Tydzień temu wybrałam się do dentysty, od pewnego czasu bolał mnie ząb,
ale jakoś "przeszło" więc myślałam, że jest ok i że nie muszę iść, ale ból był
nie do zniesienia - więc tydzień temu poszłam - no i ciach, leczenie kanałowe.
Czyli najlepiej z tym zębem, to już nie było,hm?
Za tydzień kolejna wizyta, mam założone lekarstwo - co później? co przy kolejnej
wizycie? chętnie dowiem się jak, to wygląda. Dentystka mi nic nie mówiła,
a ja jestem ciekawa co i jak teraz będzie przebiegało?
no i ile u Was kosztuje takie leczenie kanałowe? oczywiście byłam prywatnie
i już zostawiłam 80 złotych, kolejna wizyta 100 złotych