za i przeciw słodyczom?

To jest Wasze forum.
Możecie tu zadawać pytania i wymieniać informacje z innymi Użytkownikami naszego serwisu.
Pisanie tylko dla zarejestrowanych użytkowników!

Moderatorzy: extreme, saba79

Re: za i przeciw słodyczom?

Postprzez biene_maja » Cz sty 08 2009, 20:03

Aki napisał(a):
pyza napisał(a):Ha! ale jestem głupol, dzięki Aki :e_biggring: :e_biggring: :e_biggring:


Ale to nie do Ciebie było :) tylko do Blaszki.

A wiecie, ostatnio gdzieś czytałam, że ciemna czekolada dobrze wpływa na kształt naszych bioder... Podobno jakoś pozytywnie wpływa na dbanie o linię :e_biggring:
Moi synowie mają parę ulubionych smakołyków i ostatecznie wolę, żeby zjedli trochę czekolady niż chipsy.


a czekolada z pow. 70 % kako pozytywnie wpylywa na miesien sercowy i poprawia samopoczuice
<img src="http://tickers.baby-gaga.com/p/dev118pps__.png" alt="pregnancy due date" border="0" />
<a href="http://www.suwaczek.pl/" title="ślub, wesele, urodziny - suwaczki"><img border="0" src="http://www.suwaczek.pl/cache/18acda4113.png?html"></a>
Avatar użytkownika
biene_maja
 
Posty: 8733
Dołączył(a): Pn paź 20 2003, 00:00

Re: za i przeciw słodyczom?

Postprzez dahl70 » Cz sty 08 2009, 20:11

W dodatku ciemna czekolada zawiera duzo mniej cukru! Jest to jedna ze slodyczy, ktora mozna grzeszyc. :e_biggring: Polecam czytanie etykietek.... :D
Avatar użytkownika
dahl70
 
Posty: 402
Dołączył(a): So wrz 02 2006, 21:17
Lokalizacja: Szwecja

Re: za i przeciw słodyczom?

Postprzez Goseta » Cz sty 08 2009, 20:26

no właśnie nie do końca. Wybierając spośród czekolad mających tabelkę z ilością tłuszczu, białka i węglowodanów i szukając tej, która ma najmniej węglowodanów - jeszcze w tym konkursie nie wygrała żadna ciemna czekolada. Wygrywają jak na razie mleczne z orzechami :-) Za słodkie są te, które mają ponad 60 gram węglowodanów w 100 gram produktu, a te poniżej 45 gram/100 są całkiem ok :-)
<a href="http://www.TickerFactory.com/">
<img border="0" src="http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/2;10724;127/st/20050215/n/Alicja/dt/6/k/195d/age.png"></a>
<a href="http://www.TickerFactory.com/">
<img border="0"
Avatar użytkownika
Goseta
 
Posty: 2466
Dołączył(a): Śr cze 02 2004, 00:00
Lokalizacja: Szczecin

Re: za i przeciw słodyczom?

Postprzez dahl70 » Cz sty 08 2009, 20:58

Ja kupuje taka 75% kakao. Nie mam teraz opakowania ale jutro kupie i zobacze ile ma czego ma. Bardzo mozliwe, ze wcale nie ma najmniej. Ja od lat jestem na IG i ilosc weglowodanow jest dla mnie wazna. W sumie to nie porownywalam z innymi czekoladami tylko przyjelam za oczywiste, ze te maja najmniej, bo tak stoi w wykazie, ktory dostalam od dietetyczki. Ale teraz sprawdze. Qurde, znowu sie pewnie przejechalam na slepej wiarze "specjalistom"... :evil:
Avatar użytkownika
dahl70
 
Posty: 402
Dołączył(a): So wrz 02 2006, 21:17
Lokalizacja: Szwecja

Re: za i przeciw słodyczom?

Postprzez Goseta » Cz sty 08 2009, 21:08

a co sądzisz o słodzikach? Podobno to straszna trucizna, ale ma mało węglowodanów i teraz nie wiem co jest gorsze, cos z cukrem czy coś ze słodzikiem...
Ostatnio edytowano Cz sty 08 2009, 21:11 przez Goseta, łącznie edytowano 1 raz
<a href="http://www.TickerFactory.com/">
<img border="0" src="http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/2;10724;127/st/20050215/n/Alicja/dt/6/k/195d/age.png"></a>
<a href="http://www.TickerFactory.com/">
<img border="0"
Avatar użytkownika
Goseta
 
Posty: 2466
Dołączył(a): Śr cze 02 2004, 00:00
Lokalizacja: Szczecin

Re: za i przeciw słodyczom?

