Witam!
Pisze tutaj bo nawet na forum dermatologicznym nie ma tylu pomocnych osób co tutaj :)
Mam problem od paru lat z wysypką na buzi, przeszłam już chyba większość dermatologów w Krakowie, antybiotyki, maści, kwasy...cuda, na jakiś czas sie uspokaja, potem znów wyglądam jak "tarka" :? Wygląda to jak małe krostki na całej buzi, powiękoszone gruczoły nie wiem jak to nazwać dokładnie. Ogólnie marze już o gładkiej buzi :cry:
Czy któraś z Was ma podobny problem :?: Czy może ktoś zna dobergo dermatologa w Krakowie :?: (dobrego to chyba oznacza w moim przypadku cudotwórce :shock: )