WItam
Pomóżcie bo już sama nie wiem o co chodzi. Od tygonia młodemu powyskakiwały dziwne czerwone krostki na nogach ale tylko z przodu w okolicy piszczela. Wieczorem po kąpani były bardzo czrwone zaognione wręcz. Nasmaowałam kremem i rano prawie ani śladu. Potem znów wiczorem wysypały. Od razu pomyślałam że to do rajstop/ proszku do prania bo zaczęłam zakładać na spacerki. Wyprałam wszystkow Jelpie ale nic nie pomogło. I tak codziennie pojawiają się i znikają w ciągu dnia, ale pojawiały się stopniowo 2 na brzuszku z boku, dwie na czole, za uchem, koło łokcia. Nieraz zniakaja na stałe ale pojawiają się nowe w nowych miesjcach. Niektóre były brzydkie aż z bąblem ale też same zniknęły. Dziś było całkiem ładnie jeszcze są blade ślady i tylko 3 czerwone krostki.
Poczytałam że może to być pokrzywka ale w życiu nie widziałam jak wygląda.
Nie wprowadzałam niczego nowego do jedzienia , nie zmieniałam kosmetyków ani nawet tego proszku do prania. Sama nie wiem, potówki napewno nie bo i w domku chłodno zresztą bym poznała.
Zgłupłam na całego. Może ktoś się spotkał z czymś takim?
Wybieram się do lekarza jutro ale aż się boję bo przychodnia zawalona zarazkami a nie ma oddzielenia dla dzieci zdrowych.
Pozatym nie będzie bardzo co oglądać bo w dzień prawie ich nie widać :/