Nikola_kuj napisał(a):Czy ty jesteś kobieto normalna?????? chyba NIE!!!!!! zabieraj 4 litery i marsz do szpitala, niech dziecku dadzą coś na przeczyszczenie albo niech go wypłuczą, bo inaczej jak Ci dziecko zasłabnie na rękach to moze być za późno. zastanów się czy warto oszczędzać jak to ktoś nazwał "traumę szpitalną" czy ocalić dziecko. nie patrz na nic tylko idz do szpitala!!!!!!! chyba ze na dziecku w ogole ci nie zależy to juz inna kwestia...
Nikola_kuj napisał(a):Czy ty jesteś kobieto normalna?????? chyba NIE!!!!!! zabieraj 4 litery i marsz do szpitala, niech dziecku dadzą coś na przeczyszczenie albo niech go wypłuczą, bo inaczej jak Ci dziecko zasłabnie na rękach to moze być za późno. zastanów się czy warto oszczędzać jak to ktoś nazwał "traumę szpitalną" czy ocalić dziecko. nie patrz na nic tylko idz do szpitala!!!!!!! chyba ze na dziecku w ogole ci nie zależy to juz inna kwestia...
Netha napisał(a):Rozmawiałaś z czteroma lekarzami? Skąd Ty ich tylu wzięłaś? I co? Nie ufasz żadnemu? Hmm
Nikola_kuj napisał(a):Czy ty jesteś kobieto normalna?????? chyba NIE!!!!!! zabieraj 4 litery i marsz do szpitala, niech dziecku dadzą coś na przeczyszczenie albo niech go wypłuczą, bo inaczej jak Ci dziecko zasłabnie na rękach to moze być za późno. zastanów się czy warto oszczędzać jak to ktoś nazwał "traumę szpitalną" czy ocalić dziecko. nie patrz na nic tylko idz do szpitala!!!!!!! chyba ze na dziecku w ogole ci nie zależy to juz inna kwestia...
.:Ewelina:. napisał(a):
Czasami, po konsultacji z lekarzem warto zaoszczędzić dziecku "traumy szpitalnej" jak i ewentualnego zarażenia go tam czymś co może okazać się dużo gorsze.
josephina napisał(a):Agava tak brutalnie bym nie napisała ale sens poprzedniczka ujęła idealnie !
To Twoje dziecko i jego życie oraz zdrowie. Kiedyś pisałaś (chyba to Ty) że boisz się ingerencji ws. wycięcia migdałków... a to pikuś w porównaniu z łyknięciem czegoś na czym jest napisane że NIE dotykać ! trzymać z daleka ! nie wolno jeść ! (Don't eat ! Throw away !)
Te kulki to silikon pochłaniający wilgoć i pewnie nic się faktycznie nie stanie. Ale to w 99,99% chińszczyzna i tam może być dosłownie WSZYSTKO !
ja bym nie ryzykowała - szpital to nie wakacje oczywiście ale każdą niewygodę można znieść dla dziecka -- przebadają maluszka i najwyżej jutro wypuszczą po obserwacji.
Nikola_kuj napisał(a):agava-gratuluje podjętego ryzyka jak można ryzykowac zdrowiem lub życiem własnego dziecka??? sorry ale nie rozumiem. sama jestem matką i dla dziecka zrobiłabym wszystko (oczywiście bez przesady), ale żeby ryzykowac jego zdrowie?? NIGDY!!!!!
Nikola_kuj napisał(a):agava-gratuluje podjętego ryzyka jak można ryzykowac zdrowiem lub życiem własnego dziecka??? sorry ale nie rozumiem. sama jestem matką i dla dziecka zrobiłabym wszystko (oczywiście bez przesady), ale żeby ryzykowac jego zdrowie?? NIGDY!!!!!
zlinczować jąKata napisał(a):
Enik ty wyrodna matko, jeszcze się na publicznym forum przyznajesz ze i ty dopuściłaś do zjedzenia kuleczek?????
Użytkownicy przeglądający to forum: salamandiks4 i 142 gości