kangurzyca napisał(a):nie będę pisać jakie mamy zarobki bo raz jest lepiej a raz gorzej ale szczerze podziwiam że potraficie przeżyć za 1250 zł, nasze opłaty za mieszkanie co miesiąc to ok, 1200 zł :/
myślę że możemy tu poradzić jak trochę oszczędzić, temat bardzo aktualny;)
kangurzyca napisał(a):ja jak nie pracowałam to dorabiałam sobie latając po lumpkach wszystkich sprawdzonych, kupowałam fajne ciuszki i sprzedawałam na allegro:)
langlena napisał(a):hmm. sposoby na oszczedzanie :
1. My pijemy tylko wode zaczelo sie od tego ze we wszystkich sokach, i slodkich napojach widzialm tylko cukry, kalorie i chemie. Tak sie przyzwyczailismy ze teraz tylko woda, no i oczywiscie herbata. Nie pamietam kiedy ost raz pilam sok
2. Kupuje najtansze proszki bo nie wiem jak wy ja nie widze roznicy, tymbardziej ze nie brudzimy strasznie ubran
3. uzywam skype na rozmowy z rodzina wiec oszczedzam na komórce
4. Nie uzywam przypraw typu sosy w torepkach, kostek rosolowych , znowu przez to ze chemia a przy okazji oszczedzam bo drozyzna
5. Gotuje, piore, prasuje w 2 taryfie ktora jest 3 razy tansza
6. Nie kupje duzo uban dla K, tak minimalne bo po co? jak rosnie tak szybko
7. Dla siebie tez duzo nie kupuje bo po co jak siedze w domu z K i tylko na zjazdy co 2 tyg jezdze
8. No i razem z B inwestujemy w siebie, ja jeszcze studiuje i namiezam wziac 2 kierunek jak ten skonce w przyszlym roku, B robi specjalne kursy po ktorych ma szanse na leprza prace. To jest chyba najleprzy sposob zeby sie nie dac kryzysowi i braku pracy bo dla ludzi ktorzy cos umieja- nie koniecznie studia pokonczyli, praca bedzie zawsze.
jakbym nie miala studiow to bym sobie kurs paznokci albo kosmetyczki zrobila, w tym zawodzie tez wiekszego kryzysu nie bedzie
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 82 gości