Postprzez violka » Cz sty 08 2009, 21:37

Ja jestem diabetykiem i moja doktor powiedziała mi kiedyś "jeśli musi coś pani posłodzić to zawsze cukier nie słodzik ".

Na szczęście herbaty i kawy nie słodzę a jeśli chcę się coś napić słodkiego dajmy na to z napojów w butelkach PET czy sok- to nigdy nie napiję niczego co zawiera aspartam czy inne paskudztwo.
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
violka
 
Posty: 16943
Dołączył(a): Pn sie 02 2004, 00:00
Lokalizacja: 51° 14' 53 '' N 22° 34' 13 '' E

Re: za i przeciw słodyczom?

Postprzez Goseta » Cz sty 08 2009, 21:56

violka, Twoja data dołączenia do tego forum jest bardzo podobna do mojej, już zdążyłam pomyśleć że może wszyscy dołączyli o 11.00 :-)
Ja jeszcze zmniejszam zasłodzenie mojej córki poprzez dodawanie do mleka mniej kakao niż producent by chciał (gotowe słodzone), Alicja dostaje ok pół łyżeczki na 150 ml mleka :-) Można stopniowo i niezauważalnie przyzwyczaić do coraz mniejszej ilości cukru w stałych punktach programu dnia...
<a href="http://www.TickerFactory.com/">
<img border="0" src="http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/2;10724;127/st/20050215/n/Alicja/dt/6/k/195d/age.png"></a>
<a href="http://www.TickerFactory.com/">
<img border="0"
Avatar użytkownika
Goseta
 
Posty: 2466
Dołączył(a): Śr cze 02 2004, 00:00
Lokalizacja: Szczecin

Re: za i przeciw słodyczom?

Postprzez pyza » Cz sty 08 2009, 22:41

wiem Aki że nie do mnie, tylko dzięki Tobie zrozumiałam i ja swoją pomyłkę, bo zaczęłam tłumaczyć poprawną pisownie komuś , któ poznał tylko poprawioną wersję tytułu, o to mi chodziło, i dzięki Tobie, zauwazyłam że tłumaczyłam jakby...hmmm, po czasie? :lol:
strasznie to męczące musi być, tak stac i wczytywać sie w etykietki :eusa_think:
biene a Ciebie to nie widziałam wieeeeekiiii :D , cześć :D
<img src="">
<img src="http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbunadr20041104_1_Boski+Antonio.png">
Avatar użytkownika
pyza
 
Posty: 4847
Dołączył(a): Pn cze 14 2004, 00:00
Lokalizacja: kobyłka

Re: za i przeciw słodyczom?

Postprzez magda109 » Pt sty 09 2009, 00:11

Tak sobie czytam to co piszecie i zastanawiam sie czy nieodparty pociag ku slodyczom lub jego brak jest spowodowany tym, ze slodycze byly w dziecinstwie ograniczane albo i nie. Ja i moj brat bylismy wychowani tak samo, z takim samym "zasiegiem" do slodyczy i ich roznorodnoscia. Dzis dla brata slodycze moga nie istniec, ja czasem mam ochote czasem wcale. Czasem jestem w stanie zjesc paczke ciastek, czasem 2 i mam dosc. Moj maz za to tez od slodyczy nigdy izolowany nie byl, a ma na ich punkcie dokladnego fiola. Moze upodobanie do slodyczy jest zatem cecha wrodzona, a nie nabyta? Co do diety....ja i maz jemy to samo, on dopada slodyczy ja nie.
No to jak to z nimi jest?
Stawiam na to, ze jedni lubia slodycze, inni mniej - tak po prostu. Tak samo jak jedni lubia kwiaty, a inni samochody.
Ponadto watpliwa wydaje mi sie byc teoria, ze jakoby pozne wprowadzeni slodyczy spowoduje brak apetytu na nie w przyszlosci rowniez z inego powodu. Mianowicie, nawet jesli dziacko nie dostaje slodyczy to dostaje (jak pisza mamy) inne slodkie rzeczy typu suszone owoce, kaszki, mleko modyfikowane tez jest slodkie, tak samo zreszta jak swieże owoce. A zatem wcale nie ogranicza sie dzieciom slodkiego smaku, znaja go doskonale tyle, ze pod inna postacia.
Avatar użytkownika
magda109
 
Posty: 0
Dołączył(a): Pt kwi 27 2007, 21:50

Re: za i przeciw słodyczom?

