej przy GIS, które odbyło się w końcu maja w NIZP-PZH. Departament Przeciwepidemiczny, do którego pismo trafiło, uważa jednak, że nie ma podstaw do podejmowania specjalnych działań.
"Wysłaliśmy pismo do kierownika Zakładu Epidemiologii NIZP-PZH prof. A. Zielińskiego z prośbą o sprecyzowanie liczby zachorowań oraz - zgodnie z jego sugestią - pismo do głównego lekarza weterynarii, aby rozważył podjęcie działań w tej sprawie. Z naszych informacji wynika jednak, że nie ma dramatycznego wzrostu zachorowań" - mówi dyrektor Zakładu Przeciwepidemicznego GIS Wojciech Dębiński. Zdaniem bakteriologów, to łatwo wytłumaczyć. Według obecnie obowiązujących przepisów, system rejestracji zachorowań na jersiniozę jest oparty wyłącznie na zgłoszeniach dokonywanych przez lekarzy i - jak wykazują liczne przykłady - nie jest doskonały, nie uwzględnia też typu serologicznego bakterii, które wywołały chorobę. Z tego powodu GIS, bazując jedynie na liczbie zgłoszonych przepadków jersiniozy, może nie dostrzegać wagi problemu.
Bakteriolodzy są przekonani, że należy zacząć działać właśnie teraz, zanim problem wymknie się spod kontroli. "Konieczne są zorganizowane, wspólne działania różnych służb, żeby wykryć, co jest przyczyną rozprzestrzeniania się zakażenia, które do tej pory nie występowało w Polsce w ogóle. Po pierwsze, należy poinformować lekarzy pierwszego kontaktu, że w Polsce pojawił się nowy szczep bakterii wywołujący zakażenia przewodu pokarmowego, by w ogóle brali to pod uwagę w trakcie diagnozowania dolegliwości, z jakimi zgłasza się pacjent. Oznacza to, oczywiście w uzasadnionych przypadkach, częstsze wykonywanie laboratoryjnych badań diagnostycznych, np. posiewu kału - mówi dr Szych. - Ponadto do sprawy powinny włączyć się służby weterynaryjne. Ważne jest bowiem, by poszukać źródła tych problemów, a więc by zorientować się, czy bakterie te nie występują u świń. Istotne może okazać się sprawdzenie pasz tych zwierząt" - dodaje.
pozdrawiam,
Agata

Obrazek
Avatar użytkownika
leni
 
Posty: 743
Dołączył(a): N sty 07 2007, 01:34
Lokalizacja: Warszawa Gocławek


Powrót do Forum ogólne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 61 gości