alimenty - pomóżcie !!!

[j_orlan2610]

Zwracam się o pomoc do zorientowanych w temacie Forumowiczek.
A mianowicie chodzi mi o przyjeciela mojego męża, jest to prosty człowiek i nie bardzo wie co ma robić a ja zobowiązałam się napisać mu pisemko do komornika.
Z żoną jest w separacji. Mieszkają wspólnie - jemu został wyznaczony jeden pokój ale cały dom utrzymuje on (płaci wszystkie rachunki).
Mają troje dzieci z czego na 2 pełnoletnich już synów ma wyznaczone alimenty po 250zł na każdego. Dzieci się uczą i pracują legalnie zatrudnieni.
I tu moje pytanie? Jeśli dzieci się uczą ale pracują to czy powinien płacić alimenty dodatkowo utrzymując cały dom???
Dodam jeszcze że żaden z synów nie widział na oczy choć 1zł z alimentów, które trafiają na konto żony.

[Kwiatek1976]

jesli synowie sa pełnoletni i pracują ( utrzymując się z tych pieniedzy) to alimenty juz sie raczej nie należą ( pisze raczej, bo ci synowie jeszcze się uczą, więc sąd może różnie na to spojrzec, ale zalezy jeszcze ile zarabiają), a nawet jesli to przy pełnoletnosci alimety powinny iśc do rak synów a nie żony, bo synom juz przedstawiciel ustawowy ( w tym przypadku matka) nie jest potrzebny bo sa dorosli. I wszystkie kwestie alimentacyjne ( pozwy sadowe, wnioski,etc. pisza,zalatwiają dorośli synowie, anie mamusia :roll: ). Niech ten człowiek (ojciec) złoży pozew do sądu o zwolnienie go z alimentów.
Następna kwestia,- jesli zajmują wspolne mieszkanie a sad zdecydował o przydziałach pomieszczeń dla każdego w tym mieszkaniu, to opłaty powinni ponosic wszyscy w równym stopniu,- a nie tylko ten pan! Kolejna rzecz do załatwienia przed sądem, jesli nie uda mu sie w tej kwestii porozumiec z małżonką prywatnie.

[j_orlan2610]

Dzięki :kiss_of_love: właśnie o to mi chodziło i tak też myślałam żeby zacząć od umożenia tych alimentów a następnie wystąpić o podział tych wszystkich r-ków bo człowiek pracuje jak głupi żeby na to zarobić, często nie mając na chleb dla siebie a żoneczka co rusz nowe buciki kupuje, ehhh
Szkoda mi tego człeka. Poszperam jeszcze w necie może znajdę jakie ustawy, pismo napiszę a ustawy dam mu oddzielnie niech wie co mu przysługuje.

[Kwiatek1976]

Dzięki :kiss_of_love: właśnie o to mi chodziło i tak też myślałam żeby zacząć od umożenia tych alimentów a następnie wystąpić o podział tych wszystkich r-ków bo człowiek pracuje jak głupi żeby na to zarobić, często nie mając na chleb dla siebie a żoneczka co rusz nowe buciki kupuje, ehhh
Szkoda mi tego człeka. Poszperam jeszcze w necie może znajdę jakie ustawy, pismo napiszę a ustawy dam mu oddzielnie niech wie co mu przysługuje.

no niestety, czesto tak jest że prosty czlowiek po dupie dostaje tylko dlatego że nie wie jakie ma prawa...

[Kwiatek1976]

i jeszcze, - przy urzędach gminu w jakis dzien tygodnia maja dyzury prawnicy,- w ramach bezplatnych porad prawnych. Niech ten czlowiek przejdzie się do swojego urzędu i zapyta o to,- uzyskałby porade i pomoc prawną.

[j_orlan2610]

o dyżurach wiem, dzięki ale jak się moja mała lepiej poczuje to ja pójdę bo on nie wiedział by o co ma pytać. To jest naprawdę prosty człeczek, bardzo życzliwy i sympatyczny ale każdy stan rzeczy przyjmuje jako że tak ma być dopiero jak mu mój M. uświadomił że na dorosłe dzieci, które pracują komornik nie powinien mu ściągać alimentów tym bardziej że dzieci mają opłacone mieszkanie i wyżywienie, to zaczął myśleć...