Postprzez Ania7182 » Pt sty 09 2009, 01:06

Pyza nie obraziłam sie. Ale jak podkreśliłam w mojej wypowiedzi to są moje wyłącznie moje opinie. Ja twoich nie negowałam. I nie do ciebie zwróciłam sie (bo jeśli to cię tknęło to chyba coś w tym jest) gdy pisałam że niektóre mamy niejadków są zadowolone że ich dzieci dobrze że chociaż jedza słodycze jak nie chca jeść nic innego. I napisałam tak jak ty że jak niechce jeść to nie -zgłodnieje to przyjdzie i poprosi ale litości tak nie może być że zamiast kanapki, obiadu i kolacji je słodkie rzeczy i mama się wtedy cieszy że chociaż to zjadło. Napisałaś że twoja mała je więc nie wiem dlaczego akurat na tą wypowiedż uwagę zwróciłaś.

A jeśli chodzi o te ząbki to nie teoria (bo podałam przykład) ani abstrakcja Koleżanka nie prowadzała swego synka do dentysty i to akurat była próchnica. Raz go zaprowadziła i zwiał z fotela. A drugi przykład to syn mojej cioci też miał ten sam problem z ząbkami i niestety nikt nie chodził z nim do dentysty. Od razu napiszę że te czarne ząbki mogą być też od tego lakowania czy tego drugiego co napisałaś. Już nie pamiętam co to było :oops: .

Ale ale to co tu wszystkie piszemy to nasze opinie i nikt na nie nie wpłynie bo i tak każda będzie swoje dziecko wychowywała po swojemu. Justyno rób to co ci sumienie podpowiada.

Ja słodycze uwielbiam nawet mogę stwierdzić że jestem uzależniona od nich (no w ciąży trochę mniej) i zęby mam bardzo słabe. Tak dentysty nie mogę omijać dużym łukiem. Odrazu piszę że to tylko kiedys słyszałam (żeby nie było że abstrakcję piszę) że wszystko zależy od naszej kości zęba. Niektórzy mają bardzo mocna lub też słabą kość. Koleżanka ma córkę w drugiej klasie podstawówki i martwiła się tym że jej mleczaki nie wypadają. Poszła z córą do dentystki i ta jej wyjaśniła że to bardzo dobrze bo ma mocną kość zęba i w przyszłości nie będzie miała większych problemów z zębami. Tez napiszę o koledze który ma już 29 lat i żęby myje sporadycznie (szczerze piszę bo nie raz byłam z nim na różnych biwakach i widziałam na własne oczy) i on ma piękne zdrowe zęby. Bo co bo ma mocna kość zęba. Jeśli ja nie umyłabym zębów choć jeden dzień to na drugi wstałabym z bólem zębów a po tygodniu niemycia to przyjechałabym z dziurą bo mam tak słabe zęby. Wiec fakt że takim jak ja po zjedzeniu tony słodyczy trzeba dokładnie myć zęby. I MOŻE uda nam sie uciec od próchnicy w co wątpię. Po swoim przykładzie :e_biggring:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Ania7182
 
Posty: 90
Dołączył(a): Cz gru 04 2008, 22:51
Lokalizacja: Białystok

Re: za i przeciw słodyczom?

Postprzez dahl70 » Pt sty 09 2009, 10:19

Jesli chodzi o slodziki i inne alternatywy cukru to napisze to co ja sie dowiedzialam:
Dzieciom wogole nie podaje sie slodziku. W ich przypadku cukier rafinowany dobrze zastapic cukrem owocowym (zupelnie inaczej przyswajalnym przez organicm). Rowniez osoby na dietach moga go uzywac.
Natomist "najzdrowszym" slodzikiem jest Aspartam. Jest on dosc drogi, ale wart inwestycji. Jest obojetny dla organizmu. Natomiast wszelkie inne "slodziki" w mniejszy czy wiekszy sposob na niego wplywaja.
Napis "bez cukru" na prawie wszystkich gumach do zucia czy bezcukrowych slodyczach wprowadza czesto w blad. Kupuje sie je i mysli, ze sa one lepsze dla naszych figur. Bzdura! Zawarte w nich slodziki maja dosc podobne dzilanie do cukru (oczywiscie w duuuuuuzo mniejszym stopniu - ale zawsze). Tylko te slodzone Aspartamem (jako glownym slodzikiem) sa dla nas "dobre". Niestety - czesto dosc drogie!
Tyle z tego co ja wiem.
U nas wogole nie ma cukru "bialego". Uzywam wlasnie fruktozy (owocowy) dla rodziny i gosci a dla siebie mam Aspartam (ostatnio udalo mi sie go kupic w sypkiej formie nawet).
Avatar użytkownika
dahl70
 
Posty: 402
Dołączył(a): So wrz 02 2006, 21:17
Lokalizacja: Szwecja

Re: za i przeciw słodyczom?

