hej
Mieszkanko udostępnimy zaufanemu koledze ( bedzie sie opiekował i płacił pare groszy ) a ja bede spokojniejsza
Bartus mega zachwycony i nie moze sie doczekac nowej szkoły
chyba jeszcze nie wie co go czeka haha
Aniu mówisz masz
Ja jestem skłonna do pomocy tak jak nam pomogli znajomi, ale co do pracy to najpierw trzeba przyjechac i po prostu szukac... w agencjach praca od ręki... tak tu zaczynają Polacy, to mój damian miał jakiegos fuksa ze udało mu sie bez agencji
U nas masakra była bo Hania kilka dni dusiła sie w nocy od kaszlu. a lekarka dała tylkio inhalacje z berodualu i flegamine wykrztusnia i tak 3 dni i nic nie pomogło i coraz gorzej. Zadnej gorączki nic. No i kazałam wysac nas na przeswietlenie ale nic konkretnego nie wyszło... jednak mimo pogarszającego stanu dostała antybiotyk i juz lepiej bo nie dusi sie od kaszlu a w dzien jej sie odrywa. Oby tam słuzba zdrowia była lepsza... oby oby...
Bartek tez w domu bo mega kaszlał ale nie dostał antybiotyku inhalacje pomagają. Cholera od wrzesnia 6 dni byl w zerówce! a reszta to inhalacje w domu!
U nas w przedszkolu/zerówce zrobilismy raban wojne ze dzieciaki chore przychodzą. I nawet inspekcje nasłaliśmy... ciekawe czy to cos pomoze.. chociaz powiem wam ze nie mam checi go puszczac do tej zerówki bo jesli ma mi sie znów po 3 dniach rozchorowac to oszaleje a i tak od 5 stycznia idzie tam do 1 klasy. A cyferki literki i dodawanie umie mega. Wycina nawet centymetrowe kształty mega trudne rewelacyjnie sobie radzi z zadaniami jakie sami ćwiczymy sobie to kurcze dawac go czy nie???? Doradzcie prooooosze
bo samej to mi ciezko jak on non stop bedzie cos łapal znów. Dodam, ze teraz maja sale ponizej parteru gdzie same przeciagi są i skarzył sie ze jak je obiad to mu wieje po plecach bo siedzi pod oknem i jak go odbierałam to nie raz był przeciag - to co narazac znów jego zdrowie????????? Skoro rozmowy z opiekunkami nie działaja.......