Alimenty na dzieci - ile?

To jest Wasze forum.
Możecie tu zadawać pytania i wymieniać informacje z innymi Użytkownikami naszego serwisu.
Pisanie tylko dla zarejestrowanych użytkowników!

Moderatorzy: extreme, saba79

Re: Alimenty na dzieci - ile?

Postprzez kinia24 » Śr maja 20 2009, 21:18

no miałam się juz nie udzielać ale rozmowa stała sie konkretna i rzeczowa wiec czemu nie.

pyzol - wiesz myślę że chodzi nie o to czy kogoś stać na założenie nowej rodziny czy nie, ale o to jaki poziom ta rodzina jak również dziecko z poprzedniego związku ma mieć. Można zapewniać dziecku dobry rozwój, ubrania, jedzenie, dawać mu miłość nie koniecznie przy tym obsypując go drogimi prezentami. Wiesz dożo jest rodzin, które mają np. 4 dzieci i te dzieci nie mają telefonów komórkowych, laptopów czy innych gadżetów a i tak są szczęśliwe. Czy takie małżeństwa nie powinny decydować się na kolejne dzieci tylko dlatego, ze nie stać ich na te luksusy? Dzieci są największym szczęściem, nie trzeba ich wychowywać w luksusach :e_wink:
Obrazek


Obrazek
Avatar użytkownika
kinia24
 
Posty: 1199
Dołączył(a): Pn lis 29 2004, 01:00
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Alimenty na dzieci - ile?

Postprzez kinia24 » Śr maja 20 2009, 21:21

aa no i oczywiście nie mówię to o patologii, czyli " tzw. dzieciorobach" którzy nawet siebie utrzymać nie potrafią :? i nie płacą na własne dzieci :x
Obrazek


Obrazek
Avatar użytkownika
kinia24
 
Posty: 1199
Dołączył(a): Pn lis 29 2004, 01:00
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Alimenty na dzieci - ile?

Postprzez kinia24 » Cz maja 21 2009, 12:19

martiszia napisał(a):Oj tak, ludzi poznaje się w biedzie, na zakrętach życiowych i w takich trudnych sytuacjach. Często rodzą się instynkty zwierzęce, niestety...
Oczywiście, że dzieci nie muszą mieć markowych ubrań, własnych laptopów, I-podów czy innych gadżetów.
Nie da się również dziecku wynagrodzić braku pełnej rodziny obsypując go drogimi prezentami. Jeżeli nasz Ex jest odpowiedzialny i można się z nim dogadać to trzeba to docenić a nie szykanować go i oczerniać w oczach dziecka. To największa krzywda jaką można dziecku wyrządzić. Pomimo faktu, że dziecko nie ma taty na co dzień dodatkowo się go poniża i obraża wyzwiskami...
to historia z życia wzięta... ale też nie o wszystkich kobietach!!!... bo są (mam nadzieję) mądre mamy i mądrzy, odpowiedzialni ojcowie którzy pomimo rozpadu małżeństwa potrafią poświęcić dziecku czas oraz zapewnić byt, miłość i poczucie bezpieczeństwa.
Szkoda, że mój małżonek musi ciągle walczyć...
A życie jest takie krótkie i po co tracić czas na kłótnie i niepotrzebne spory.

:bravo_2: :bravo_2: :bravo_2:
Obrazek


Obrazek
Avatar użytkownika
kinia24
 
Posty: 1199
Dołączył(a): Pn lis 29 2004, 01:00
Lokalizacja: Bydgoszcz

Poprzednia strona

Powrót do Forum ogólne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 155 gości

cron