Postprzez Ania7182 » Pt sty 09 2009, 11:46

Muszelka co zrobic żeby ograniczyć cukier czym go najlepiej zastapić twoim zdaniem tym słodzikiem o którym piszesz wyżej. W ciąży zaczełam jeść mniej słodyczy ale zauważyłam że cukier zaczełam jeść w innej formie. Tak jak nie słodziłam herbaty to teraz słodzę dwie łyżeczki piję wodę słodzoną i inne słodkie napoje. Przez to waga mi idzie w górę. Szczerze mówiąc jak jadłam słodycze w dużych ilościach to waga stała w miejscu jak zaczełam używać cukru to sie to zmieniło.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Ania7182
 
Posty: 90
Dołączył(a): Cz gru 04 2008, 22:51
Lokalizacja: Białystok

Re: za i przeciw słodyczom?

Postprzez dahl70 » Pt sty 09 2009, 12:09

Aniu - Nie jestem ekspertem. Pisze tylko to co sama wyczytalam lub dowiedzialam sie od lekarzy. Ale teorii moze byc wiele. Ja wierze we wlasna. Jednak ja na Twoim miejscu nie uzywalabym zadnych slodzikow do czasu kiedy nie skonczysz karmic piersia (zakladajac, ze bedziesz). Dopiero potem mozesz zastapic cukier Aspartamem. Teraz zamien cukier bialy na owocowy. Jest to tez cukier naturalny, ale inaczej tolerowany przez organizm. Powszechnie nazywa sie go fruktoza.
Twoj problem z waga niekoniecznie musi miec cos wspolnego z waga. Problem cukrowy to nie tylko waga. To moze byc efekt uboczny. Moje spozycie cukru jest nieznaczne a i tak nagle zaczelam tyc. Okazalo sie, ze to wiek (z ktorym bardzo zmienia sie metabolizm) oraz problemy hormonalne (PCOS, ktore eksplodowalo dopiero po ciazy - wczesniej nawet nie wiedzialam, ze go mam!).
Avatar użytkownika
dahl70
 
Posty: 402
Dołączył(a): So wrz 02 2006, 21:17
Lokalizacja: Szwecja

Re: za i przeciw słodyczom?

Postprzez kiszka » Pt sty 09 2009, 18:10

muszelka2005 napisał(a):Uwaga! Otwieram puszke Pandory :e_biggring: Ale co mi tam - moze jednak ktos sie zastanowi....
Jesli nie bezpodstwawnie nazywa sie cukie "biala smiercia" a slodycze to nic innego niz cukier + chemia (zasem wzbogacone witaminami, dzieki czemu dziecko dostaje ich w nadmiarze; lub w najlepszym wypadku - kakaem) to zastanowmy sie co serwuje sie dzieciom! I jak wobec tego wypadaja wypowiedzi "Ja jadlam i mi jakos nie zaszkodzily wiec swoim dzieciom tez nie zaluje! Nie bede ich pozbawiac tej przyjemnosci." ( nie jest to zaden cytat w niczyich wypowiedzi!!!)



nie napisałam ze ich nie żałuje to różnica dać cukierka a nie cały kg
Obrazek
Avatar użytkownika
kiszka
 
Posty: 5600
Dołączył(a): Cz cze 24 2004, 00:00
Lokalizacja: Sanok

Re: za i przeciw słodyczom?

Postprzez dahl70 » Pt sty 09 2009, 18:18

kiszka napisał(a):
muszelka2005 napisał(a):Uwaga! Otwieram puszke Pandory :e_biggring: Ale co mi tam - moze jednak ktos sie zastanowi....
Jesli nie bezpodstwawnie nazywa sie cukie "biala smiercia" a slodycze to nic innego niz cukier + chemia (zasem wzbogacone witaminami, dzieki czemu dziecko dostaje ich w nadmiarze; lub w najlepszym wypadku - kakaem) to zastanowmy sie co serwuje sie dzieciom! I jak wobec tego wypadaja wypowiedzi "Ja jadlam i mi jakos nie zaszkodzily wiec swoim dzieciom tez nie zaluje! Nie bede ich pozbawiac tej przyjemnosci." ( nie jest to zaden cytat z niczyich wypowiedzi!!!)



nie napisałam ze ich nie żałuje to różnica dać cukierka a nie cały kg


Tak jak napisalam: nie jest to zaden cytat z niczyich wypowiedzi! Niepotrzebnie wzielas to tak personalnie...To co napisalam bylo tylko refleksja po rozmowie na ww temat z moja przyjaciolka przez telefon. Ona podobnie mysli od "Was" i uzywala podobnych zdan.
Avatar użytkownika
dahl70
 
Posty: 402
Dołączył(a): So wrz 02 2006, 21:17
Lokalizacja: Szwecja

Re: za i przeciw słodyczom?

Postprzez Goseta » So sty 10 2009, 16:48

aspartam jest akurat najbardziej trującym słodzikiem, jest rakotwórczy. Dlatego wiele produktów opartych na słodzikach chwali się informacją na opakowaniu "nie zawiera aspartamu".
"Cukrzyca.
Amerykańskie Towarzystwo Diabetologiczne (ADA) zaleca tę chemiczną truciznę osobom chorym na cukrzycę. (I to wydaje się być logiczne, bo aspartam nie zawiera cukru.) Zgodnie z badaniami przeprowadzonymi przez H.J. Roberts’a, specjalisty diabetologa, członka ADA i autorytetu w dziedzinie środków słodzących, aspartam 1) Prowadzi do wywołania cukrzycy klinicznej, 2) Osłabia kontrolę cukrzycową u chorych na insulinie lub lekach doustnych, 3) Prowadzi do pogorszenia powikłań cukrzycowych takich, jak retinopatia, katarakta, neuropatia i gastropareza, 4) Powoduje drgawki. W stwierdzeniu dotyczącym spożywania produktów zawierających aspartam przez chorych na cukrzycę lub hipoglikemię, Roberts mówi: „Niestety u wielu pacjentów w mojej praktyce i innych, których widziałem podczas konsultacji, rozwinęły się poważne metaboliczne, neurologiczne i inne komplikacje, które mogły być przypisane specyficznie produktom zawierającym aspartam. Zostało to udowodnione przez „Utratę kontroli cukrzycowej, intensyfikację hipoglikemii, występowanie przypuszczalnych „reakcji insulinowych” (włącznie z drgawkami), które okazały się być reakcją na aspartam i wystąpienie pogorszenia, czy pozorowania powikłań (szczególnie osłabienia widzenia i neuropatii) w czasie używania tych produktów. „Dramatyczna poprawa takich cech po odstawieniu aspartamu i szybki, przewidywalny ich nawrót po tym, jak pacjent ponownie spożywał produkty zawierające aspartam, świadomie lub przypadkowo.” Roberts idzie dalej mówiąc: Żałuję, że inni lekarze oraz Amerykańskie Towarzystwo Diabetologiczne (ADA) nie przekazuje pacjentom i konsumentom właściwych ostrzeżeń opartych o te powtarzające się odkrycia, które zostały opisane w moich, niezależnych od żadnej korporacji, badaniach i publikacjach.” Blaylock stwierdził, żeexcitotoxins takie jak wchodzące w skład aspartamu mogą wywoływać cukrzycę u osób genetycznie podatnych na tą chorobę.(5)
Niech to będzie memento dla wszystkich. Cukrzyca przychodzi często z wiekiem i w jakiś sposób pracujemy na nią przez całe życie. Nie dodawajmy nie potrzebnych czynników! Ale aspartam jest wymieniony na polskiej stronie dla cukrzyków: http://www.cukrzyca.pl/lekarze/edu_zywienie.html w rozdziale Edukacja Pacjentów, w rozdziale Cukier i Sztuczne Środki Słodzące zalecany jest aspartam w następującej formie: Aspartam (dipeptyd rozkładany w jelicie cienkim do kwasu asparaginowego i fenyloalaniny, dlatego przeciwskazany w fenyloketonurii, również termolabilny). To niewinne, naukowe słowo - termolabilny? Konia z rzędem tej 65-cio letniej Kowalskiej, która zrozumie co to znaczy. A w tym między innymi może być zawarte zagrożenie dla jej nie najmłodszych oczu i nie tylko... Dalej wśród zalecanych sztucznych środków słodzących wymieniony jest: Sztucznych środków słodzących nie zaleca się kobietom w ciąży!"
<a href="http://www.TickerFactory.com/">
<img border="0" src="http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/2;10724;127/st/20050215/n/Alicja/dt/6/k/195d/age.png"></a>
<a href="http://www.TickerFactory.com/">
<img border="0"
Avatar użytkownika
Goseta
 
Posty: 2466
Dołączył(a): Śr cze 02 2004, 00:00
Lokalizacja: Szczecin

Re: za i przeciw słodyczom?

Postprzez dahl70 » So sty 10 2009, 21:23

Bardzo mozliwe, ze ten lekarz ma racje. Ale po tym, jak przeczytalam wykorzystane cytaty dot. szkodliwosci szczepionek, ktore to miali wypowiadac wysokiej klasy specjalisci w tej dziedzinie, ale ktorych zadne poszukiwania na necie nie przyniosly skutku, mam dystans do tego co tu sie cytuje. Z pewnoscia spytam o to mojego dietetyka (ktory zreszta sam aspartam mi zalecal - ale kto wie, moze to konowal). Dziwne troche, ze w wielu ksiazkach na temat cukru w dietach, aspartam jest wymieniany jako ten najbardziej wskazany i zdrowy. Ale - madrego chyba nie ma!
I jeszcze jedno: aspartam jest dosc drogi i trudno kupic artykuly z jego zawartoscia. A te co sa, sa zazwyczac min. 2 x drozsze.
Mam metlik w glowie.... :eusa_think:
Avatar użytkownika
dahl70
 
Posty: 402
Dołączył(a): So wrz 02 2006, 21:17
Lokalizacja: Szwecja

Re: za i przeciw słodyczom?

Postprzez Goseta » N sty 11 2009, 19:21

powiem Ci najprościej i znajdziesz to w necie: aspartam w naszym organizmie rozkłada sie na dwa związki, jeden z nich to metanol. Metanol jest zakazany w żywności człowieka, nawet w konstytucji USA.
Produkty mające aspartam a nie ujawniające tego faktu są niedopuszczane do obrotu.Aspartam jest bardzo powszechny, jest nawet w paście do zębów i coca Coli... Wystarczy jego minimalna dawka żeby mieć migreny, kłopoty ze wzrokiem i większe szanse na guza mózgu...
Najśmieszniejsze jest to, że on nam wogóle do niczego nie jest potrzebny, gdy nie wypada nam jeść cukru to go nie jedzmy i nie musimy go zastępować chemikaliami... W latach 70 aspartam był wycofany i zakazany. Ciekawe że coś co było trujące to trujące być przestało? Jak będziesz chciała to sobie znajdziesz historię aspartamu...
<a href="http://www.TickerFactory.com/">
<img border="0" src="http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/2;10724;127/st/20050215/n/Alicja/dt/6/k/195d/age.png"></a>
<a href="http://www.TickerFactory.com/">
<img border="0"
Avatar użytkownika
Goseta
 
Posty: 2466
Dołączył(a): Śr cze 02 2004, 00:00
Lokalizacja: Szczecin

Re: za i przeciw słodyczom?

Postprzez Alienora » Pn lis 19 2018, 01:35

Też ostatnio czytałam trochę o aspartamie. Zdecydowania większość ludzi mówi, że jest on zdrowszy od cukru. Mniej kaloryczny i tak dalej :D Czytałam nawet na https://f.kafeteria.pl/temat/f1/asparta ... -p_5291309 o tych badaniach, które sugerowały, że aspartam jest rakotwórczy. Niestety są to niedokładne badania, więc wysuwanie takich wniosków chyba jest jednak bezpodstawne :/ Ale myślę, że każdy z nas powinien sam decydować o tym, co je :)
Alienora
 
Posty: 887
Dołączył(a): Pt cze 17 2016, 16:51

Re: za i przeciw słodyczom?

Postprzez Marysia500 » Pn lis 19 2018, 12:52

Za - przyjemność. Przeciw - szkodliwość ;-)
Marysia500
 
Posty: 196
Dołączył(a): Śr sty 11 2017, 12:47

Poprzednia strona

Powrót do Forum ogólne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 41 gości

cron